18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (1) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 0:10
📌 Konflikt izrealsko-arabski Tylko dla osób pełnoletnich - ostatnia aktualizacja: 2024-11-08, 0:14

#skażenie

rutenowa chmurka
nowynick • 2017-12-06, 10:08
Ruscy zachowali się jak zwykle milcząc kiedy to do Europy w tym kwartale nadleciała chmura radioaktywnego rutenu 106 z Czelebińska i jego słynnych zakładów Majak.

Chmura ta szczęśliwie dla nas przeleciała południem Europy omijając Polskę (zarejestrowano bardzo niewielkie stężenie na przełomie września i października, ale TVPiS wolała emitować coś o wizytacji Kim Dzong Kaczyńskiego jakiś zakładów w Kobylce Górnej czy czegoś tam o rogatym Tusku, zresztą podobno stężenie było niegroźne dla zdrowia). Przez ostatnie kilka tygodni truła za to dość mocno Włochów oraz Francuzów. Dziękujemy bracia Rosjanie za nie sianie paniki, brak informacji o konieczności podania dzieciom płynu Lugola i takie tam inne zbędne w takich okolicznościach.

wprost.pl/swiat/10087714/radioaktywny-oblok-nad-europa-rosja-przyznaje...
Najlepszy komentarz (42 piw)
nowynick • 2017-12-06, 10:19
Abraxus napisał/a:

Czelabińsk to tam gdzie hodują chomiki bojowe?



dokładnie, Angel parę tygodni temu chyba zaimportował stamtąd jednego, bo serwer zaczął działać jak przystało na XXI wiek...
Unikalne nagranie miasta Prypeć tuż po wysiedleniu w wyniku katastrofy w oddalonej o 3 km Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej. Jak widać, sygnalizacja świetlna na ulicach wciąż działa (a więc jeszcze nie odłączono prądu), a na balkonach wiszą ubrania mieszkańców, którzy już nigdy nie zamieszkają w swoich domach.

Nagranie sporządzono w dniach 28 maja - 26 czerwca oraz we wrześniu 1986 roku.



Od 0,35 ciekawsza część materiału- widok z chodu człowieka
Najlepszy komentarz (27 piw)
Boss-man • 2014-10-20, 19:46
Film kręcony 28 lat temu a jakoś lepsza niż w niejednym filmie nagrywanym obecnie.
Skażenie w Goianii
penny21 • 2013-07-18, 15:04
Jakiś czas temu na jednym ze szkoleń usłyszałem od wykładowcy ciekawa historię dotyczącą incydentu z mocnym źródłem promieniowania. Pogrzebałem w internetach i znalazłem bardzo dobrze i szczegółowo opisany incydent więc postaram się go własnym słowami nieco skrócić aby się lepiej czytało.



Źródło i kradzież

Dawno dawno temu, w roku 1987 dwaj brazylijscy złomiarze - Roberto i Wagner - włamali się do opuszczonego szpitala w miejscowości Goiania i znaleźli tam zajebiście ciężki (100kg+) pojemnik w kształcie walca. Zdobycz zacna ale przenieść się nie dało więc zapakowali łup na taczkę i zawieźli na melinę w slamsach.
"Puszkę" postanowili z ciekawości otworzyć lecz domowymi metodami się nie dało. Uszkodzili natomiast małe okienko w pojemniku. Nie wiedzeili o jednym małym szczególiku:
Pojemnik był częścią starego sprzętu do radioterapii i cały wypełniony był pięknym niebieskim, świecącym a do tego silnie promieniującym piaskiem zwanym chlorkiem cezu!

Pierwsze objawy
Tego samego dnia po południu panowie złomiarze zaczęli rzygać.
Do tego doszły ostre biegunki, zaczerwienienia skóry.
Po dwóch dniach rzygania i srania Wagner poszedł się zbadać.
Lekarze nie znaleźli niczego niepokojącego i kazali mu odpoczywać w domu. Nie odpoczywał za bardzo bo razem z kompanem Robertem dalej walczyli z pojemnikiem.
Otworzyć się jednak nie dało więc zawieźli go w całości na złomowiec. Pewnie dostali trochę kasy i poszli na wino

Sprzedaż
Właścicielem skupu złomu był pan Ferreira.
Jak zobaczył piękny niebieski metal przez okienko pojemnika kazał swoim pracownikom otworzyć puszkę natychmiast bo ma taki pomysł by z owego świecącego metalu zrobić żonie zajebisty pierścionek. Robole pana Ferreiry byli najwidoczniej trochę cwańsi od złomiarzy, raz dwa otworzyli pojemnik i się dopiero zaczęło!

