Marian T. Horvat, doktorat.
Mniej więcej o tej porze roku jesteśmy bombardowani antykatolicką propagandą kwestionującą błogosławiony dzień narodzin Chrystusa jako 25 grudnia. Ta data, jak nam się arogancko mówi, była pierwotnie pogańskim świętem. Wczesny Kościół "wybrał" je, aby "schrystianizować" rzymskie święto Słońca. Zgodnie z tą teorią, data Bożego Narodzenia została ustalona dopiero w IV wieku, kiedy to mamy pierwsze dowody na to, że w Rzymie w 336 roku obchodzono Narodzenie. Wniosek: Początki Bożego Narodzenia są pogańskie i tak naprawdę nie znamy daty narodzin Zbawiciela ludzkości.
Nie bądźmy zbyt szybko pod wrażeniem tych kłamstw, których celem jest jedynie umniejszenie hołdu, jaki składamy naszemu Panu Jezusowi Chrystusowi i oczernianie Kościoła katolickiego. W rzeczywistości, jest wręcz przeciwnie. To właśnie teza o pogańskim pochodzeniu Bożego Narodzenia jest mitem bez treści historycznej.
Żadnych starożytnych rzymskich świąt 25 grudnia
Pojęcie, że Boże Narodzenie miało pogańskie pochodzenie zaczęło się rozpowszechniać w XVII wieku wraz z angielskimi purytanami i szkockimi prezbiterianami, którzy nienawidzili wszystkich katolickich rzeczy. Purytanie tak bardzo nienawidzili katolicyzmu, że zbuntowali się przeciwko tak zwanemu Kościołowi anglikańskiemu, ponieważ nawet z ich herezją uważali go za zbyt podobny do Kościoła katolickiego.
Purytanie przeciwko Bożemu Narodzeniu
Kolonialny gubernator purytański zaprzestaje radowania się świętami Bożego Narodzenia (1883)
Brzydzili się dniami świątecznymi, a w szczególności znienawidzili święto Bożego Narodzenia radosnymi obrzędami, uroczystościami i zwyczajami. Ponieważ Biblia nie podała konkretnej daty narodzin Chrystusa, Purytanie twierdzili, że to grzeszne podstępy Kościoła rzymskokatolickiego, które powinny zostać zniesione.
Później protestanccy kaznodzieje, jak np. niemiecki Paweł Ernst Jabłoński, starali się w pseudo-szkolnych dziełach pokazać, że 25 grudnia jest rzeczywiście pogańskim świętem rzymskim, a Boże Narodzenie jest kolejnym przykładem tego, jak średniowieczny Kościół katolicki "poganizował" i skorumpował "czyste" wczesne chrześcijaństwo. (1)
Mniej więcej w tym samym czasie jezuita Jean Hardouin ze swoją ekscentryczną teorią uniwersalnego fałszerstwa, która poddaje w wątpliwość wszystkie znane źródła historyczne, wspierał purytanów w ich teorii Bożego Narodzenia o pogańskich korzeniach. Jednak jego badania zostały w dużej mierze zdyskredytowane, biorąc pod uwagę jego absurdalne stwierdzenia. Na przykład, utrzymywał, że wszystkie sobory kościelne, które miały miejsce przed Trydentem, były fikcyjne, a prawie wszystkie klasyczne teksty starożytnej Grecji i Rzymu były fałszywe, wykonane przez mnichów w XIII wieku. Takie twierdzenia są rażąco absurdalne, biorąc pod uwagę niezliczone dokumenty źródłowe wykazujące coś wręcz przeciwnego.
Dwa główne twierdzenia o pogańskim pochodzeniu Bożego Narodzenia udają, że wczesny Kościół wybrał 25 grudnia w celu odwrócenia uwagi katolików od pogańskich dni świąt rzymskich. Pierwsze twierdzenie głosi, że zastąpiło ono starożytne rzymskie święto Saturnalia, czas uczty i wesołego miasteczka, które odbyło się w grudniu na cześć pogańskiego boga Saturna.
