Poveglia to opuszczona i uważana za nawiedzoną wyspa nieopodal Wenecji. Podczas gdy Wenecja to piękne i tłoczne miejsce, na wyspie panuje cisza i jest zupełnie pusto. Można powiedzieć, że wyspa jest bezludna. Poveglia była miejscem kwarantanny i pochówku dla ofiar plagi dżumy, nazywanej czarną śmiercią. Dodatkowo w 1922 roku otwarto na wyspie szpital psychiatryczny. Miały się tam odbywać brutalne eksperymenty medyczne.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 18:08
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 5:23
#opuszczona
Opuszczone budynki jednostki wojskowej na Babich Dołach w Gdyni. Budynki coraz bardziej dewastowane z dnia na dzień. Jednostka znajduje się jakieś 200 metrów od plaży, gdzie na morzu stoi słynna torpedownia TKACZ z filmu Czterej Pancerni i Pies.
Zwiastun / Trailer Kanału CURIOSUS:
Zwiastun / Trailer Kanału CURIOSUS:
Film przedstawia opuszczoną jednostkę wojskową na terenie Pierwoszyna, między Babimi Dołami a Mostami w województwie Pomorskim w Gminie Puckiej.
Bardzo ciekawy materiał, który pokazuje stare, zniszczone fortyfikacje, bunkry,schrony z Wojny.
Bardzo ciekawy materiał, który pokazuje stare, zniszczone fortyfikacje, bunkry,schrony z Wojny.
Opuszczone baza a właściwie cmentarzysko samolotów gdzieś na terenie Rosji, fotek nie jest za wiele więc daję to do jednego posta
Zdjęcia satelitarne z przełomu 2010-2012
Tak wyglądała kiedy jeszcze funkcjonowała
A tak obecnie
Zdjęcia satelitarne z przełomu 2010-2012
Tak wyglądała kiedy jeszcze funkcjonowała
A tak obecnie
Obiekt wojskowy leży w pobliżu miejscowości Zdżary (województwo podkrapackie, powiat dębicki, gmina Czarna). W latach 1983-84 wojsko polskie przygotowuje teren pod sowiecką jednostkę wojskową obejmujące: wyrysowanie map, doprowadzenie prądu, odwierty geologiczne dotyczące wody, wyznaczenie terenu itp. W 1985 r. sprowadzają się do Czarnej pierwsi sowieccy żołnierze, którzy rozbijają namioty pod lasem obok ujęcia wody. Sowieci mają ze sobą samochodowe radiostacje wojskowe, trwają przygotowania do zainstalowania się na stałe w lesie. Mieszkańcy okolic z niepokojem komentują tą sprawę, snują różne domysły, gdyż na tym terenie nie było Sowietów od czasów wojny. Przez lato 1985 roku widać było coraz więcej sowieckich żołnierzy, w lesie zaczęto wycinać drzewo. Potem było wiadomo, że Rosjanie zlokalizowali się na skraju lasu w Żdżarach, przywozili tam różne materiały budowlane i budowali bazę dla siebie. W pierwszej kolejności zbudowano baraki dla żołnierzy i oficerów, przybywało różnego sprzętu, widoczne to było na ulicach i drogach w okolicy. W latach 1986 do 1990 była duża budowa, w tym czasie były w lesie dwie jednostki wojskowe; jedna łączności, a druga to jednostka budowlana, razem, według różnych szacunków było tam około 500 żołnierzy. Na terenie Żdżar, na powierzchni 13 ha na skraju lasu, ulokowano bazę i zbudowano wiele obiektów w tym:
- baraki;
- blok mieszkalny na 27 mieszkań, dla rodzin oficerów;
- koszary dla żołnierzy i sztabu;
- stołówkę;
- kotłownię;
- różne magazyny;
- bunkry (schrony) na radiostację;
- bazę techniczną i samochodową;
- zamontowano zbiorniki podziemne na paliwo;
- masę kanałów na sieci ciepłownicze, wodne i kanalizacyjne;
- wieże antenowe;
- hydrofornię i studnie głębinowe na wodę;
Teren oświetlono, całość ogrodzono siatką z drutem kolczastym. Materiały budowlane przyjeżdżały wagonami na rampę kolejową w Czarnej, gdzie były rozładowywane i samochodami przewożono do bazy. Wcześniej zrobiono w tym celu remont rampy rozładowczej w Czarnej.
W 1990 roku w wyniku rozpoczętych przemian ustrojowych w Polsce prace budowlane w tej bazie zostały wstrzymane. Jednostkę budowlaną wyprowadzono z lasu, część baraków rozebrano a pozostało około 100 żołnierzy razem z oficerami i ich rodzinami, samych łącznościowców. 14 czerwca 1993 roku w wyniku porozumienia Prezydentów Polski L. Wałęsy i Rosji - Jelcyna w sprawie wyprowadzenia wojsk sowieckich w oparciu o opcję zerową – wojska te, pozostawiły wszystkie budowle, zabrały swój sprzęt, załadowały na wagony i odjechały w kierunku Kaliningradu. 15 czerwca 1993 r radziecki generał z Legnicy oficjalnie przekazał teren i wszystkie budowle (te zakończone i nie) wojewodzie tarnowskiemu – (wtedy p. Jerzy Orzeł). Wojewoda wynajął firmę ochroniarską, która pilnowała tego majątku przed rozgrabieniem do 31 grudnia 1994 roku. Od 1 stycznia 1995r bazę sowiecką przejął wójt gminy Czarna (wtedy; p. Wiesław Woda). Józef Chudy – wójt gm. Czarna 2 stycznia 1995 roku zwołał ludzi poprzez sołtysów do zabierania tego co się nadaje do użytku, dla każdej wioski, sam natomiast wynajął ludzi do rozbierania bloku mieszkalnego – wycięto wszystkie grzejniki, zdjęto kuchenki, wymontowano wanny i umywalki z łazienek. To, co zdemontowano zmagazynowano w GS-ie w Czarnej. To czego nie zdemontowano pozostawiono w lesie na pastwę losu. W czasie dewastacji obiektu zgłosiło się wiele osób chętnych do uzyskania mieszkania w bloku na terenie obiektu - wszystkim jednak odmówiono. Przez kolejny czas, każdy mógł wejść do obiektu i zabrać co chciał, rozebrano większość budowli, ogrodzenia, oświetlenia, pozostał szkielet bloku mieszkalnego i niedokończona budowa koszar. Policja "goniła" złodziei ale to nie przynosiło efektów. O kradzieżach mienia z bazy została powiadomiona Prokuratura w Dębicy ale nie chciała zająć się sprawą, więc grabieże trwały nadal. W latach 1998-2000 zbudowano w miejscu dawnego sowieckiego ujęcia wody dla bazy - hydrofornię i zbiorniki na wodę, zaopatrujące w wodę kilka miejscowości na terenie gm. Czarna.
