Nie trzeba było długo czekać na ripostę
#ogłoszenie
Nie trzeba było długo czekać na ripostę
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Support this website with a small donation
We hope you enjoy our movies. Please consider a small donation to help us to cover the costs of our servers because currently we don't have enough ads to do it.
Currently we accept donations with Polish Zloty (PLN, zł). 1 PLN = 0.23 EUR (this may vary)
Available payment methods: Credit card, debit card, Google Pay
Thank you for your support!
Donate already done / not interested
Kim jesteśmy? Dwóch studentów stosunków międzynarodowych ( lub też lenistwa i rekreacji, jak kto woli), obaj o wdzięcznym imieniu Tomasz, co znacznie ułatwia komunikację wewnątrzmieszkaniową i pozwala uniknąć żenujących sytuacji mylenia imion, muzycy o wąskim zasobie portfela i szerokich horyzontach myślowych. Gdzie? Los ulokował nas w centrum szanownego miasta Wrocławia, przy ulicy Teatralnej 24. Lokalizacja, jak doświadczenie pokazało jest niezwykle wygodna. Droga do większości klubów nie zajmuje więcej niż 20 minut piechotą, z powrotami wiadomo, bywa różnie, ale można mieć pewność, że każdy nocny dowiezie przynajmniej w okolice miejsca zamieszkania. W pobliżu znajduje się także mnóstwo przejawów kapitalistycznego ustroju jak Żabka po drugiej stronie ulicy, Galeria Dominikańska w odległości 5ciu minut drogi oraz rynek w odległości 2 papierosów. Mamy także stosunkowo blisko do dworca głównego, co w akcie desperacji zawsze może zaowocować bliskim kontaktem z jedyną formą życia niżej niż student, czyli bejem pospolitym, Ci jednak w okolice naszego mieszkania się nie zapuszczają. Jak? 2-pokojowe mieszkanie, na parterze, w stylu późnego Gierka, którego to stylówa, jak wiadomo, była bezbłędna, dzięki czemu można przesiąknąć zajebistością przez sam fakt przebywania tutaj. Zwalnia się miejsce w dwuosobowym pokoju, dość sporym jak na warunki. Mieszkanie jest także wyposażone w takie cuda techniki jak łazienka, z bieżącą, a nawet ciepłą, wodą oraz kuchnia, w której znajdują się najwyższe osiągnięcia PRLowskiego AGD jak kuchenka, lodówka i pralka. Sąsiedztwo poza jedną grupą nad wyraz cichych studentów składa się z ludzi, którzy daję głowę, nie tylko wcześniej wspomnianego Gierka pamiętają, ale także krzyczeli do niego w 71, że pomogą. Jeśli chodzi o haracz jaki przychodzi nam płacić właścicielowi, jest to skromne 400zł za czynsz od głowy + opłaty nie przekraczające 200zł. Internet mamy póki co za darmo, gdyż któryś z sąsiedzkich gerontów najwyraźniej chciał zobaczyć co to ten internet, ale nikt mu nie powiedział jak zabezpieczyć sieć, jednak ostatnio odkrył magię torrentów i streamowanego porno, więc będziemy myśleć nad podpisaniem umowy od marca/kwietnia na własne łącze. Kogo szukamy? Przede wszystkim kogoś, kto nie zalegałby z haraczem, gdyż jak wiadomo, mafia nie śpi, a czuwa, a żaden z nas nie chciałby obudzić się któregoś pięknego dnia przywiązanym do drzewa w lesie z ogórkiem w dupie. Po drugie raczej wolelibyśmy kogoś kto lubi się do współlokatorów odezwać niż cichego zakapturzonego typa, w obecności którego cały czas ma się wrażenie, że zastanawia się jak pociąć Ci twarz. Poza tym tolerancja na muzykę jest mile widziana, mimo, że oboje z Tomkiem wiemy jak wyglądają i do czego służą słuchawki. Więc jeśli spełniasz powyższe wymogi, jesteś plus minus, w pełni władz umysłowych i szukasz mieszkania od 1 marca, to pisz, dzwoń, napisz telegram, bądź porozumiej się z nami telepatycznie.
Źródło
zasady to zasady.
Wystawił w oknie ogłoszenie następującej treści:
POSZUKIWANY PRACOWNIK
Musi szybko pisać na komputerze, umieć obsługiwać różne programy i musi znać przynajmniej jeden obcy język.
Spróbuj. Nie dyskryminujemy nikogo!
Jesteśmy firma bez żadnych uprzedzeń. Każdy ma szanse!
Jakiś czas później kolo okna przechodził pies. Zobaczył ogłoszenie i wszedł do środka. Podszedł do biurka recepcjonistki, delikatnie złapał ja za nogawkę, pociągnął do wystawionego ogłoszenia i zaczął stukać w niego łapą. Recepcjonistka zdumiona zrozumiała, ze pies chce się starać o posadę i wpuściła go do szefa.
Kierownik w końcu otrząsnął się z szoku i mówi do psa:
- wiesz, nie mogę Cie zatrudnić. Masz wyraźnie napisane, ze potrzebujemy kogoś kto szybko pisze na komputerze.
Pies podbiegł szybko do komputera, wklepał w parę sekund dwustronicowy list, wydrukował i wręczył w zębach kierownikowi.
Kierownik zdziwiony stwierdza:
- pięknie, ale wiesz... musisz tez umieć obsługiwać różne programy.
Pies podbiega do komputera i w parę minut stworzył bazę danych, raport rozchodów firmy i jakieś trójwymiarowe wykresy.
Kierownik już w totalnym szoku
- No wiesz, nie wątpię, ze jesteś genialnym psem i masz sporo ciekawych zdolności, ale i tak nie mogę Cie przyjąć. Pies wybiegł na chwile z gabinetu przyniósł ze sobą ogłoszenie, które było wystawione w oknie, po czym łapą wskazał kawałek:
Nie dyskryminujemy nikogo!
Kierownik na to:
- No tak, ale tam jest tez napisane, ze trzeba znać jakiś obcy język.
Pies spojrzał kierownikowi w oczy:
- Miau.
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów