18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Szukaj Forum Odznaki Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:15
📌 Konflikt izrealsko-arabski (tylko materiały z opisem) - ostatnia aktualizacja: 2024-07-04, 11:38

#mielonka

Kaczuszki
RYHOO • 2024-05-05, 17:12
Kwa Kwa kwa
I do młyna KURWA! (:

Chuj ze pociag...
Halman • 2020-08-18, 13:56

teraz ja jadę, niczym nosiciel śmierci... (nagranie przycięte bo widoki jak sie można spodziewać; dużo mielonki) ....
Mały cytat z "POLITYKI" nr 36 (2923) 4.09-10.09.2013 z artykułu "Damskie wojsko"

Cytat:

Nadieżda Dmitriewna.
Synonimem żołnierskiej kuchni był w garnizonach bigos. Nie wiem, z czego gotuje się go u was, ale u nas w jednostkach bigos robili ze wszystkiego: podgniłej kapusty, obierek ziemniaków, starego mięsa albo zmielonej tuszonki z konserw turystycznych.

O mięsie można historie opowiadać. Kiedyś do stołówki w Świdnicy dotarło mrożone mięsiwo. Z wierzchu przebijała pieczątka z niemieckim orłem, jeszcze bez swastyki, i data: 1916 r. Mięso znaleźli w poniemieckich bukrach. Co z nim zrobili? Rozmrozili, pokroili, wrzucili do garnków, nakarmili żołnierzy. Może do kotletów mielonych dodali - nigdy nikt nie dojdzie do tego, ile w tych kotletach było mięsa i jakiego, ile chleba i odpadów spożywczych.

Z tych samych bunkrów wyciągnęli puszki z sokiem winogronowym. Data ważności: 1945 r. A dowództwo podzieliło je pomiędzy poborowych i rozdało na weekend: macie, chłopcy, po puszce, uczcijcie dzień wolny od służby. I oni uczcili. Przez dwa dni świętowali: kto nad sedesem, kto w krzakach.



Dobry wieczór dla całej sadolskiej społeczności
Względnie spokojnej nocy,

baritone.
Pizza a'la z szynką
gregorius • 2009-07-28, 21:10
Planowany skład pizzy:

1. Szynka
2. Pomidory
3. Kukurydza
4. Brokuły
5. Fasola
6. Ser

A dostałem....




Te kwadraciki to chyba jakaś mielonka, bo psów w okolicy nie było już od dawna