W kinie trwa seans premierowy najnowszego filmu akcji. Sala wypełniona po brzegi. Jeden z widzów cierpi niemiłosiernie, bo przed wejściem do kina najadł się w barze fasolki po bretońsku i dosłownie rozsadza go.
- Co robić? - myśli wpadając w panikę.
Nagle przychodzi rozwiązanie.
Na ekranie pojawia się pociąg towarowy, który z wielkim hukiem przetacza się obok głównych bohaterów. Facet wykorzystuje nadarzającą się okazję i w tym zgiełku pierdzi z całą swobodą. Po chwili siedzący obok niego gość szturcha go w rękę i szeptem mówi:
- Czy panu też się wydaje, że w dwóch ostatnich wagonach gówno wieźli?
- Co robić? - myśli wpadając w panikę.
Nagle przychodzi rozwiązanie.
Na ekranie pojawia się pociąg towarowy, który z wielkim hukiem przetacza się obok głównych bohaterów. Facet wykorzystuje nadarzającą się okazję i w tym zgiełku pierdzi z całą swobodą. Po chwili siedzący obok niego gość szturcha go w rękę i szeptem mówi:
- Czy panu też się wydaje, że w dwóch ostatnich wagonach gówno wieźli?