Było sobie dziecko, ale niestety bez rączek, bez nóżek, bez tułowia, po prostu sama głowa.Leży sobie kiedyś ta głowa na kominku i przychodzi mama i mówi:
- Witaj synku, mam dla ciebie prezent!
- Kurwa, pewnie znowu kapelusz.
- Witaj synku, mam dla ciebie prezent!
- Kurwa, pewnie znowu kapelusz.