Rozprzestrzenianie i trupy
Jeden z braci pana Ferreiry naniósł skażonego pyłu na podłogę pokoju swojej 6-cio letniej córki Leide. Dziewczynka wchłonęła potężną dawkę (6Gy) w wyniku czego zmarła miesiąc później. Pochowano ją w ołowianej trumnie zalanej betonem...
Drugi brat pana Ferreiry miał farmę. Wziął trochę pyłu i użył go jako farby do znaczenia zwierząt. Te zdychały jedno po drugim.
Dwóch pracowników pana Ferreiry również zmarło.
Żona właściciela złomowiska pani Maria Ferreira była pierwszą osobą,która podejrzewała iż jej , mężą jak i rodziny kłopoty ze zdrowiem mogą mieć związek z tajemniczym niebieskim pyłem.
Zapakowała więc resztki pojemnika do reklamówki i pojechała autobusem (!) do szpitala z nadzieją, że ktoś jej powie co to w ogóle jest. W szpitalu fizycy medyczni odkryli promieniowanie zawartości reklamówki. Pani Maria zmarła miesiąc później. Wielu ludzi zawdzięcza jej zdrowie i życie wskutek jej uporu w kierunku rozpoznania niebezpieczeństwa w niewinnie wyglądającym przedmiocie.

Narażeni
Ponad 100 000 osób było narażonych na skażenie radioaktywne.
U 244 osób wykryto znaczący poziom skażenia na ciele bądź wewnątrz organizmu.
46 osób, pochłonęły wysokie dawki promieniowania.
Hospitalizowano 19, z czego 4 zmarło.
6 osób przeżyło wysokie dawki promieniowania (3-7 Gy) dzięki temu że otrzymali te dawki porcjami a nie jednorazowo.

Winni
Trzech lekarzy zarządzających majątkiem likwidowanego szpitala i odpowiedzialnych za pozostawienie materiału stwarzającego zagrożenie życia bez nadzoru w opuszczonym budynku szpitala poniosło odpowiedzialność karną.

Tyle.
Mam nadzieję że zaciekawi.
Całość - z dawkami , szczegółami itd. można poczytać na wiki:
Skażenie w Goianii

Mój pierwszy blablabla
Po tagach blablabla
Jak było blablabla
Najlepszy komentarz (36 piw)
itachi666 • 2013-07-18, 15:49
Chlorek cezu świecił na niebiesko przez promieniowanie czerenkowa, jakby ktoś był ciekaw
A tu obrazek, jak to wygląda w wodzie :
Cześć,
podczas rutynowego przebijania się przez zakamarki internetu , natrafiłem na dość ciekawy a zarazem intrygujący artykuł . Pozwolę sobie go bezczelnie wkleić .

Cytat:

Za oknem ciągle deszcz. Wstajesz – deszcz, idziesz do pracy – deszcz, wracasz – deszcz, patrzysz na pola i działki – mokro, grząsko i stoi woda. Jak tu się nie złościć? Gdzie to nasze uzdrawiające nastroje słońce? Co się dzieje? Skąd tyle wody? W zeszłym tygodniu 6 dni padało. Jednakże, 02.06.2013 r. w niedzielę deszcz zniknął i było przyjemnie ciepło, a chmury były kształtne i białe. Ale po południu zaczęły latać samoloty. Pod wieczór niebo było już zakryte, w poniedziałek lało. Skąd taka zmiana?

Jakoś rok temu przeczytałem gdzieś na stronie w sieci o opryskiwaniu nieba. Nie chciało mi się w to wierzyć. Po co opryskiwać niebo trującymi świat (ludzi, zwierzęta i rośliny) środkami i mieszaninami?

Ponieważ zaciekawiła mnie ta sprawa, gdyż uzasadnienie i dowody na istnienie tego „zjawiska” były aż nadto ukazane, zacząłem patrzeć na niebo. W końcu nie płacę za to. Każdy z nas może zerkać na niebo, czy to stojąc na przystanku, czy to pracując na działce, albo siedząc podczas biesiadowania na powietrzu z piwkiem i z kiełbaską na ruszcie, gdy rząd harata w gałę. By sprawdzić czy to prawda.

