Piękna kobieta stoi na moście, wyglądając za barierkę z zamiarem skoku.
Podchodzi do niej bezdomny.
Samobójczyni spostrzega go i mówi "Odejdź, nic co powiesz nie zmieni mojego zdania"
Bezdomny odpowiada "Skoro i tak zamierzasz się zabić to czy moglibyśmy się chociaż przedtem zabawić?
Przynajmniej mi zrobisz przyjemność "
"Nigdy! Śmierdzisz!" krzyczy kobieta.
Bezdomny odwraca się i zaczyna odchodzić.
"Czy to wszystko co chciałeś powiedzieć? Nie spróbujesz mnie choć trochę przekonać, że
warto jest żyć? Gdzie odchodzisz? "
" Muszę zejść na dół. Jeśli się pośpiesze możesz być nadal ciepła"
Podchodzi do niej bezdomny.
Samobójczyni spostrzega go i mówi "Odejdź, nic co powiesz nie zmieni mojego zdania"
Bezdomny odpowiada "Skoro i tak zamierzasz się zabić to czy moglibyśmy się chociaż przedtem zabawić?
Przynajmniej mi zrobisz przyjemność "
"Nigdy! Śmierdzisz!" krzyczy kobieta.
Bezdomny odwraca się i zaczyna odchodzić.
"Czy to wszystko co chciałeś powiedzieć? Nie spróbujesz mnie choć trochę przekonać, że
warto jest żyć? Gdzie odchodzisz? "
" Muszę zejść na dół. Jeśli się pośpiesze możesz być nadal ciepła"
- Ej, skoro chcesz się zabić, to pocałuj mnie przed śmiercią.
Dziewczyna się zgodziła, pocałowała go z języczkiem, facet nieziemsko podjarany mówi:
- To było super, jesteś wspaniała! Dlaczego w ogóle chcesz się zabić?
- Bo rodzicom nie pasuje, że ubieram się jak dziewczyna.