Ania, mimo braku rąk, zadziwia
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 14:44
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:22
#nie
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Ania, mimo braku rąk, zadziwia
no powiedz
maturatobzdura.tv/do-you-speak-inglisz-english-odcinek-13/ 13 odcinek programu pt. „DO YOU SPEAK „inglisz”? (ENGLISH) " jest odcinkiem, w którym Kuba zadaje proste pytania z j. angielskiego m.in. Jak jest czwartek w j. angielskim? Czy możesz przetłumaczyć na język ojczysty sentencję: „być albo nie być”?
Odwiedź nas na:
facebook.com/MaturaToBzdura
Najlepszy komentarz (183 piw)
plugnplay
• 2011-01-14, 11:58
ruda na bank sie dobrze rucha
W dwóch sąsiednich kabinach siedzą na sedesach dwaj faceci. Nagle jeden z nich puka w ścianę:
- Przepraszam pana, czy ma pan papier toaletowy?
- Nie, niestety. U mnie też nie ma.
- No to może ma pan jakieś gazety, albo czasopisma?
- Oj, niestety, też tu nic takiego nie widzę...
Zrezygnowany facet pyta po dłuższej chwili:
- No to może ma pan chociaż rozmienić 100 złotych...
- Przepraszam pana, czy ma pan papier toaletowy?
- Nie, niestety. U mnie też nie ma.
- No to może ma pan jakieś gazety, albo czasopisma?
- Oj, niestety, też tu nic takiego nie widzę...
Zrezygnowany facet pyta po dłuższej chwili:
- No to może ma pan chociaż rozmienić 100 złotych...
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
o jemioły i święta
Najlepszy komentarz (20 piw)
amrashs
• 2011-01-06, 1:30
Nie dla mięczaków i dzieciaków
Najlepszy komentarz (66 piw)
hudziel
• 2010-12-02, 19:37
Trafiłeś we wzgórze. Rządzisz
Nigdy nie strasz magika...
zaczął się weekend...
Do autobusu wchodzi mały chłopiec, siada na fotelu za kierowcą i zaczyna swój wywód.
- Gdyby mój tata był bykiem, a moja mama krową, to ja byłbym małym byczkiem.
Kierowcę najwyraźniej zaczyna to drażnić.
- A gdyby mój tata był słoniem, a moja mama słonicą, pewnie byłbym małym słonikiem - kontynuuje malec.
- A gdyby twój ojciec był pijakiem, a twoja matka prostytutką ?! - drze się na całe gardło kierowca.
- Wtedy pewnie kierowałbym autobusem...
- Gdyby mój tata był bykiem, a moja mama krową, to ja byłbym małym byczkiem.
Kierowcę najwyraźniej zaczyna to drażnić.
- A gdyby mój tata był słoniem, a moja mama słonicą, pewnie byłbym małym słonikiem - kontynuuje malec.
- A gdyby twój ojciec był pijakiem, a twoja matka prostytutką ?! - drze się na całe gardło kierowca.
- Wtedy pewnie kierowałbym autobusem...
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Najlepszy komentarz (72 piw)
Executtor
• 2010-10-10, 23:16
Do małego chłopca wchodzi kierowca, wywodzi się za nim i siada do autobusu:
- Gdyby mój byk był krową, a moja mama małym byczkiem, to ja byłbym moim tatą.
Drażniącego najzwyczajniej zaczyna to kierować.
- A gdyby mój tata był moją mamą, a słoń słonicą, pewnie byłbym małym malcem - kontynuuje mały słonik.
- A gdyby Twój pijak darł się na całe gardło, a mama kierowcą?! - prostutuczy się kierowca.
- Wtedy pewnie autobusiłbym mamę...
- Gdyby mój byk był krową, a moja mama małym byczkiem, to ja byłbym moim tatą.
Drażniącego najzwyczajniej zaczyna to kierować.
- A gdyby mój tata był moją mamą, a słoń słonicą, pewnie byłbym małym malcem - kontynuuje mały słonik.
- A gdyby Twój pijak darł się na całe gardło, a mama kierowcą?! - prostutuczy się kierowca.
- Wtedy pewnie autobusiłbym mamę...
