Jako że nie planuję aktywnie udzielać się na forum, wykorzystam swojego mężczyznę, by podzielić się z wami, drodzy użyszkodnicy, moją, jakże malowniczą interpretacją utworu 'Stonoga'.
Pozdrawiam
PS. Nie jestem ręką i nie mam niespodzianki między nogami- wolę wyprzedzić domysły.
Pozdrawiam
PS. Nie jestem ręką i nie mam niespodzianki między nogami- wolę wyprzedzić domysły.