18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (6) Soft (2) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 14:29
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: 27 minut temu

#praca

Kawał o starej kurwie
happyface • 2016-03-25, 17:01
Stara przepracowana kurwa miała dość.
Pracowała latami 18 godzin dziennie i miała w chuj hajsu,
ale to nie zmieniało faktu że była starą kurwą.
Miała dość swojej pracy,swojego życia i wszystkiego.
Postanowiła się zabić. Gdy nadjeżdżał pociąg
położyła się na torach i z przyzwyczajenia rozłożyła nogi.

Nikt już więcej nie widział tego pociągu.

ukryta treść
Jak się nie podoba lub było to wiadomo co zrobić
Hops do oleju
Mom and Death • 2016-03-07, 9:49
Baba z ciężkimi poparzeniami została przewieziona do szpitala.

Najlepszy komentarz (60 piw)
jbone • 2016-03-07, 10:30
niehc mi ktoś to wytłumaczy:

gorący kurwa olej do plastikowego wiadra?
Nudy w pracy
8broda8 • 2016-03-04, 22:39
Zabawa polegająca na wierceniu w piance montażowej, rezultat pewnie oczywisty

Chaker szuka pracy
Flodzia • 2016-02-28, 22:15
- Dzień dobry, chciałbym się u państwa zatrudnić jako specjalista od bezpieczeństwa
- Przykro mi, ale nie potrzebujemy kogoś takiego
- Jak Pan uważa. W razie czego moje CV ma pan na pulpicie
Najlepszy komentarz (155 piw)
ziemniaki_z_koperkiem • 2016-02-28, 22:51
Chaker... Ja pierdole...
Zawód marzeń.
KrisCFC • 2016-02-16, 7:17
Dziś wiersza nie będzie za to inny pseudo-utwór.

Kocham swoją pracę, wstaję koło ósmej rano, myję się, ubieram - normalka. Do pracy idę na kilka godzin o różnych porach dnia - niby ta niestabilność może być minusem ale mi odpowiada. Umowa na czas nieokreślony, pełen pakiet ubezpieczeń, bonusy i premie. Pieniądz jest nie-najgorszy jak na te czasy, a co najważniejsze - co wieczór mam jakąś dupeczkę do wyruchania.
Uwielbiam ten moment nadchodzi późny wieczór, na dworze już ciemno, większość ludzi już śpi lub myśli o dniu jutrzejszym, a ja?
Cóż, dobieram się do majteczek kolejnej dupci po zaprawieniu jej w alkoholu. O wiek nawet nie pytam. W dzisiejszych czasach ciężko być pewnym o pełnoletność, ale mnie to nie rusza, a i one też nie płaczą.
No więc jak już mówiłem kolejną laskę posuwam jak opętany, miętosząc jej cyce spuszczam się w niej niczym w zlewie na spermę, mając wyjebane czy zajdzie w ciążę.
Kumple wybałuszają gały gdy o tym mówię, patrzą z niedowierzaniem a na ich twarzach maluje się zazdrość albo zgorszenie, hmm...może dlatego nie kontaktują się od pół roku. Nieważne, jebać zazdrosnych chujków, ja przynajmniej rucham.
ukryta treść
Ach, uwielbiam być grabarzem.


Strachliwa koleżanka
~LegendarnyZiom • 2016-02-14, 12:24
Czyli sposób na nudę w robocie.

Najlepszy komentarz (241 piw)
m................0 • 2016-02-14, 12:40
Fajna, straszyłbym.
Matematyka w służbie fekaliów.

Z punktu widzenia pracownika:

Załóżmy, że codziennie przez 10 minut sramy w robocie.

Załóżmy również, dla uproszczenia, że pracownik etatowy zapierdala średnio 20 dni w miesiącu.

Przez 12 miesięcy daje nam to 240 dni pracy.

10 minut dziennie przez 240 dni pracy daje nam równiusieńkie 40 godzin srania. Czyli srając przez 20 dni pracy w miesiącu po 10 minut dziennie mamy wypłacony w danym roku tydzień sraniogodzin.

A teraz z perspektywy pracodawcy:

Załóżmy, że przeciętny pracownik sra w robocie tylko 2-3 dni w tygodniu. To oznacza, że przeciętnemu pracownikowi wypłacamy tylko pół tygodnia srania w robocie na rok.

Zatem, jeśli w roku są 52 tygodnie, a pół tygodnia ktoś nam przesiedział na kiblu, to co 104 pracowników zatrudniamy jednego, który siedzi cały czas i sra za pieniążki, które mu co miesiąc przelewamy.

Matematyka mówi, że w firmie, w której murzynię, jest przynajmniej 10 osób, którym płacimy tylko i wyłącznie za miotanie gównem w rury.

I tym optymistycznym akcentem, życzę wszystkim miłego srania w robocie!
Najlepszy komentarz (36 piw)
KrisCFC • 2016-02-12, 22:39
Weź się za robotę zamiast się srać o gówno...