Co robi przeciętny Polak oglądając telewizję? Żre. I odwrotnie, jak się zabiera za żarcie, szczególnie w gronie rodzinnym, to włącza telewizor, coby nie trzeba było rozmawiać. Naukowcy odkryli, że jak człowiek żre przed telewizorem, to nie myśli o tym, czy już się nażarł, czy jeszcze jest głodny i dlatego zżera więcej niż potrzebuje, a to powoduje otyłość, miażdżycę i chroniczny brak okazji do pociupciania. Najgorzej oczywiście wpływa to na dzieci, które raz upasione nigdy nie uwalniają się od problemów z tłustym cielskiem.
Dlatego z prawdziwym podziwem odnotowujemy – widoczny zwłaszcza w czasie wakacji – dowód odpowiedzialności wielu nadawców telewizyjnych, którzy najwyraźniej czynią wszystko, żeby zniechęcić widzów do jedzenia podczas patrzenia.
W każdym bloku reklamowym mamy obowiązkowo reklamę prezentującą zagadnienie sraczki na wakacjach. Jeden tłustawy facet zapomniał lekarstwa i będzie siedział w kiblu zamiast na plaży, inna, też tłustawa, kobita, ma biegunkę, bo jej ryba zaszkodziła. Z atrakcji gastrycznych mamy też wzdęcia i inne problemy trawienne, na które pomagają rozmaite wynalazki, na przykład jogurty, a jak się nie spożywa jogurtów, to lepiej nie grać w piłkę, bo można zepsuć powietrze.
Dla tych, którym sraczka nie odbiera apetytu, mamy grzybicę stóp, którą można wyleczyć w jeden dzień, ale tylko z użyciem specjalnej maści. Dla uzupełnienia grzybicy mamy ohydne popękane pięty, które można oczywiście pielęgnować znakomitym kremem jednej z dwóch konkurencyjnych firm, ale na razie, niepielęgnowane, prezentowane są w całej swej krasie, z komentarzem, iż znajdują się w takim stanie „po zimie”. Zważywszy iż jest prawie sierpień, wiek brudu wżartego w rozpadliny nieszczególnie czystych pięt mocno oddziaływuje na wyobraźnię.
Z drugiej strony człowieka mamy krwawiące dziąsła, paradontozę i nieświeży oddech, które, naturalnie, leczą rozliczne pasty do zębów i płyny do płukania paszczy – a na deser krem do sztucznej szczęki przytwierdzający ją do bezzębnych dziąseł tak znakomicie, że nie dostają się pod nią żadne resztki jedzenia, które mogłyby tam zgnić. Całość zaś wieńczy fryzura gęsto przyprószona łupieżem, który osypuje się na ramiona, zdobiąc je niczym puder z pączków od Bliklego. Na łupież pomagają naturalnie szampony przeciwłupieżowe, ale z żalem stwierdzam, że nie ma już obyczaju mycia nimi jednej połowy głowy, co dawało szczególnie spektakularny efekt abominacyjny.
Zapachy pochodzące z górnych i dolnych okolic ludzkich uzupełnia centralna woń spod pachy, która dzięki odpowiednim dezodorantom jest znakomita, co szczególnie perswazyjnie demonstruje jedna panna, z upodobaniem podstawiająca pachę do wąchania rozmaitym facetom. W tym kontekście należy odnotować powściągliwość producentów wkładek higienicznych, które zapobiegają nieprzyjemnym zapachom – do udowodnienia ich skuteczności bohaterki reklam nie podtykają nikomu pod nos używanych majtek. Dla podkreślenia kobiecych walorów nie brak też podpasek, z których zawartość, mimo wysiłków, nijak się nie wydostanie, o czym zapewniają producenci – co łączy ich z producentami pieluch, szczególnie ochotnie eksponującymi rozmaite przygody, które mogą przydarzyć się klientowi w pełnej pielusze.
Posiadacze łupieżu, grzybicy stóp, nieświeżego oddechu i pełnych pieluch mają odpowiednie do poziomu higieny osobistej wnętrza. Zwłaszcza łazienki. To ostatnie, nie bardzo wiedzieć czemu, skoro najwyraźniej ich nie używają. Wnętrza oczywiście zyskują po zastosowaniu wiadomych specyfików czyszczących, ale zanim do tego dojdzie, mamy okazję oglądać – z detalami – muszle klozetowe, które na głowę biją sracze na radzieckich dworcach kolejowych, i wanny, najwyraźniej używane do hodowli świń.
Jak komuś po tym wszystkim nie odbierze apetytu, to zostaje mu już tylko operacja resekcji żołądka.