Teraz święto Saturnalia zawsze kończyło się najpóźniej 23 grudnia. Dlaczego Kościół katolicki, aby odwrócić uwagę wiernych od pogańskiego święta, miałby wybrać datę dwa dni po zakończeniu tego święta, a kto by chciał, już wcześniej się nim nie zajmował? To nie ma sensu. Żaden poważny uczony nie wierzy w to twierdzenie.
Boże Narodzenie ustanowione przed pogańskim świętem Słońca
Drugie twierdzenie jest takie, że Kościół katolicki ustanowił Boże Narodzenie 25 grudnia, aby zastąpić święto słoneczne wynalezione przez cesarza Aureliana w 274 roku n.e., Dies Natalis Solis Invicti (Narodziny Niepokonanego Słońca).
Fakt, że Święta Bożego Narodzenia weszły do kalendarza światowego (przyjętego kalendarza rzymskiego) w 354 r. - co miało miejsce po ustanowieniu święta pogańskiego - niekoniecznie oznacza, że Kościół wybrał ten dzień, aby zastąpić święto pogańskie. Dwa główne powody zgadzają się z tym wnioskiem:
Pogański Bóg Słońca Święto Rzymskie
Aurelian ustanowił święto słońca, aby wesprzeć umierające Cesarstwo Rzymskie.
Po pierwsze, nie można po prostu zakładać, że pierwsi chrześcijanie zaczęli obchodzić Boże Narodzenie dopiero w IV wieku. Do czasu wydania edyktu mediolańskiego w 313 r. katolicy byli prześladowani i spotykani w katakumbach. Nie było więc żadnego publicznego święta. Ale świętowali oni Boże Narodzenie między sobą przed tym edyktem, jak potwierdzają hymny i modlitwy pierwszych chrześcijan (2).
Po drugie, twierdzenie to opiera się na błędnych założeniach. Jak wskazuje uczony Thomas Talley w książce "Pochodzenie roku liturgicznego", cesarz Aurelian zainaugurował święto Narodzin Niepokonanego Słońca, próbując dać nowe życie - odrodzenie - umierającemu Cesarstwu Rzymskiemu. Jest o wiele bardziej prawdopodobne, jego zdaniem, że działanie cesarza było odpowiedzią na rosnącą popularność i siłę religii katolickiej, która 25 grudnia świętowała narodziny Chrystusa, a nie na odwrót. (3)
Nie ma dowodów na to, że świętowanie Aureliana poprzedziło święto Bożego Narodzenia, a jeszcze więcej powodów, by sądzić, że ustanowienie tego święta - które nigdy nie zyskało poparcia społecznego i wkrótce wygasło - było próbą nadania pogańskiego znaczenia dacie już ważnej dla rzymskich katolików.
Daty oparte na Piśmie Świętym
Opuśćmy jednak sferę domysłów i powróćmy do zapisów historycznych. Istnieje wiele dowodów na to, że chociaż data Bożego Narodzenia została ustalona dopiero w 354 r., to oczywiście została ona ustalona na długo przed ustanowieniem przez Aureliana jego pogańskiego święta.
Koncepcja św. Jana Chrzciciela jest historyczną kotwicą do poznania daty Bożego Narodzenia, opartą na szczegółowych i starannych wyliczeniach dotyczących dat dokonanych przez pierwszych Ojców Kościoła.
Wizyta
Data poczęcia św. Elżbiety stanowi podstawę do poznania narodzin Chrystusa.
Wczesny tractatus De solstitiia zapisuje tradycję archanioła Gabriela, który pojawił się Zachariaszowi w Wysokiej Świątyni, kiedy służył jako arcykapłan w Dniu Pojednania (Łk 1, 8). Jana Chrzciciela podczas święta Tabernakulum pod koniec września, jak powiedział Archanioł Gabriel (Łk 1:28) i jego narodziny dziewięć miesięcy później, w czasie przesilenia letniego. (4)
Ponieważ Ewangelia Łukasza głosi, że Archanioł Gabriel ukazał się Maryi Dziewicy w szóstym miesiącu po poczęciu Jana (Łk 1,26), postawiło to poczęcie Chrystusa mniej więcej w czasie równonocy wiosennej, czyli w czasie żydowskiej Paschy, pod koniec marca. Jego narodziny byłyby więc pod koniec grudnia w czasie przesilenia zimowego.
To, że daty te, oparte na Tradycji i Piśmie Świętym, są godne zaufania, jest potwierdzone przez ostatnie dowody zaczerpnięte ze Zwojów Znad Morza Martwego, których autorzy byli bardzo zatroskani o daty kalendarzowe, istotne dla ustalenia, kiedy powinny być obchodzone święta Tory. Dane znalezione w Zwojach pozwalają na poznanie rotacyjnego przydziału kapłanów do Świątyni w czasach Starego Testamentu i pokazują zdecydowanie, że Zachariasz służył jako kapłan Świątyni we wrześniu, potwierdzając tym samym tradycję wczesnego Kościoła. (5)
Kościół katolicki wyznaczył 25 marca jako datę Poczęcia Pańskiego na długo przed tym, jak Aurelian zdecydował się na słoneczną ucztę. Na przykład, około 221 roku n.e., Sexto Julio Africano napisał Chronographiai, w którym potwierdził, że Zwiastowanie było 25 marca. (6) Po ustaleniu daty Wcielenia, była to prosta sprawa dodania dziewięciu miesięcy do daty narodzin naszego Pana - 25 grudnia. Data ta nie byłaby oficjalna aż do końca IV wieku, ale została ustalona na długo przed Aurelią i Konstantynem. Nie miała ona nic wspólnego z pogańskimi festiwalami.
Możemy być pewni, że pierwsi katoliccy apologeci i ojcowie Kościoła, którzy żyli bardzo blisko czasów Apostołów, byli w pełni świadomi dat związanych z narodzinami naszego Pana Jezusa Chrystusa. Mieli oni pod ręką wszystkie źródła kalendarzowe i nie pozwolili, aby jakakolwiek nieprawda została wprowadzona do katolickiej liturgii. Data narodzin Chrystusa została przez nich przekazana jako 25 grudnia, czyli niedziela.
Odnosząc się do wersetu z Łukasza 2:7, o. Korneliusz a Lapide komentuje architekturę tego wyboru: "Chrystus urodził się w niedzielę, ponieważ był to pierwszy dzień świata. ... Chrystus narodził się w niedzielę w nocy, zgodnie z porządkiem Jego cudów, tak że dzień, w którym powiedział: "Niech będzie światło, a będzie światło, był tym samym dniem, w którym w nocy, światło świeciło w ciemności dla prawicy serca, czyli słońca sprawiedliwości, Chrystusa Pana". (7)
1. Thomas Talley, The Origins of the Liturgical Year, Collegeville, MN: Liturgical Press, 1991), p. 88.
2 Daniel-Rops, Prières des Premiers Chrétiens, Paris: Fayard, 1952, pp. 125-127, 228-229
3. Talley, The Origins of the Liturgical Year, pp. 88-91.
4. The tract is entitled 'De solstitiia et aequinoctia conceptionis et nativitatis domini nostri iesu Christi et iohannis baptista,' in Ibid., p. 93-94. Talley also provides other historical documents of early Church writers showing that the dates of the Conception and Death of Our Lord had been established very early.
5. Shemaryahu Talmon, Professor Emeritus at Hebrew University in Jerusalem and a top Scroll scholar, published an in-depth study of the Temple’s rotating assignment of priests in 1958 and the Qumran scrolls to see the assignment during New Testament times. Martin K Barrack, “It Comes from Pagans,” Second Exodus online
6. Ibid.
7. Cornelius a Lapide, Commentaria in Scripturam Sanctam, Paris: Vives 1877, Luke 2:7, vol 16, p. 57.