#rozjechanie

Akcja miała miejsce w Sangam Vihar w Delhi. Banda hindusów wjechała samochodem w zalaną ulicę, ich gruchot odmówił posłuszeństwa. Inżynierowie postanowili więc spróbować go naprawić. Wtedy obok przejechała cysterna z wodą ochlapując hindusów. Wkurwione brudasy (bo przecież zostały tym sposobem obmyte wodą: co prawda brudną, ale zawsze) zaczęły atakować ciężarówkę. Jeden wyciągnął nóż, inny chwycił za kamień. Gdy przednia szyba już ledwo się trzymała kierowca spanikował i ruszył przejeżdżając po jednym z agresorów. Napastnik nie przeżył mimo natychmiastowej pionizacji (która w tych warunkach wyjątkowo miała sens).

Czego w kadrze nie widzimy: Kierowca cysterny nie ujechał daleko (może z powodu stłuczonej szyby, może ktoś inny go zatrzymał - nie wiadomo). Hindusi, którzy za nim pobiegli ponowili ataki. Jeden z przechodniów próbował ich uspokoić, to dostał kosę od typa z nożem i również poszedł do piachu I tak to z lekkiego ochlapania wodą kilku kozojebów doszliśmy do dwóch trupów i zdemolowanego samochodu. Magiczne Indie

translator:
"45-letni mężczyzna został ranny po dwukrotnym potrąceniu w niedzielę wieczorem (16) w Dois Vizinhos w południowo-zachodniej Paranie.

Do wypadku doszło na Avenida Presidente Kennedy.

Ze zdjęć zarejestrowanych przez kamery monitoringu wynika, że ​​mężczyzna przechodził pieszo przez ulicę, kiedy został potrącony przez hondę CG Titan 160. Po zderzeniu motocyklista stracił równowagę i upadł na jezdnię.

Kierowca motocykla wstał, jednak pieszy nadal leżał na jezdni i chwilę później został potrącony przez czarnego volkswagena Foza. Ofiarę ciągnięto około czterech metrów. Następnie kierowca pojazdu oddalił się z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy ofierze.

Pieszy został udzielony przez ratowników i przewieziony do szpitala, skąd następnie został przewieziony do Szpitala Regionalnego Southwest. 19-letni motocyklista również został opatrzony przez Siate z niewielkimi obrażeniami i przewieziony na oddział ratunkowy (UPA).

Według Żandarmerii Wojskowej (PM) ustalono, że motocyklista nie posiadał krajowego prawa jazdy (CHN). Informacje o Foxie, który potrącił ofiarę i uciekł z miejsca zdarzenia, można przekazać Policji Cywilnej pod numerem 197 lub Żandarmerii Wojskowej pod numerem 190."

San Pedro Tlaquepaque, Meksyk
Poważny wypadek miał miejsce na ulicy San Francisco na skrzyżowaniu ze starą autostradą do Chapala w dzielnicy Parques del Palmar w San Pedro Tlaquepaque.
Ze zgłoszenia 911 wynikało, że doszło do silnego zderzenia samochodu ciężarowego z motocyklem, na którym podróżowali mężczyzna, kobieta i jego córka, nieletnia w wieku jednego roku i trzech miesięcy.
Według świadków, ciężki pojazd uderzył w dwukołowy pojazd, powodując natychmiastową śmierć jego ojca i córki.
Według władz ranna została także kobieta, matka zmarłego nieletniego, którą w stanie krytycznym przewieziono do Zielonego Krzyża im. Marcosa Montero.
Kierowca ciągnika siodłowego został zatrzymany na miejscu i przekazany Ministerstwu Publicznemu w celu ustalenia jego sytuacji prawnej.
Wreszcie miejsce zostało odgrodzone kordonem w oczekiwaniu na przybycie ekspertów z Instytutu Nauk Sądowych Jalisciense (IJCF), którzy mają usunąć ciała i przenieść je do kostnicy metropolitalnej.