Krótko trwało moje wahanie. Przekonałem się co do istnienia zjawiska smug. W pięknie czyste, bezchmurne niebo pojawiają się samoloty, pędzące nie wiadomo gdzie. Ciągnący się za nimi ślad, powinien być skutkiem spalenia paliwa i za chwilę zniknąć. Tak się nie dzieje. Oto biała smuga, unosząca się prosto za samolotem pozostaje i unosi się w powietrzu! W tym czasie samoloty rozpylają kolejne barachło. Równolegle, prostopadle, tworząc kratki… Następnie każda smuga rozszerza się, rozpylając się wzdłuż i wszerz aż do sąsiedniej smugi. Wszystko łączy się w jedną całość, zakrywając dziwnymi chmurami niebo. Taką dziwną mgłę. Koniec końców, w przeciągu jednej doby pada lub leje (niepotrzebne skreślić) deszcz. Nieustające opryskiwanie uniemożliwia zmianę krajobrazu nieba!

Tak oto po kilku dojrzanych naocznie zjawiskach, przekonałem się, że powodem tych ciągłych opadów, zakrytego dziwnymi chmurami nieba, naszego rozdrażnienia itd. jest właśnie opryskiwanie nieba. Dziś mam tylko jedno życzenie – chcę by wróciło piękne błękitne niebo!

Ktoś powie, że to bujda, ale w tej sprawie zajmują już głos rządzący (oczywiście nie w II PRL-u) jak pani Pernilla Hagberg ze Szwecji. “To jeden z najpoważniejszych fenomenów, które można obserwować obecnie w Szwecji” “Te smugi zawierają duże ilości chemikaliów, wirusów oraz metali ciężkich, takich jak aluminium, które wpływają na zmianę pogody”.

Istnienie opryskiwania nieba potwierdzają też wypowiedzi np. doradcy prezydenta Stanów Zjednoczonych – Johna Holdrena[1]:

„Konsultant ds. nauki i technologii, w czasie oficjalnego wystąpienia, potwierdził poniekąd słynną teorię spiskową. Dlaczego “poniekąd”? Człowiek Obamy nie przyznał się – co zrozumiałe – do zatruwania ludzi z powietrza. Ujawnił jednak, że w ramach tzw. geoinżynierii prowadzone są opryski. Wytłumaczył, że celem podobnych zabiegów jest… walka z globalnym ociepleniem. Komentatorzy nie mają wątpliwości – prominentny naukowiec i prawa ręka najważniejszego człowieka na świecie przyznał w dość zawoalowany sposób, że zjawisko chemtrails to nie mit. John Holdren wyznał, że prowadzone są eksperymenty, w czasie których do powietrza uwalniane są cząsteczki baru, magnezu, aluminium, nanowłókien oraz innych substancji. Naukowiec uważa, dzięki takim zabiegom ograniczane jest oddziaływanie promieni słonecznych na naszą planetę. W ten sposób władze rzekomo prowadzą walkę ze zjawiskiem globalnego ocieplenia.”

Rozsądny człowiek zada pytanie – dlaczego pryskają? Żeby ludzie chorowali lub przez zalane pola nie mieli co jeść? To niemożliwe! A jednak to prawda. Pryskają! Nawet w II PRL-u w takiej gadzinówce jak wp.pl piszą o tym[2]!

Działania te szkodzą nam wszystkim. Jedyną ciekawą odpowiedź znalazłem tutaj i chyba jest to prawda[3]:

„Powiązanie związków metali (Glin, Stront, Bar) zawartych w „opryskach” z drastycznym zwiększeniem umieralności ludzi na choroby układu oddechowego, także różnych alergii, astmy, ADD, Alzheimer, etc. W filmie tylko raz pada termin „nano-”, ale nie było powiązań z tematem morgellonki. Związki takie jak tlenek glinu mają być używane do kontroli pogody, dzięki czemu poszczególne korporacje czy nawet osoby (jak Bill Gates) mają „władzę nad zyskiem” – około 80% przemysłu jest zależne od pogody w ten czy inny sposób, szczególnie kontrola produkcji żywności poprzez szkody „naturalne”. Monsanto oferuje plony odporne na praktycznie wszystkie abiotyczne czynniki, które są tu podkreślane, takie jak np. susza, której widzimy w odpowiednich rejonach coraz więcej – w innych z kolei powodzie. Niedługo może nie być nasion, z których wyrastają płodne plony, każdy rolnik będzie musiał kupić je od Monsanto na każdy nowy sezon. Zachęcam do zagłębienia się w sprawę opryskiwania nieba i samodzielnych poszukiwań. To dotyczy nie tylko zdrowia ale i życia istniejącego na całej Ziemi.”

