Zawsze pomogą, kiedy odpadniesz.
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 15:10
📌
Konflikt izraelsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 8:23
🔥
Strażniczka Teksasu
- teraz popularne
#sen
Witaj użytkowniku sadistic.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
W 1817 roku Julian Ursyn Niemcewicz napisał jedno z pierwszych polskich opowiadań z dziedziny fantastyki. Co bardziej interesujące, ten wybitny polski pisarz przestrzegał w swoim opowiadaniu „Moszkopolis. Rok 3333, czyli sen niesłychany” przed żydowskim zagrożeniem.
Tematem opowiadania był los Polski, nad którą Żydzi zdobyli władzę.
Najpierw jednak przybliżmy pokrótce postać Juliana Niemcewicza - autora powieści.
Julian Ursyn Niemcewicz urodził się w 1757 roku. Po ukończeniu Korpusu Kadetów, był pisarzem i tłumaczem. Zwiedził wiele krajów Europy Zachodniej. Podobnie jak wielu innych twórców oświecenia, należał do masonerii. W historii Polski zapisał się jako współautor Konstytucji 3 maja, współpracownik Komisji Edukacji Narodowej, przewodniczący Towarzystwa do Ksiąg Elementarnych, redaktor „Gazety Narodowej i Obcej”. W wyniku Targowicy znalazł się poza granicami, na emigracji przygotowywał Insurekcję Kościuszkowską. W trakcie powstania narodowego został ranny w bitwie pod Maciejowicami, i schwytany przez Rosjan, którzy osadzili go w Twierdzy Pietropawłowskiej w Petersburgu. Po zwolnieniu wyemigrował do USA. Po powrocie do kraju pełnił funkcje sekretarza senatu w Księstwie Warszawskim i Królestwie Kongresowym. W czasie powstania listopadowego zajmował się ujawnieniem zdobytych przez powstańców archiwów tajnej rosyjskiej policji na inwigilującej Polaków. Po upadku powstania ponownie emigrował do Francji.
Opowiadanie Niemcewicza, napisane w 1817 roku, dotyczy podróży w przyszłość, do Warszawy roku 3333. Warszawa, która w opowiadanium jest miastem żydowskim – nędzną, brudną, nie cywilizowaną, zabobonną, zapadłą wiocha, zamieszkałą przez brudnych, chciwych, śmierdzących i nieuczciwych Żydów.
W opowiadaniu Niemcewicza, Polska od tysiąca lat znajduje się pod żydowską okupacją. Żydzi „nie orężem (…) podbili Polskę, lecz (…) podstępami, przekupstwem”. Początkiem podboju Polski było zatrudnienie Żydów w administracji, sprzedaż Żydom polskiej ziemi. Dzięki skorumpowaniu władz, Żydzi zyskali nienależne im przywileje. Knowaniom żydowskim nic nie stanęło na drodze, i Żydzi przejęli całą władze. Po przejęciu władzy nastąpiła olbrzymia migracja Żydów do Polski.
Mając władzę, Żydzi wymordowali większość Polaków, własność pomordowanych przejęli. Resztki ocalałej arystokracji stały się robotnikami u Żydów. ( w książce są wzmianki o rodzinach Zamojskich czy Radziwiłłów, którzy zmuszeni byli do pracy w rolnictwie lub prostych rzemiosł - przypis ode mnie ) Ocalali z zagłady chrześcijanie pod żydowską władzą nie mogli mieć żadnej własności. Większość instytucji publicznych była nie dostępna dla chrześcijan. Żydzi wprowadzili przepisy oparte na Talmudzie, za ich nieprzestrzeganie chrześcijanie są sadystycznie karani.
W opowiadaniu Niemcewicza wszelkie aryjskie budynki i cała aryjska sztuka zostały zniszczone przez Żydów. Przejęciu władzy i zniszczeniu kultury materialnej chrześcijan towarzyszyło zdziczenie kultury. Wyznacznikiem kultury żydowskiej był brak talentu twórców, i brzydota aktorek. W popkulturze żydowskiej „wyszydzano najświętsze tajemnice wiary żydowskiej” – celem takich działań było utrzymanie wzgardy „dla religii katolickiej”.
W swoim opowiadaniu Niemcewicz nieustannie opisywał Żydów jako brudasów, łapowników i okrutników. Pisarz Żydówkom wypominał niemoralność i złośliwość. Niemcewicz stwierdził, że typowymi zachowaniami Żydów były „pokątne rozmowy, zawiść i szepty.
W ramach ciekawostki napiszę, że autorowi w pewnym stopniu udało się przewidzieć przyszłość, bowiem Żydzi w Moszkopolis na co dzień nie posługują się jidysz, czyli standardowym językiem Żydów w całej Europie aż do II Wojny Światowej, a hebrajskim, który aż do rozpoczęcia osadnictwa Żydów w Ziemi Świętej w XX wieku, był językiem wyłącznie modlitewnym.
Prosiłnym, by nie wrzucać tego Historii i Dokumentu.
Tematem opowiadania był los Polski, nad którą Żydzi zdobyli władzę.
Najpierw jednak przybliżmy pokrótce postać Juliana Niemcewicza - autora powieści.
Julian Ursyn Niemcewicz urodził się w 1757 roku. Po ukończeniu Korpusu Kadetów, był pisarzem i tłumaczem. Zwiedził wiele krajów Europy Zachodniej. Podobnie jak wielu innych twórców oświecenia, należał do masonerii. W historii Polski zapisał się jako współautor Konstytucji 3 maja, współpracownik Komisji Edukacji Narodowej, przewodniczący Towarzystwa do Ksiąg Elementarnych, redaktor „Gazety Narodowej i Obcej”. W wyniku Targowicy znalazł się poza granicami, na emigracji przygotowywał Insurekcję Kościuszkowską. W trakcie powstania narodowego został ranny w bitwie pod Maciejowicami, i schwytany przez Rosjan, którzy osadzili go w Twierdzy Pietropawłowskiej w Petersburgu. Po zwolnieniu wyemigrował do USA. Po powrocie do kraju pełnił funkcje sekretarza senatu w Księstwie Warszawskim i Królestwie Kongresowym. W czasie powstania listopadowego zajmował się ujawnieniem zdobytych przez powstańców archiwów tajnej rosyjskiej policji na inwigilującej Polaków. Po upadku powstania ponownie emigrował do Francji.
Opowiadanie Niemcewicza, napisane w 1817 roku, dotyczy podróży w przyszłość, do Warszawy roku 3333. Warszawa, która w opowiadanium jest miastem żydowskim – nędzną, brudną, nie cywilizowaną, zabobonną, zapadłą wiocha, zamieszkałą przez brudnych, chciwych, śmierdzących i nieuczciwych Żydów.
W opowiadaniu Niemcewicza, Polska od tysiąca lat znajduje się pod żydowską okupacją. Żydzi „nie orężem (…) podbili Polskę, lecz (…) podstępami, przekupstwem”. Początkiem podboju Polski było zatrudnienie Żydów w administracji, sprzedaż Żydom polskiej ziemi. Dzięki skorumpowaniu władz, Żydzi zyskali nienależne im przywileje. Knowaniom żydowskim nic nie stanęło na drodze, i Żydzi przejęli całą władze. Po przejęciu władzy nastąpiła olbrzymia migracja Żydów do Polski.
Mając władzę, Żydzi wymordowali większość Polaków, własność pomordowanych przejęli. Resztki ocalałej arystokracji stały się robotnikami u Żydów. ( w książce są wzmianki o rodzinach Zamojskich czy Radziwiłłów, którzy zmuszeni byli do pracy w rolnictwie lub prostych rzemiosł - przypis ode mnie ) Ocalali z zagłady chrześcijanie pod żydowską władzą nie mogli mieć żadnej własności. Większość instytucji publicznych była nie dostępna dla chrześcijan. Żydzi wprowadzili przepisy oparte na Talmudzie, za ich nieprzestrzeganie chrześcijanie są sadystycznie karani.
W opowiadaniu Niemcewicza wszelkie aryjskie budynki i cała aryjska sztuka zostały zniszczone przez Żydów. Przejęciu władzy i zniszczeniu kultury materialnej chrześcijan towarzyszyło zdziczenie kultury. Wyznacznikiem kultury żydowskiej był brak talentu twórców, i brzydota aktorek. W popkulturze żydowskiej „wyszydzano najświętsze tajemnice wiary żydowskiej” – celem takich działań było utrzymanie wzgardy „dla religii katolickiej”.
W swoim opowiadaniu Niemcewicz nieustannie opisywał Żydów jako brudasów, łapowników i okrutników. Pisarz Żydówkom wypominał niemoralność i złośliwość. Niemcewicz stwierdził, że typowymi zachowaniami Żydów były „pokątne rozmowy, zawiść i szepty.
W ramach ciekawostki napiszę, że autorowi w pewnym stopniu udało się przewidzieć przyszłość, bowiem Żydzi w Moszkopolis na co dzień nie posługują się jidysz, czyli standardowym językiem Żydów w całej Europie aż do II Wojny Światowej, a hebrajskim, który aż do rozpoczęcia osadnictwa Żydów w Ziemi Świętej w XX wieku, był językiem wyłącznie modlitewnym.
Prosiłnym, by nie wrzucać tego Historii i Dokumentu.
Czaruś śpisz?
Level: Azjata
Najlepszy komentarz (52 piw)
d................z
• 2016-09-10, 20:30
@ub zoś dy gurwa powdział hju?
i potok szczęścia...
Najlepszy komentarz (88 piw)
Szczur007
• 2016-08-05, 12:46
Diagnoza jest prosta, jak odpali silnik to piszczy jej pasek na alternatorze
Swoją drogą przez to ohydne gówno na jej twarzy, nie można na nią patrzeć
Swoją drogą przez to ohydne gówno na jej twarzy, nie można na nią patrzeć
Świetny kawał, pozazdrościć żony.
Najlepszy komentarz (52 piw)
Mom and Death
• 2016-07-27, 14:18
Jebie fejkiem a nie gownem.
To niesamowite, że każdy człowiek śpi inaczej. Ja na przykład śpię na brzuchu, mój kumpel na lewym boku, a moja była śpi z każdym.
Najlepszy komentarz (61 piw)
kolega335
• 2016-05-25, 21:11
Twoja obecna też.
Książę William podobno odkręca kran, gdy synek ma problem z zaśnięciem. Szum marnowanej wody przypomina małemu, że jest ustawiony do końca życia i od razu zasypia.
Źródło: Gaweł Feliga / facebook
Źródło: Gaweł Feliga / facebook
Po kłótni z żoną wsiadł na rower i odjechał. Potem włamał się do czyjegoś domu, zjadł konserwy ugotował sobie rosół i poszedł spać.
Na terenie gminy Trzeszczany doszło do włamania do domu. Mężczyzna wszedł do środka i zobaczył obcego mężczyznę śpiącego w jego łóżku. Kiedy rozejrzał się po mieszkaniu okazało się, że jego zapasy w lodówce zniknęły. Wygłodniały włamywacz zjadł dwie konserwy, a z pozostałych artykułów spożywczych ugotował sobie zupę.
Kiedy policjanci z Posterunku Policji w Trzeszczanach przyjechali na miejsce ustalili, że 62-letni mężczyzna jest mieszkańcem Białej Podlaskiej. Po sprzeczce z żoną, mężczyzna zdenerwowany wsiadł na rower i pojechał przed siebie. Podróż trwała prawdopodobnie dwa dni. Nie wiadomo, gdzie mężczyzna zatrzymywał się po drodze.
W końcu udało mu się dojechać, aż na teren gminy Trzeszczany, czyli ok. 180 km od miejsca zamieszkania. Kiedy tam dotarł zaczął zapadać zmrok. - Mężczyzna pomyślał, że musi się gdzieś schronić przed nocą. Zobaczył na swojej drodze dom, wyważył okno i wszedł do środka. W domu nikogo nie było, więc postanowił się posilić i odpocząć - tłumaczy Edyta Krystkowiak z hrubieszowskiej policji.
62-latek zjadł dwie konserwy, a z zebranych w lodówce składników ugotował sobie rosół, następnie położył się spać. Kiedy zdziwiony właściciel wrócił do domu i zobaczył nieznajomego w swoim mieszkaniu, poinformował policję.
Teraz strudzony cyklista odpowie przed sądem za włamanie. Może mu grozić do 10 lat więzienia.
Źródło:
dziennikwschodni.pl/zamosc/po-klotni-z-zona-wlamal-sie-do-czyjegos-dom...
Na terenie gminy Trzeszczany doszło do włamania do domu. Mężczyzna wszedł do środka i zobaczył obcego mężczyznę śpiącego w jego łóżku. Kiedy rozejrzał się po mieszkaniu okazało się, że jego zapasy w lodówce zniknęły. Wygłodniały włamywacz zjadł dwie konserwy, a z pozostałych artykułów spożywczych ugotował sobie zupę.
Kiedy policjanci z Posterunku Policji w Trzeszczanach przyjechali na miejsce ustalili, że 62-letni mężczyzna jest mieszkańcem Białej Podlaskiej. Po sprzeczce z żoną, mężczyzna zdenerwowany wsiadł na rower i pojechał przed siebie. Podróż trwała prawdopodobnie dwa dni. Nie wiadomo, gdzie mężczyzna zatrzymywał się po drodze.
W końcu udało mu się dojechać, aż na teren gminy Trzeszczany, czyli ok. 180 km od miejsca zamieszkania. Kiedy tam dotarł zaczął zapadać zmrok. - Mężczyzna pomyślał, że musi się gdzieś schronić przed nocą. Zobaczył na swojej drodze dom, wyważył okno i wszedł do środka. W domu nikogo nie było, więc postanowił się posilić i odpocząć - tłumaczy Edyta Krystkowiak z hrubieszowskiej policji.
62-latek zjadł dwie konserwy, a z zebranych w lodówce składników ugotował sobie rosół, następnie położył się spać. Kiedy zdziwiony właściciel wrócił do domu i zobaczył nieznajomego w swoim mieszkaniu, poinformował policję.
Teraz strudzony cyklista odpowie przed sądem za włamanie. Może mu grozić do 10 lat więzienia.
Źródło:
dziennikwschodni.pl/zamosc/po-klotni-z-zona-wlamal-sie-do-czyjegos-dom...
Najlepszy komentarz (49 piw)
Dzemorek
• 2016-05-21, 20:48
No i widzicie co baby mogą spowodować? A mógł normalnie załatwić sprawę raz by jej jebnął i by się od uczyła pyskować.
Mój syn zasnął w czasie ostrej imprezy. Chcąc go ukarać zgoliłem mu brwi i narysowałem kutasa na czole. Mieliśmy z kumplami z niego niezły ubaw tylko moja żona zwyzywała mnie od idiotów zmieniając mu pieluche
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych
materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony
oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Znam te wasze gróbe imprezy ,po dwa piwa i jesteście nie przytomni.