Rosyjskiemu naukowcowi, Konstantemu Korotkowi, udało się sfotografować duszę opuszczającą ciało umierającego.
Nie dokonał tego bynajmniej zwykłym aparatem, a aparatem bioelektrograficznym.
Według Korotkowa jako pierwsze siłę życiową (która może być duszą) tracą pępek i głowa, a serce i pachwiny ostatnie.
Były przypadki, w których zauważył opuszczenie ciała przez duszę przy gwałtownej i niespodziewanej śmierci, a potem jej powrót, wg. Korotkowa najprawdopodobniej dlatego, że w ciele pozostaje nadwyżka niewykorzystanej energii życiowej.
Dobra, dość pierdolenia, zdjęcie:
Dla zaciekawionych, link.
Nie dokonał tego bynajmniej zwykłym aparatem, a aparatem bioelektrograficznym.
Według Korotkowa jako pierwsze siłę życiową (która może być duszą) tracą pępek i głowa, a serce i pachwiny ostatnie.
Były przypadki, w których zauważył opuszczenie ciała przez duszę przy gwałtownej i niespodziewanej śmierci, a potem jej powrót, wg. Korotkowa najprawdopodobniej dlatego, że w ciele pozostaje nadwyżka niewykorzystanej energii życiowej.
Dobra, dość pierdolenia, zdjęcie:
Dla zaciekawionych, link.
Najlepszy komentarz (198 piw)
Ruchacz_Dmuchacz
• 2013-09-25, 14:49
Dobra fotka, ale taką ścieme, że ma jakiś aparat bioelektromagnetyczny, który robi zdjęcia dusz opuszczających ciało to może swoim kumplom od flachy wciskać.