W związku z fatalnym stanem zabudowań, pozostać ma tylko największy bunkier w ramach małego muzeum a cała reszta idzie niestety do rozbiórki.
Zdjęcia robione zwykła cyfrówka i aparatem z Xperii także niestety bez cudów Zdjęcia w komentarzach
- baraki;
- blok mieszkalny na 27 mieszkań, dla rodzin oficerów;
- koszary dla żołnierzy i sztabu;
- stołówkę;
- kotłownię;
- różne magazyny;
- bunkry (schrony) na radiostację;
- bazę techniczną i samochodową;
- zamontowano zbiorniki podziemne na paliwo;
- masę kanałów na sieci ciepłownicze, wodne i kanalizacyjne;
- wieże antenowe;
- hydrofornię i studnie głębinowe na wodę;
Teren oświetlono, całość ogrodzono siatką z drutem kolczastym. Materiały budowlane przyjeżdżały wagonami na rampę kolejową w Czarnej, gdzie były rozładowywane i samochodami przewożono do bazy. Wcześniej zrobiono w tym celu remont rampy rozładowczej w Czarnej.
W 1990 roku w wyniku rozpoczętych przemian ustrojowych w Polsce prace budowlane w tej bazie zostały wstrzymane. Jednostkę budowlaną wyprowadzono z lasu, część baraków rozebrano a pozostało około 100 żołnierzy razem z oficerami i ich rodzinami, samych łącznościowców. 14 czerwca 1993 roku w wyniku porozumienia Prezydentów Polski L. Wałęsy i Rosji - Jelcyna w sprawie wyprowadzenia wojsk sowieckich w oparciu o opcję zerową – wojska te, pozostawiły wszystkie budowle, zabrały swój sprzęt, załadowały na wagony i odjechały w kierunku Kaliningradu. 15 czerwca 1993 r radziecki generał z Legnicy oficjalnie przekazał teren i wszystkie budowle (te zakończone i nie) wojewodzie tarnowskiemu – (wtedy p. Jerzy Orzeł). Wojewoda wynajął firmę ochroniarską, która pilnowała tego majątku przed rozgrabieniem do 31 grudnia 1994 roku. Od 1 stycznia 1995r bazę sowiecką przejął wójt gminy Czarna (wtedy; p. Wiesław Woda). Józef Chudy – wójt gm. Czarna 2 stycznia 1995 roku zwołał ludzi poprzez sołtysów do zabierania tego co się nadaje do użytku, dla każdej wioski, sam natomiast wynajął ludzi do rozbierania bloku mieszkalnego – wycięto wszystkie grzejniki, zdjęto kuchenki, wymontowano wanny i umywalki z łazienek. To, co zdemontowano zmagazynowano w GS-ie w Czarnej. To czego nie zdemontowano pozostawiono w lesie na pastwę losu. W czasie dewastacji obiektu zgłosiło się wiele osób chętnych do uzyskania mieszkania w bloku na terenie obiektu - wszystkim jednak odmówiono. Przez kolejny czas, każdy mógł wejść do obiektu i zabrać co chciał, rozebrano większość budowli, ogrodzenia, oświetlenia, pozostał szkielet bloku mieszkalnego i niedokończona budowa koszar. Policja "goniła" złodziei ale to nie przynosiło efektów. O kradzieżach mienia z bazy została powiadomiona Prokuratura w Dębicy ale nie chciała zająć się sprawą, więc grabieże trwały nadal. W latach 1998-2000 zbudowano w miejscu dawnego sowieckiego ujęcia wody dla bazy - hydrofornię i zbiorniki na wodę, zaopatrujące w wodę kilka miejscowości na terenie gm. Czarna.
W związku z fatalnym stanem zabudowań, pozostać ma tylko największy bunkier w ramach małego muzeum a cała reszta idzie niestety do rozbiórki.
Zdjęcia robione zwykła cyfrówka i aparatem z Xperii także niestety bez cudów Zdjęcia w komentarzach
To bardzo ciekawa restauracja w Belgii. znana także jako bar okultystyczny lub dom 1000 duchów. Restauracja została zamknięta w 2008 roku. Do dziś czeka na nowego właściciela.
Reszta zdjęć w komentarzach.
Reszta zdjęć w komentarzach.
Co ona sobie myślała?
Najlepszy komentarz (35 piw)
Kurwoza
• 2011-02-06, 20:12
O kurwa... pewnie ją jaja bolały...
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów