#papuga
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów.
Niestety sytaucja związana z brakiem reklam nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany Link do Zrzutki
Ma 110 lat, mieszka w Reigate w hrabstwie Surrey, ma się dobrze i… ciągle przeklina Hitlera.
Kto to? Jakiś weteran II Wojny?
Nie, to Charlie – najstarsza papuga w Wielkiej Brytanii.
A skąd u niej takie zamiłowanie do przekleństw?
Ano, nauczył ją tego jej dawny właściciel – Sir Winston Churchill.
Według jej obecnego właściciela Petera Oramy Charlie wykluł się (a właściwie – wykluła, bo to samiczka) w 1899 roku. Przeżyła swoich dwóch pierwszych właścicieli, a kolejny – Percy Dabner (teść Petera Oramy) sprzedał ją w 1937 roku Winstonowi Churchillowi.
Ten, na przekór płci papużki nadał jej męskie imię i natychmiast zaczął ją uczyć najwymyślniejszych przekleństw.
Charlie okazała się bardzo pojętną uczennicą.
Kiedy w maju 1940 roku został premierem wziął papużkę ze sobą na Downing Street.
Bluzgała jak pijany szewc, doprowadzając służbę Churchilla do szału. Jedna z pokojówek rzuciła ponoć pracę po tym, jak ptaszydło uraczyło ją stekiem wyzwisk.
„Albo ja albo ten skrzydlaty potwór!” – wrzasnęła podobno.
Reszta służby często radziła Churchillowi, by się pozbył obscenicznego ptaka, który swoimi przekleństwami wprowadzał dostojnych gości premiera w konsternację.
Charlie najchętniej klnęła w obecności dużej liczby osób. Na przykład podczas narad kryzysowych… Wkrótce zaczęto ją nazywać Charlie The Curser, czyli Charlie Przeklinaczka.
Churchill nigdy się nie zgodził na oddanie papugi. Wręcz przeciwnie – uwielbiał słuchać jak Charlie wrzeszczy „Fuck Hitler!” i „Fuck Nazis!”. Zawsze wprawiało go to w dobry nastrój.
Charlie była przy nim w najgorszych wojennych chwilach dostarczając mu rozrywki i poprawiając humor.
Kiedy Churchill zmarł w 1965 roku Charlie wróciła do poprzedniego właściciela. Trzymał ją w swoim sklepie zoologicznym, jednak po pewnym czasie musiał wziąć papugę do domu – dzieci przychodzące do sklepu uczyły się od niej przekleństw.
Mieszka w tym domu do dzisiaj. Ma już wystrzępione piórka (zwłaszcza na brzuchu), ale generalnie czuje się nieźle i… nadal przeklina, choć rzadziej niż kiedyś.
Charlie ma już grubo ponad 100 lat, ale jeszcze lubi sobie czasem siarczyście zaklnąć.
„Churchilla już nie ma wśród nas, ale jego duch i pogarda dla nazistów żyją nadal w tym niepozornym ptaszku” – twierdzi Peter Oram.
Sześć lat temu telewizja BBC zrobiła reportaż o Charlim. Zaraz potem odezwały się głosy sceptyków twierdzących, że to pic na wodę.
Jedyna żyjąca córka Churchilla – Lady Soames stwierdziła, że jej ojciec w czasie wojny nie miał żadnej papugi. Współpracownicy słynnego premiera twierdzą przeciwnie – Churchill miał papugę i to nie jedną, a kilka.
Winston Churchill był wielkim miłośnikiem zwierząt.
Wywiad z obecnym właścicielem Charlie'go.
Charlie obecnie.
Winston Churchill był wielkim miłośnikiem zwierząt – oprócz papug miał psy, koty, świnki, a nawet… lamparta!
Inni podają w wątpliwość wiek Charliego. Co prawda papugi gatunku Ara słyną z długowieczności (żyją przeciętnie od 50 do 70 lat), ale 110 lat to lekka przesada.
Z drugiej strony jednak Charlie wypowiada swoje przekleństwa z niepowtarzalnym „churchillowskim” akcentem, co potwierdza wersję jej obecnego właściciela.
Wchodzi facio:
- Masz Pan przypadkiem papugę, co zna angielski?
- Nie mam, niestety. Ale mam dzięcioła co zna alfabet Morse'a...
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Magik pracował na statku wycieczkowym na Karaibach. Widownia się zmieniała, więc magik tydzień po tygodniu pokazywał te same sztuczki. Jedynym problemem była papuga kapitana, która oglądała te numery tak długo, że powoli zaczynała rozumieć, na czym polegają. Raz zaczęła wołać w czasie pokazu: "Patrzcie! To nie ten sam kapelusz!", "Patrzcie! Chowa kwiaty pod stół!"
Magik był wkurwiony, ale nie mógł nic zrobić, bo jednak była to papuga kapitana.
Pewnego dnia statek miał wypadek i zatonął. Magik ocknął się sam, dryfujący na kawałku drewna, na którym siedziała papuga. Oboje się nienawidzili, wręcz zjadali wzrokiem, nie odezwali się do siebie słowem. I tak mijał dzień za dniem... Po tygodniu papuga wreszcie mówi:
-OK., kurwa poddaję się. Gdzie jest statek?
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Magik pracował na statku wycieczkowym na Karaibach. Widownia się zmieniała, więc magik tydzień po tygodniu pokazywał te same sztuczki. Jedynym problemem była papuga kapitana, która oglądała te numery tak długo, że powoli zaczynała rozumieć, na czym polegają. Raz zaczęła wołać w czasie pokazu: "Patrzcie! To nie ten sam kapelusz!", "Patrzcie! Chowa kwiaty pod stół!"
Magik był wk***iony, ale nie mógł nic zrobić, bo jednak była to papuga kapitana.
Pewnego dnia statek miał wypadek i zatonął. Magik ocknął się sam, dryfujący na kawałku drewna, na którym siedziała papuga. Oboje się nienawidzili, wręcz zjadali wzrokiem, nie odezwali się do siebie słowem. I tak mijał dzień za dniem... Po tygodniu papuga wreszcie mówi:
-OK., k***a poddaję się. Gdzie jest statek?
Magik odpowiada:
-JESTEM BOGIEM, UŚWIADOM TO SOBIE, SOBIE
Może być?
- Przepraszam, że zajęło mi to tyle czasu, ale ta wredna suka najpierw schowała się pod łóżkiem. Szturchałem ją parę minut wieszakiem i wreszcie wylazła! Potem zawinąłem ją w koc, żeby mnie nie podrapała. Zwlokłem jej tłusty tyłek po schodach i wrzuciłem z powrotem do piwnicy!
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Murzyn siedzi u fryzjera i czyta gazetę. W pewnym momencie mówi podniecony do siedzącego obok, też Murzyna:
- Man, ale okazja! - i czyta: "Przyjemna rozrywka dla białych i czarnych. Biały za $500 z gumą, czarny za $100 bez gumy".
- Naprawdę? - pyta sąsiad. - A piszą co to za rozrywka?
Ten wzrusza ramionami.
- Hmm, jakiś.... bungee jumping
Wchodzi murzyn z papugą do baru. Barman uradowany krzyczy : rety, skąd to masz ?. Na to papuga : Z Afryki
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów