#opera
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Przy okazji do zainteresowanych w temacie. Znacie jakieś sposoby na trwałe obniżenie głosu?
Bonus - Tim Storms. Również niezwykle niski głos.
\m/
down wyje jak gwałcona koza
mógłbym spytać skąd wiesz jak wyje gwałcona koza ale nie chcę być złośliwy.
Przyjemnego oglądania.
Jeśli ktoś chce tytuły filmów, pisac.
-BLEEEEEEEEE!!! - zwymiotował.
Trędowaty spokojnie mówi:
-Proszę pana, ja rozumiem, ja wiem jak wyglądam, ja myslę, że przesiądę sie dalej i nie będę już panu przeszkadzał.
-Ależ nie, nie - odpowiada widz - absolutnie, pan mi w ogóle nie przeszkadza, proszę zostac tu, gdzie pan siedzi! BLEEEEEEEEE!!! - wymioty przerwaly mu wypowiedź.
-Nie, ja widzę, że jednak pan nie jest w stanie tego znieść... Ja nie mam żalu, ja przecież jestem swiadomy mojej choroby... tam jest wolne miejsce na końcu, przesiądę się i wszystko bedzie w porządku!
-Nie, nie, nie ma mowy, to naprawdę mi nie przeszkadza, prosze zostać, nie ma żadnego problemu... BLEEEEEEEEE!!!
-Nie no, to już koniec - zdenerwował sie trędowaty - wstanę i przesiądę sie na jakieś inne miejsce!
-Nie, prosze pana, kiedy to naprawde nie o pana chodzi, tylko o gościa za panem, ktory macza bułkę w pańskim karku!
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Któż nie pamięta z dzieciństwa "Lokomotywy"! Dziś szanownym Sadystom pragnę dać do poczytania wierszyk tego samego autora. Mimo że tekst ów powstał w 1936 roku nadal jest zaskakująco aktualny i sądzę że powinien się Wam spodobać.
Całość jest strasznie długa, tu daję początek a resztę doklejam do pierwszego komentarza
BAL W OPERZE
I
Dzisiaj wielki bal w Operze.
Sam Potężny Archikrator
Dał najwyższy protektorat,
Wszelka dziwka majtki pierze
I na kredyt kiecki bierze,
Na ulicach ścisk i zator,
Ustawili się żołnierze,
Blyszczą kaski kirasjerskie,
Błyszczą buty oficerskie,
Konie pienią się i rżą,
Ryczą auta, tłumy prą,
W kordegardzie wojska mrowie,
Wszędzie ostre pogotowie,
Niecierpliwe wina wrą,
U fryzjerów ludzie mdleją,
Czekający za koleją,
Dziwkom łydki słodko drżą.
Na afiszu - Archikrator,
Więc na schodach marmurowych
Leży chodnik purpurowy,
Ustawiono oleandry,
Ochrypł szef-organizator,
Wyfraczony krępy mandryl,
Klamki, zamki lśnią na glanc,
W blasku las ułańskich lanc,
Szef policji pierś wysadza
I spod marsa sypiąc skry,
Prężnym krokiem się przechadza...
Co za gracja! Co za władza!
Co za pompa! Jezu Chry...!
Zajeżdżają futra, fraki,
Lśniące laki, szapoklaki,
Uwijają się tajniaki
W paltocikach Burberry.
Szofer szofra macią ruga,
Na tajniaka tajniak mruga...
No jadź, jadź! bedziesz tu stać?
Caf się, frrruwa twoja mać!
Zajeżdżają gronostaje
I brajtszwance,
Barbarossy, oyenstierny
I braganze,
Zajeżdżają Buicki, Royce'y
I Hispany,
Wielkie wstęgi, śnieżne gorsy,
Szambelany,
I buldogi pełnomocne
I terriery
I burbony i szynszyle
I ordery
I sobole i gr and-diuki
I goeringi,
Akselbanty i lampasy
I wikingi,
Admirały, generały,
Bojarowie,
Bambirały, grubasowie,
Am!
Ba!
Sado!
Rowie !
Raz !
Dwa !
Hurra, panowie!
Hurra, panowie!
Hurra, panowie!
W szatni tłok,
W lustrach - setki,
Potrzaskują
Damskie torebki,
Każda poprawia, każda zerka -
I boty! numerek! bez numerka!
I jeszcze pudrem
I jeszcze usta
I lustra lustrem
I znów do lustra
I już - do loży - która? druga...
Na tajniaka tajniak mruga,
Na lewo, na prawo, na le, na pra,
A w środku już orkiestra gra,
Orkiestra gra! Orkiestra gra!
Ostro gra orkiestra-kiestra,
Z czterech rogów, czterech estrad
Pryska extra bluzgi grzmiące,
Miedzią pluska i mosiądzem
I bac! w blask, w oklaski, brawo,
W- drgawki metalową lawą
I jazz w blask grzmiąc furioso -
I nagle duszną tuberozą
W krew, w nozdrza placadiutanta
(Tempo: szampan, szatan, szantan)
I już - wziąć, i już - udami
I już - da mi! da mi! da mi!
I chuć - w skok, i wzrok - kastetem
I pod żyrandol piruetem -
solo! solo! małpa! nie po...!
buch magnezja foto ślepo
uda uda da mi da mi
gene orde dzwoni rami
zęby śmiechem do maestra
i gra orkiestra, gra orkiestra!...
// Pozostała zryta twórczość Tuwima na sadolku: "Rozmowa ze ślusarzem", Całujcie mnie wszyscy w dupę
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów