18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (3) Soft (3) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 48 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:25

#portfel

Nie jestem pijany
~Angel • 2017-12-28, 11:14
słabe jakieś to piwo

Najlepszy komentarz (30 piw)
ozarimielin • 2017-12-28, 12:22
co za barany wierza w takie fejki
Dobry portfel nie jest zły
Disorder.J • 2017-09-08, 13:37
A wy w czym nosicie swoje oszczędności?

Najlepszy komentarz (49 piw)
mygyry • 2017-09-08, 13:41
Model "żona" pochłonie tam wszystkie twoje oszczędności, do tego masz pewność, że ani grosza stamtąd nie wyjmiesz...
Lepkie ręce
Essent • 2017-06-22, 20:07
Przyłapany i wielce zdziwiony


Dobrze kombinował ale taktyka chujowa.Mógł brać przykład z cyganów
Zimbabweński portfel
józekdeluxe • 2017-05-29, 9:28
A mówią, że w Afryce bieda...



Hiperinflacja w Zimbabwe zaczęła się wkrótce po 2000 r., gdy skonfiskowano gospodarstwa rolne białych i odmówiono spłaty długu wobec MFW. Potrwała do 2009 r. W listopadzie 2008 r. szacowano, że roczna stopa inflacji Zimbabwe oscyluje wokół 89,7 tryliardów proc. Do grudnia 2008 r. urosła do 6,5 nowemdecyliardów (6.5 x 10108) proc., lub inaczej 65 mln gugoli proc.

W kwietniu 2009 r. zaprzestano druku dolara zimbabweńskiego i dopuszczono do obiegu dolara południowoafrykańskiego i amerykańskiego. To oddaliło problem, ale dotąd nie przywrócono lokalnej waluty.

Ciekawostka:

ukryta treść




100 bilionów dolarów Zimbabwe ma czternaście zer, czyli najwięcej spośród światowych banknotów w historii. W 2009 roku taki banknot wart był ok. 1,4 dolara amerykańskiego. Wyprodukowano tylka kilka milionów egzemplarzy. Dziś za sprawą niejakiego Johna Wolstencrofta, brytyjskiego inwestora, który w 2010 roku postanowił obdarować banknotem członków elitarnego nowozelandzkiego klubu w podzięce za zaproszenie go do ich grona, wartość kolekcjonerska tego banknotu waha się w okolicach 25 USD.

Okazało się, że banknoty zrobiły furorę wśród obdarowanych dżentelmenów, a chętnych na nie ludzi w klubie było więcej, niż mężczyzna oczekiwał.

- Nie miałem wystarczająco banknotów. Ludzie zaczęli mi oferować za nie pieniądze. Usiłowałem im tłumaczyć, że to prezent, ale oni proponowali mi jeszcze więcej pieniędzy. Wtedy uświadomiłem sobie, że te banknoty staną się kolekcjonerskim przedmiotem - mówił inwestor, który w rezultacie kupił jeszcze więcej dolarów Zimbabwe o nominale 100 bilionów, a dziś sprzedaje je z synem za pośrednictwem serwisu ebay.
Najlepszy komentarz (36 piw)
KolejnaJednostka • 2017-05-29, 19:57
Chamstwo nie popłaca
TT4 • 2016-11-30, 8:43
A Wy jakbyście to rozegrali?

Najlepszy komentarz (97 piw)
pazuzu • 2016-11-30, 8:51
Bardzo dobrze zrobił, burak będzie miał nauczkę
Pan Jones
thorus933 • 2016-06-20, 16:45
Widziałem jak czarnemu kolesiowi wypadł portfel na ulicy. Podniosłem go, zobaczyłem dokumenty:
- Panie Jones - krzyknąłem.
- Nie jestem Pan Jones - odpowiedział.
Rosyjska myśl złodziejska
~Sunday • 2016-05-27, 12:01


Uważnie się rozglądaj po akcji.
Najlepszy komentarz (48 piw)
~Velture • 2016-05-27, 12:21
Większych kretynów dawno nie widziałem. Mówię o całej trójce.
Portfel
m................0 • 2015-09-25, 17:15
Zawsze noszę zdjęcia żony i dzieci w portfelu.

Żeby pamiętać kto mi zabiera wszystkie pieniądze.
Historia prawdziwa, opowiada przygodę mojego kumpla sprzed trzech miesięcy.