Której jeszcze w telewizji nie reklamują.
Agnieszka Wołk-Łaniewska Tygodnik "NIE" nr 31/2008
I właśnie za to uwielbiam Urbana, prawie sikałam to czytając
Dlatego z prawdziwym podziwem odnotowujemy – widoczny zwłaszcza w czasie wakacji – dowód odpowiedzialności wielu nadawców telewizyjnych, którzy najwyraźniej czynią wszystko, żeby zniechęcić widzów do jedzenia podczas patrzenia.
W każdym bloku reklamowym mamy obowiązkowo reklamę prezentującą zagadnienie sraczki na wakacjach. Jeden tłustawy facet zapomniał lekarstwa i będzie siedział w kiblu zamiast na plaży, inna, też tłustawa, kobita, ma biegunkę, bo jej ryba zaszkodziła. Z atrakcji gastrycznych mamy też wzdęcia i inne problemy trawienne, na które pomagają rozmaite wynalazki, na przykład jogurty, a jak się nie spożywa jogurtów, to lepiej nie grać w piłkę, bo można zepsuć powietrze.
Dla tych, którym sraczka nie odbiera apetytu, mamy grzybicę stóp, którą można wyleczyć w jeden dzień, ale tylko z użyciem specjalnej maści. Dla uzupełnienia grzybicy mamy ohydne popękane pięty, które można oczywiście pielęgnować znakomitym kremem jednej z dwóch konkurencyjnych firm, ale na razie, niepielęgnowane, prezentowane są w całej swej krasie, z komentarzem, iż znajdują się w takim stanie „po zimie”. Zważywszy iż jest prawie sierpień, wiek brudu wżartego w rozpadliny nieszczególnie czystych pięt mocno oddziaływuje na wyobraźnię.
Z drugiej strony człowieka mamy krwawiące dziąsła, paradontozę i nieświeży oddech, które, naturalnie, leczą rozliczne pasty do zębów i płyny do płukania paszczy – a na deser krem do sztucznej szczęki przytwierdzający ją do bezzębnych dziąseł tak znakomicie, że nie dostają się pod nią żadne resztki jedzenia, które mogłyby tam zgnić. Całość zaś wieńczy fryzura gęsto przyprószona łupieżem, który osypuje się na ramiona, zdobiąc je niczym puder z pączków od Bliklego. Na łupież pomagają naturalnie szampony przeciwłupieżowe, ale z żalem stwierdzam, że nie ma już obyczaju mycia nimi jednej połowy głowy, co dawało szczególnie spektakularny efekt abominacyjny.
Zapachy pochodzące z górnych i dolnych okolic ludzkich uzupełnia centralna woń spod pachy, która dzięki odpowiednim dezodorantom jest znakomita, co szczególnie perswazyjnie demonstruje jedna panna, z upodobaniem podstawiająca pachę do wąchania rozmaitym facetom. W tym kontekście należy odnotować powściągliwość producentów wkładek higienicznych, które zapobiegają nieprzyjemnym zapachom – do udowodnienia ich skuteczności bohaterki reklam nie podtykają nikomu pod nos używanych majtek. Dla podkreślenia kobiecych walorów nie brak też podpasek, z których zawartość, mimo wysiłków, nijak się nie wydostanie, o czym zapewniają producenci – co łączy ich z producentami pieluch, szczególnie ochotnie eksponującymi rozmaite przygody, które mogą przydarzyć się klientowi w pełnej pielusze.
Posiadacze łupieżu, grzybicy stóp, nieświeżego oddechu i pełnych pieluch mają odpowiednie do poziomu higieny osobistej wnętrza. Zwłaszcza łazienki. To ostatnie, nie bardzo wiedzieć czemu, skoro najwyraźniej ich nie używają. Wnętrza oczywiście zyskują po zastosowaniu wiadomych specyfików czyszczących, ale zanim do tego dojdzie, mamy okazję oglądać – z detalami – muszle klozetowe, które na głowę biją sracze na radzieckich dworcach kolejowych, i wanny, najwyraźniej używane do hodowli świń.
Jak komuś po tym wszystkim nie odbierze apetytu, to zostaje mu już tylko operacja resekcji żołądka.
Której jeszcze w telewizji nie reklamują.
Agnieszka Wołk-Łaniewska Tygodnik "NIE" nr 31/2008
I właśnie za to uwielbiam Urbana, prawie sikałam to czytając
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów