Poniżej mała, niewyraźna mapa protestów w 2013 roku.
Tam gdzie jest najciemniej, jest najmniej protestów.
Można założyć, że tam gdzie nie ma protestów - panuje ład i dobrobyt albo...że ludzie są pozbawieni ostatnich sił i nie wierzą że można cokolwiek zmienić.
Tam gdzie jest najciemniej, jest najmniej protestów.
Można założyć, że tam gdzie nie ma protestów - panuje ład i dobrobyt albo...że ludzie są pozbawieni ostatnich sił i nie wierzą że można cokolwiek zmienić.
Najlepszy komentarz (62 piw)
Hrodgar
• 2013-08-29, 0:13
Chciał bym przypomnieć, że nasi pradziadowie krytykowali władze przy stole i wódce/miodzie pitnym. Ale jak doszło do czego to robili rabację. Z nami jest podobnie, psioczymy, klniemy, wkurwiamy się w gronie rodziny i znajomych, ale gdy pojawi się ta kropelka, która "przegnie pałę goryczy" to głowy władzy będą zdobiły sejmowy płot.