Wstał? Wstał.
Przeprosił? Przeprosił.
Do zdarzenia doszło wczoraj o 06:27 rano w punkcie kontrolnym №138. Według oficjalnych danych, bandyci na służbie organów ścigania powiedział, że jadą do poszukiwania zbiegłych kóz, ale podczas próby, aby szukać jeden z nich wysadził bombę przymocowaną do ciała, a po raz drugi, aby rzucić granat, a następnie został zabity przez ogień powrotną.
Przechwytywanie maluje nieco inny obraz: na ramie może być postrzegane jako młody człowiek z plecakiem po cichu zbliża się do policji, która nie nakłada żadnych wymagań do niego, a potem nastąpił wybuch.
Sześciu policjantów przybył w Republice Baszkirii, zostały przewiezione do szpitala, o naturze obrażeń otrzymanych przez nich nie zostały ogłoszone. Bombowce osobowości są już zainstalowane - to 27-letni Shamil Dzhanaraliyev i 25-letni Ahmet Inalov.
Regionalny SU TFR otworzył sprawy karnej pod zarzutem zamachu na życie egzekwowania prawa i handlu bronią.
Czteroletnia dziewczynka rozdawała kolegom w całodziennej świetlicy w Selbyville w stanie Delaware plastikowe torebki z heroiną, myśląc, że to słodycze. 30-letnią matkę dziecka aresztowano - poinformowała we wtorek policja.
Dziewczynka znalazła 249 torebek z heroiną w plecaku, który matka dała jej na drogę do świetlicy, gdy plecak dziecka zniszczył pies. W każdej z torebek było 3,7 grama narkotyku.
Dzieci ze świetlicy, które miały kontakt z torebkami, na wszelki wypadek przebadano w szpitalu, ale wszystkie zostały wypisane do domu.
Matka dziewczynki, zwolniona za kaucją wysokości 6 tys. dolarów, odpowie za posiadanie narkotyków oraz za stworzenie zagrożenia dla zdrowia i życia dzieci. Zabroniono jej też kontaktu z trójką jej własnych dzieci, które przekazano pod opiekę dalszej rodziny.