Wiem że lubicie takie teksty, to dla was to zajebałem
Arkaim - największa rosyjska tajemnica
Wśród znawców miejsce to uchodzi za jedno z najbardziej tajemniczych i aktywnych paranormalnie na świecie. Arkaim to położona na Uralu, w obwodzie czelabińskim prastara twierdza, która określana bywa mianem rosyjskiego Stonehenge. Mimo że obiekt poddawany był wielu badaniom, większość zjawisk, które mają tam miejsce pozostaje niewyjaśniona. Przerażenie budzą zaś tragiczne wydarzenia, do jakich w przeszłości wielokrotnie dochodziło w okolicy.
Zdaniem naukowców, forteca została wybudowana w epoce brązu i stanowi dziedzictwo kultury andronowskiej. Odkryto ją przypadkowo w 1987 r. podczas prac przygotowawczych, poprzedzających budowę planowanego w tym miejscu zbiornika retencyjnego. Budowla zawiera portale skierowane w cztery strony świata. Zdaniem naukowców, stanowi ona także rodzaj bardzo precyzyjnego kalendarza odnoszącego się do najważniejszych wydarzeń astronomicznych. Zdaniem ekspertów, kalendarz ten odzwierciedla 18 najistotniejszych zjawisk astronomicznych.
Nie ma pełnej zgody specjalistów, co do roli, jaką konstrukcja pełniła w przeszłości. Niektórzy twierdzą, że była to osada lub miasto; inni mówią o funkcji obserwatorium albo świątyni. Zainteresowanie większości osób budzi natomiast fakt, że struktura została wzniesiona na planie swastyki i często określana bywa mianem miasta-swastyki. Wg specjalistów, budowla mogła pomieścić nawet 2,5 tysiąca osób.
Na przestrzeni lat, w miejscu tym wielokrotnie dochodziło do tajemniczych zdarzeń. Jakiś czas temu, jedna ze studentek archeologii, która zajmowała się badaniem obiektu wyznała, że znajdując się w jego okolicy nawiązała kontakt... z duchami osób, które żyły tam dawno temu, a od których miała się dowiedzieć wielu intrygujących rzeczy. Niestety, jakiś czas po tych wydarzeniach uznano ją za niepoczytalną. Wkrótce potem, w miejsce to został wysłany archeolog Konstantin Bystruszkin. Naukowiec przez lata zajmował się badaniem tajemniczego miejsca, ale zamiast wyjaśnić przynajmniej część tajemnicy, odkrył cały szereg kolejnych fenomenów.
Badacze rosyjskiego Stonehenge zwracają uwagę, że wokół obiektu zawsze krążyły dziwne opowieści. Oprócz historii o duchach, dziwnych postaciach i Niezidentyfikowanych Obiektach Latających, którym przypisuje się związek z konstrukcją, w przeszłości popularne były też legendy, że Arkaim znajduje się na skraju znanej rzeczywistości, a przekroczenie jego murów może spowodować przemieszczenie się do innego miejsca.
Nie można w końcu zapomnieć o właściwościach, które niektóre społeczności przypisują murom starożytnej twierdzy. Do miejsca tego wciąż pielgrzymują tłumy. Wiele osób wierzyło, że odprawienie tam specjalnych rytuałów zaowocuje ziszczeniem się wszelkich życzeń. Obok fortecy znajduje się kilka ułożonych z kamieni spirali. Zgodnie z przesądem, wejście do którejś z nich boso lub najlepiej nago i wypowiedzenia życzenia w centralnej jej części, powinno pomóc w realizacji życzenia.
Wiara w to, że w miejscu tym działają potężne siły mobilizuje też ludzi chorych, którzy tłumnie przybywają, by wyleczyć się z rozmaitych dolegliwości. Wielu pielgrzymów twierdzi, że po wizycie w tym miejscu udało im się pozbyć chorób skóry.
Arkaim jest ściśle powiązany z trzema innymi miejscami położonymi wokół twierdzy. - informuje serwis pravda.ru. Pierwsze z nich jest celem turystycznych eskapad; w drugim wciąż trwają prace wykopaliskowe; natomiast w trzecim dochodzi do rzeczy tak przerażających, że wielu ludzi unika go jak ognia. W przeszłości miało w nim dochodzić do rzeczy rodem z horrorów, a obecne tam olbrzymie pokłady energii miały w dwojaki sposób oddziaływać na wszystkie przebywające tam osoby - czasami pozytywnie, a innym razem negatywnie.
Nie brakuje relacji o tajemniczych zniknięciach, do których dochodziło w pobliżu budowli. Pod koniec ubiegłego roku doszło tam do dziwnego zdarzenia. Dziewczyna, która wybrała się w okolice konstrukcji z dwoma przyjaciółmi była rzekomo ścigana przez tajemnicze światła. Dziewczyny nigdy nie udało się odnaleźć, zaś młodzieńcy, którzy jej towarzyszyli byli sparaliżowani tym co zobaczyli. To właśnie nieopodal tego miejsca doszło w końcu do słynnej tragedii, kiedy to dziewięcioro uczestników górskiej wyprawy zginęło w niewyjaśnionych okolicznościach na stoku góry Cholat Sjakl. Miejsce, w którym doszło do tragedii znane jest dziś jako Przełęcz Diatłowa.
W 2005 r. z wizytą w miejscu tajemniczych zdarzeń przebywał ówczesny prezydent Rosji Władimir Putin.
A tu pani archeolog przy wykopaliskach Arkaim
Tekst nie mój ->
źródło