Co ciekawe, CBŚP zatrzymało ich w sądzie, gdzie odbywała się jedna z rozpraw w procesie, w którym są oskarżeni.
#pruszkow
Co ciekawe, CBŚP zatrzymało ich w sądzie, gdzie odbywała się jedna z rozpraw w procesie, w którym są oskarżeni.
Zrzutka na serwery i rozwój serwisu
Witaj użytkowniku sadistic.pl,Od czasu naszej pierwszej zrzutki minęło już ponad 7 miesięcy i środki, które na niej pozyskaliśmy wykorzystaliśmy na wymianę i utrzymanie serwerów. Niestety sytaucja związana z niewystarczającą ilością reklam do pokrycia kosztów działania serwisu nie uległa poprawie i w tej chwili możemy się utrzymać przy życiu wyłącznie z wpłat użytkowników.
Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Skutecznie strzelano m. in. do Andrzeja K. ps. "Pershing" czy Nikodema S. ps. "Nikoś", ale ofiar było dużo więcej.
"...Przypomniała mi sie pewna historia, która krążyła po Pruszkowie przez długie lata jako anegdota, a wydarzyła sie naprawdę. Doskonale obrazuje ona podejście chłopców z "miasta" do seksu. Rzecz sie działa na Żbikowie, czyli w samym sercu pruszkowskiej patologii. Tam gdzie mało co zaskakiwało i wszystko było dozwolone. Otóż trzech facetów - mniejsza o ich personalia - przygadało sobie jakąś panienkę. większość dziewczyn ze Żbikowa doskonale wiedziała, ze jak facet sie nachla, a akurat nawinie sie płeć piękna, to bez pukanie sie nie obejdzie. Tak było i tym razem - goście mieli ochotę we trzech przelecieć "towar", ale nie wiedzieć czemu postanowili uprawiać bezpieczny seks. Ostatecznie od pani ze Żbikowa można to i owo złapać, wiec lepiej być przezornym. No, ale traf chciał, ze ani oni, ani ona nie mieli przy sobie gumek, a najbliższy kiosk był trochę za daleko i sytuacja wydawała sie patowa. Tak pięknie sie zapowiadało, a tu przez drobny szczegół cały plan mógł sie zaraz posypać. Ale chłopcy, wychowanie na dobranocce Pomysłowy Dobromir, znaleźli wyjście z kłopotu. Jeden z nich miał słone paluszki, wiec wysypali je na ziemie, celofanowa torebkę wykorzystali jako prezerwatywę. nawet nie wyobrażasz sobie, jak szeleściło, kiedy posuwali te dziewczynę. kiedyś zresztą robili solidne torebki - posłużyła wszystkim trzem. potem, przy wodzie, chwalili sie tym osiągnięciem przed całym Żbikowem. Nie pytaj, co sie stało z paluszkami. Tego nie wiem..."
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów