18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 10:27
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:25

#polska

Grupa mokotowska i wchodzący w jej skład gang obcinaczy palców to jedna z najbardziej brutalnych organizacji przestępczych po 2000 roku w Polsce. Porywali ludzi dla okupu. Ich ofiarą padło co najmniej 21 osób (3 nigdy nie odnaleziono). Gang zarobił na takich przestępstwach co najmniej 7 milionów złotych. Ich znakiem rozpoznawczym było obcinanie palca ofierze i wysyłanie go rodzinie.

Recykling po turecku w Polsce (pyszny kebab)
h................l • 2021-01-15, 12:05
Czy Ty też chciałbyś jeść resztki po kimś?



Jak było to chuj mi w dupe
Najlepszy komentarz (147 piw)
Halman • 2021-01-15, 12:10
Dyżurny argument śniadego kebabmastera; "jestes rasista"...
i te kebabgirls; tureckie kiełbasiary...

cieszę się że nie kupuję i nigdy nie kupię tego gówna...
lepiej sobie bigosu naróbcie .
Sadole,

myślę, że to świetny przykład absurdów dnia codziennego, ale może jetem debil i się mylę.

Za zgodą zainteresowanego.

Koledze zmarł dziadek, 97 lat. Zmarł z powodu starości i braku dostępności do służby zdrowia. Od 2 miesięcy czuł się bardzo źle, i nie chciał jeździć po różnych ośrodkach bo i tak wszędzie telefon kończył się fiaskiem. To znaczy - zamknięte, bo covid i co nam zrobisz.

Od 2 tygodni kolega wiedział, że jest już końcówka - płytki oddech, wybroczyny, żółte białka, znaczne osłabienie, problemy z przyjmowaniem pokarmów i samo nastawienie dziadka, że on już umiera i chuj. Nie zrobisz nic, decyzja zapadła, pytanie tylko kiedy.

No i dziadek sobie zmarł. Kolega 1 telefon jaki wykonał, nie był telefonem do lekarza a do zakładu pogrzebowego w okolicy. Dlaczego? Był na tyle przezorny, że poczytał iż lekarze stwierdzają fałszywe zgony na covid bo kasa i covid. Zakład pogrzebowy podał orientacyjny koszt 2 500 zł, chyba, że zgon covid to 3 500 - 4 200.

W to wchodzi przewóz nieboszczyka, do 3 dni chłodni, karawan, odkopanie grobu, opuszczenie trumny, zasypanie. Jednak zakład zaznaczył, że 3 dni może nie wystarczyć w chłodni, bo jest teraz więcej zgonów i może się okazać, że będzie konieczna dopłata (95 zł za dzień).

Cena trumny, od 1 000 zł w górę.

Niestety problemem kolegi jest też sytuacja rodzinna. Jego rodzice pracują za granicą, od grudnia mają problem z przelewami zagranicznymi (to nie jest standardowa sytuacja a kwesta kraju w jakim pracują i ograniczeń covidowych). W grudniu nadali dwa przelewy do kolegi i oba zostały odbite. Bank tłumaczył się złym opisem transakcji (?).

+ niestety koledze obniżyli bardzo mocno pensje (jeszcze w czerwcu) bo covid.

W związku z tym sama sytuacja finansowo nie jest fajna dla kolegi. Ktoś może zapytać czy dziadek nie zostawił jakiegoś grosza? Ano zostawił, ale wszelkie plenipotencje ma syn, czyli ojciec kolegi, który ze względu na lockdowny ma problem z powrotem do Polski.

To taki wstęp. Prawdziwa jazda zaczęła się jednak z proboszczem i lekarzem.

Lekarz został wezwany w poniedziałek do zgonu o 12. Nie stawił się jednak i powiedział, że przyjedzie jutro czyli we wtorek, bo nie ma czasu. We wtorek także nie chciał przyjechać i przyjechał... W środę o godzinie 5 rano.

Stwierdził covid. Nawet nie zbliżył się do ciała. Jak skończyła się sprawa z covidem? Tak, że lekarz przez godzinę nie został wypuszczony przez kolegę z domu i było blisko wezwania policji. W końcu lekarz, gdy obaczył, że kolega nie odpuści, wpisał przyczynę - "niewydolność krążeniowo oddechowa, przyczyny naturalne" i poszedł wkurwiony.

Kolega od razu poszedł do proboszcza którego dziadek znał (i nie lubił, bo "hitry sukinsyn"). By poinformować o zgonie. Proboszcz jak przystało na duchownego, zachował się w porządku. Ugościł kolegę, poczęstował herbatą i ciastem, dał mu wsparcie duchowe i ofiarował wszelką pomoc, rezygnując przy tym z części wymaganych pieniędzy.

A gucio

Proboszcz jak usłyszał o zgonie to podczas godzinnej rozmowy nie zapytał się o dziadka, nie zapytał o zdrowie kolegi i jego stan emocjonalny. Prowadził rozmowy niczym wytrawny businessman.

Poinformował kolegę, że opłata dla kościoła za pogrzeb to 1 500 zł bo covid. I cięzki rok i duzo remontów - iks De.

Ale to tylko jakaś msza i stosowna dokumentacja. Złożenie ciała na cmentarzu z wykupionym miejscem - 480 zł. Opłata dla pomocnika księdza co łaska 200 zł. Na pytanie co to za pomocnik i co to za opłata, ksiądz powiedział, że do sprawy kościelne i nie musi się SPOWIADAĆ.

Kolega gdy stwierdził, że te ceny są chyba jednak mocno za duże, bo jak ksiądz zauważył jest kryzys, to ksiądz powiedział, że przecież "rodzice szanownego kolegi pracują od lat za granicą i nie są biedni". I to jest cytat dosłowny.

Kolejna rzecz, ksiądz stwierdził, że parafianie to chcieliby mieć pogrzeby za darmo i zasiłki z zus brać do kieszeni i, że to jest wstyd odmawiać zmarłemu ostatniej podróży. I niech kolega się cieszy, że Bóg go nie słyszy.

Kolega powiedział księdzu, że chyba bo kukle swędzą (bardziej dyplomatycznie) bo na pogrzebach kto jak kto ale kościół zarabiać nie powinien, to ksiądz stwierdził, że z bezczelnym młodzieńcem rozmawiać nie będzie. I że ceny są ustalone i kolega ma szybko z hajsu wyskakiwać póki ciało ciepłe.

Dopełnieniem tej sytuacji było to, że ksiądz podał wizytówki dwóch zakładów pogrzebowych i że "innych na cmentarz nie wpuści bo mu zniszczą". Na pytanie co zniszczą, odrzekł gburowato, że pokój duszy zmarłych

Kolega już wykonał telefony do zakładów i sama "ceremonia" droższa o 10% od tego co znalazł w sieci... Ale cena trumien zaczyna się od 1 600 zł przy czym dostępność najtańszych może być problemem i powinien celować w te droższe.

Wrócił więc bohater opowieści do księdza i poinformował, że on wybiera zakład nr 3, ten który sam znalazł. Ksiądz powiedział, że wykluczone i że on nie wpuści oszustów na cmentarz, miejsce spoczynku parafian i, choćby kolega to nic mu to nie pomoże. Ostatecznie kolega pokłócił się z księdzem, zagroził kurią i sprawa póki co utknęła w punkcie martwym.

Następna sprawa, kolega rozmawiał o śmierci dziadka z sąsiadką. Sąsiadka w podobnej sytuacji, 4 miesiące temu zmarła jej mama. Oczywiście pocieszyła kolegę informując, że gdy wszystko dopnie z księdzem, chwile przed ceremonią dowie się, że jeszcze musi uiścić opłatę dla organisty by ten zagrał i zaintonował pieśni żałobne
Na ile ceni się organista? Sąsiadka płaciła tylko 560 zł, bo miała dobre układy z proboszczem. Ile zapłaci bezlebub? Nie wiadomo.

No i jeszcze 1 opłata ukryta Ksiądz pobiera 100 zł za wydanie klucza do cmentarza dla zakładu pogrzebowego.

Czy parafianie coś z tym robią? Nie.

Czy rodzice kolegi wkurwili się? Połowicznie, ojciec toczy pianę a matka kolegi, dewotka, mówi, że trzeba pogrzeb wyprawić jak najładniejszy bo cała wieś będzie paczyć na dziadka - byłego wójta. Jeszcze za 1 rozbioru Polski.

Jeszcze 1 smaczek, ksiądz może pojawić się na stypie, co sam proponuje. Ile to kosztuje? Kapłac ceni sięjak dobra roksa za całą noc

I tak to się żyje i umiera w Polsce Anno Pandemii 2020/2021. Małopolska niecovidowane.
Najlepszy komentarz (63 piw)
Lololoney • 2021-01-14, 22:15
Mnie bardziej dziwi, że jeszcze kogoś to dziwi...
Pośpiech, brawura, egoizm i bezmyślność zabija.

Podobne wyprzedzania na polskich drogach to smutna i przerażająca codzienność. Kiedy się to wreszcie zmieni? Kiedy się opamiętamy?

Wypadek na DW 631 12.01.2021

Najlepszy komentarz (112 piw)
Pralpunkt • 2021-01-12, 20:15
Tego huja co spowodował wypadek jak by przeżył to bym dobił strzałem w potylicę
Motocrossowiec (Motopizda) nie zatrzymuje się do kontroli! Brak szczegółów



Data: 01.01.2021 Miejsce: Tarnów Opolski (woj. opolskie)
Najlepszy komentarz (102 piw)
HamskiProsiak • 2021-01-02, 17:12
Jakby sie nie chowali po krzakach to by szybciej do radiowozu dobiegł
Uważają siebie za ponadprzeciętnych kierowców, są przekonani, że przepisy ruchu drogowego ich nie obowiązują, wydaje im się również, że są nieomylni i niezniszczalni – niebezpieczni egoiści drogowi.

Oto skutki braku poszanowania przepisów oraz innych ludzi na drodze.

Gang "Mutantów"
podejrzanitv • 2020-12-30, 20:03
Grupa "Mutantów" to jeden z najbrutalniejszych polskich gangów. W latach 2000-2003 zabił co najmniej kilkanaście osób, w tym trzech policjantów - w strzelaninach w Parolach i w Magdalence pod Warszawą.