Zacznę od tego, że mój kumpel, nazwijmy go Andrzej, wygląda z twarzy jak typowy dres. Dosyć napakowany, łysy łeb i wkurwiona twarz jakby każdemu chciał wpierdolić, choć to tylko pozory związane z wyglądem bo tak naprawdę chłopak jest spokojnym i wesołym człowiekiem. Tego dnia nawet ubrany był w miarę normalnie, tzn. spodnie jeansowe, bluza z kapturem, adidasy etc.
No ale do rzeczy - wracając z uczelni Andrzej szedł na metro i idąc przez stację poczuł, że ktoś mu wyciąga portfel z tylnej kieszeni spodni. Niewiele myśląc złapał kolesia za rękę, szarpnął po czym niewiele myśląc wyjebał solidną bombę na ryj. Facet przewrócił się, a wtedy to na Andrzeja rzucił się... policjant, który akurat przechodził obok!
Oczywiście zaraz niedoszły kieszonkowiec zwiał, a Andrzej na ziemi w "objęciach" policjantów szarpiąc się i drąc japę, że przecież ten koleś chciał mu zabrać portfel. Na nic jednak tłumaczenia, jeden policjant leżąc na nim trzymał mu ręce, a drugi przyjął bohaterską pozę zapinając go w kajdanki i cieszył się złapaniem kolejnego "rozbójnika".
Zakutego w kajdanki wyprowadzili go na zewnątrz i czekali na wsparcie. Oczywiście zaraz musiała przyjechać suka z pełną dyskoteką, no bo przecież jadą po bandytę...
Ale to dopiero ci, którzy przyjechali samochodem wpadli na pomysł "a może koleś mówi prawdę i rzeczywiście chcieli go okraść" i postanowili pójść przejrzeć nagrania z monitoringu. Andrzeja oczywiście odwieźli na komendę. Godzinę zajęło im przeglądanie monitoringu kiedy w końcu stwierdzili, że rzeczywiście widać na jednej z kamer jak koleś wyciągnął rękę i złapał za portfel Andrzeja. Wtedy dopiero ich oświeciło i postanowili zdjąć kajdanki Andrzejowi i wysłuchać co ma do powiedzenia. Jak się zaraz okazało podczas tej szamotaniny pękł i rozlał się wyświetlacz w telefonie Andrzeja i co najciekawsze - policjanci mieli to głęboko w dupie. Kiedy nasz bohater powiedział, że zażąda odszkodowania od policji za zniszczenie mienia to tylko jeden z policjantów uśmiechnął się szyderczo i pokiwał głową. Oczywiście spisali jakiś protokół, po czym powiedzieli że może sobie iść. Tyle. Nawet dupy nie ruszyli aby odwieść ten kilometr na stację z której go zabrali, żaden nie wydusił z siebie nawet pierdolonego "przepraszam".
Tu historia mogłaby się skończyć, ale wkurwiony Andrzej stwierdził, że im nie daruje i postanowił sądownie pociągnąć sprawę żądając odszkodowania za telefon (w końcu wymiana wyświetlacza w Galaxy Note 3 to kilka ładnych stów) oraz dodatkowego zadośćuczynienia za to, że publicznie zakuli go w kajdanki jak jakiegoś zbrodniarza. I teraz gwóźdź programu - sąd odrzucił wniosek twierdząc, że policjanci wykonywali prawidłowo swoje obowiązki! Na podstawie zeznań policjanta, który twierdził, że widział tylko Andrzeja bijącego jakiegoś mężczyznę i uznał go jako zagrożenie po czym go obezwładnił. Okazało się, że nawet sąd miał w dupie to, że to Andrzej został napadnięty przez złodzieja przed którym się bronił.

Chciałem na koniec walnąć jakąś mądrą puentę w stylu - czego nie robić aby nie zostać potraktowanym tak samo jak Andrzej, ale kurwa nie wiem jak to skomentować...
Najlepszy komentarz (104 piw)
Sov3reign • 2015-05-14, 15:43
Humorystycznie przytoczę Ci pewien sposób myślenia
Cytat:

If it looks like a duck, swims like a duck, and quacks like a duck, then it probably is a duck.


Jeśli wygląda jak kaczka, pływa jak kaczka i kwacze jak kaczka, to prawdopodobnie jest kaczka.

Z perspektywy policjanta - widzisz gościa który
Cytat:

wygląda z twarzy jak typowy dres. Dosyć napakowany, łysy łeb i wkurwiona twarz jakby każdemu chciał wpierdolić


Który łapie jakiegoś chuderlawego facecika i napierdala po ryju, co robisz? Podchodzisz spokojnie i pytasz "Co jest, obywatelu, kurwa wasza mać, czy moglibyście przestać bić tego pana?"
Nie, reagujesz zgodnie z tym, co prawdopodobnie się dzieje ergo powstrzymujesz napaść.

Gdyby Ciebie napierdalał Andrzej, czego oczekiwałbyś od Policji?
grudzin7 napisał/a:

Chciałem na koniec walnąć jakąś mądrą puentę w stylu - czego nie robić aby nie zostać potraktowanym tak samo jak Andrzej, ale kurwa nie wiem jak to skomentować...


Nie wyglądać jak "typowy dres"
Nie zachowywać się jak "typowy dres"
Gdyby Andrzej zamiast pruć mordę i szarpać się z policjantami spokojnie dał się skuć i próbował im wytłumaczyć, szarpanina by nie zaistniała, telefon nie byłby rozbity. Poza tym
grudzin7 napisał/a:

tak naprawdę chłopak jest spokojnym i wesołym człowiekiem.


grudzin7 napisał/a:

niewiele myśląc wyjebał solidną bombę na ryj. (...) a Andrzej na ziemi w "objęciach" policjantów szarpiąc się i drąc japę




Ps. Noszenie portfela w tylnej kieszeni spodni podczas jazdy metrem/tramwajem/autobusem to proszenie się o kradzież, więc niech Andrzejek wyciągnie naukę na przyszłość - portfel trzymamy w wewnętrznej kieszeni kurtki/przedniej kieszeni spodni, bo każdy zobaczy gdy ktoś grzebie Ci przy jajkach