Witajcie Sadole!
Może zacznę od tego, że jak ktoś z was wrzucał zdjęcia z prywatnej kolekcji, byłem trochę zazdrosny. Nie chodzi o byle jakie zdjęcia, tylko te konkretne, jak pamiątki po rodzinie, wiekowe rzeczy i coś co w każdym z nas budzi sentyment. Nie spodziewałem się jednak, że będę mógł się pochwalić aż takim "okazami". Przy sprzątaniu mieszkania (niestety) zmarłego dziadka :/ znalazłem o to takie ponadczasowe itemy A że dziadek lubiał "chomikować" zachowało się sporo rzeczy
Proszek "POLENA" do prania w 90 stopniach celsjusza
Reszta w komentarzu
Może zacznę od tego, że jak ktoś z was wrzucał zdjęcia z prywatnej kolekcji, byłem trochę zazdrosny. Nie chodzi o byle jakie zdjęcia, tylko te konkretne, jak pamiątki po rodzinie, wiekowe rzeczy i coś co w każdym z nas budzi sentyment. Nie spodziewałem się jednak, że będę mógł się pochwalić aż takim "okazami". Przy sprzątaniu mieszkania (niestety) zmarłego dziadka :/ znalazłem o to takie ponadczasowe itemy A że dziadek lubiał "chomikować" zachowało się sporo rzeczy
Proszek "POLENA" do prania w 90 stopniach celsjusza
Reszta w komentarzu
WSZYSTKO poszło się jebać pewnego pięknego dnia, w którym ciotka się wprowadziła do jego domu.
Wyobraźcie sobie kobietę, która o 4 rano zaczyna wrzucać wszystko z całego mieszkania do czarnych worków (no w końcu to było już formalnie "jej" mieszkanie) i wynosi SAMA wszystko na śmietnik i CZEKA na śmieciarkę.
Od tamtej pory - czyli paręnaście lat - większość mojej rodziny z nią w ogóle nie rozmawia... Nikt nigdy jej tego nie wybaczy.