#rzyganie
Kiedyś ze znajomymi w czasie jednego wyjazdu nawet kierowcę autokaru namówiliśmy na postój na poboczu bo alternatywą było bełtanie w fotele. Nawet najebanym trzeba umieć się zachować
Cała procedura od początku do końca
Jak studiowałem 15 lat temu, to też mieliśmy na roku takiego rzyguna, co na każdej domówie puszczał pawie...
Szczupak 70 kilo, a przy stole co to nie on, zawsze walił kielich w kielich z chłopami po 95 kilo.
Raz siedzimy u mnie na kwadracie i zastanawiamy się, gdzie chłop zniknął. Pewnie znów na dworze rzyga w krzakach, albo uciekł ze wstydu do domu. Koniec imprezy, wyprowadzam ziomków z mieszkania, 4 piętro, brak windy (wszyscy mocno wstawieni). Jak się jeden wypierdolił na śliskich schodach i przypierdzielił łbem, to myśleliśmy, że wstrząsu mózgu dostał... Patrzymy, a tu cała klatka schodowa zarzygana na wszystkich piętrach...
Chyba nie muszę mówić, że to była ostatnia impreza u mnie...
miałem koleżankę która za małolata najebała się i rzygała w tym samym momencie co koleżanka obok, tylko pech był że ta koleżanka obok rzygała do mojego kibla a ta pizda do mojej wanny. wanna się zatkała i można pomyśleć jak jebało. jak to sprzątałem to sam narzygałem do tej wanny jeszcze bardziej niż ona. piękne czasy 2012 pozdrawiam Cie Milenka kurwo jebana
Chyba deczko z alko przesadziła ...
Horoba lokomocyjną nie wybiera. Ja zawsze mam a apteczce samochodowej aviomarin, dzięki temu mam zawsze czysto.
Kurwa, dzięki za radę. Położę aviomarin w moim pokoju i też będę miała zawsze czysto?
Do kąt zmierzasz świecie..?