Nie wnikając w powody, które chyba są oczywiste (pieniądze i rządzenie ludźmi), uważam, że opryskiwanie nieba należy nazwać zbrodnią przeciw ludzkości i życiu na Ziemi. Ludzi, którzy to wymyślili należy nazywać zbrodniarzami. Tym którzy wykonują polecenia i pryskają – współsprawcami. Takich należy oddać pod sąd! Skoro wprowadzono stosowne prawodawstwo i wymogi dotyczące ochrony środowiska i ograniczania zanieczyszczenia ziemi, wszyscy powinni się do tego stosować, nawet rządzący! Postawienie przed sąd zbrodniarzy-opryskiwaczy i współsprawców-opryskujących skutkowałoby 100% więzieniem (bo jest wina jest i kara). By nikomu już więcej przez myśl to nie przeszło, oddałbym jeszcze ich pod sąd w krajach, gdzie stosuje się karę śmierci. Może udowodniona wina byłaby tak pewna, że zawiśliby na stryczku. Stałoby się tak, jak niektórzy z nich tego chcą – zmniejszyłaby się liczba ludności. A może skoro chcą zmniejszenia liczby ludzi, niech zaczną od siebie i swoich rodzin by już więcej takich głupich i złych pomysłów nie było? I by zło nie przechodziło na kolejne pokolenia.

Przyroda sama ma opracowane sposoby na zachowanie równowagi. Raz jest zimno, raz ciepło, raz mroźno raz gorąco. Tak ma być. Nie ma potrzeby wtrącać się i zmieniać tego, co jest dobre i przez nią wypracowane. Takim to uzasadnieniem upada wciskany nam kit o konieczności opryskiwania ze względu na ogólnoziemskie oci(e)p(l)enie, które już zostało obalone przez niezależnych naukowców.

Kończąc uważam, że słowo ludobójstwo w przypadku opryskiwania nieba jest jeszcze za małe. Jest to zbrodnia przeciw całej Ziemi.

Jak się przed tym obronić? Jedni mówią o zdrowym odżywianiu inni o robieniu zdjęć czy papraniu się w pisanie do władzy… Ale nie mamy już na to czasu. Narody świata muszą powstać i obalić to zło, które nad nimi panuje. Wbrew pozorom to my mamy przewagę – jest nas więcej i chcemy żyć. Nie ma lepszego oręża do walki o słuszną sprawę. Do dzieła!

Autor: Grzech
Nadesłano do „Wolnych Mediów”



Strona z oryginalnym tekstem : wolnemedia.net/ekologia/opryskiwanie-nieba-zbrodnia-przeciwko-zyciu-ziemskiemu/

A Wy? Co o tym sądzicie?
Najlepszy komentarz (28 piw)
Torwald • 2013-06-07, 0:38
"Pozdrawiam świadomych!"
Nie wiem co ćpiesz, ale rzuć to albo bierz połowę...

"W tym czasie samoloty rozpylają kolejne barachło. Równolegle, prostopadle, tworząc kratk" - bo samoloty powinny zygzakiem latać... Debile...

Chemtrails, kosmici, ludzie-jaszczurki, koniec Świata w grudniu 2012 roku... Wszystko ma tyle samo sensu.

PS. Skoro samoloty powodują deszcze (sic!) to powiedz to tym, którzy mieszkają np. w Katarze czy Arabii Saudyjskiej, gdzie pada kilka razy do roku a natężenie ruchu lotniczego jest wchuj większe niż nad Polską
Katastrofa "kysztymska"
Młynarz2033 • 2013-05-25, 20:12
Majak (z ros. latarnia morska) to zakłady atomowe na terenie Rosji, na wschód od Jekaterynburga. W 1957 roku na ich terenie miała miejsce poważna awaria. Zawiódł system chłodzenia zbiornika zawierającego dziesiątki tysięcy ton rozpuszczonych odpadów nuklearnych, co zaowocowało eksplozją (niemającą charakteru nuklearnego) o sile porównywalnej do wybuchu 75 ton trotylu. W konsekwencji 39 000 kilometrów kwadratowych pokryte zostało promieniowaniem o mocy 2 milionów kiurów.

Ponad 200 osób zmarło na chorobę popromienną, 10 tysięcy ewakuowano, a 470 tysięcy narażono na działanie promieniowania jonizującego. Sytuacja była bardzo dramatyczna. Z opisów wynika, że „widziano ofiary chorób o skórze zsuwającej się z twarzy, dłoni i innych odsłoniętych fragmentów ciała”. To obok katastrofy czarnobylskiej najgorszy wypadek nuklearny w historii ZSRR. Część obszaru skażona przez zakład Majak nadal, po tak wielu latach, jest zamknięta z uwagi na podwyższony poziom promieniowania.

Myślę że nie wielu o tej katastrofie słyszało , sam o niej się dowiedziałem dosyć niedawno.



Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zobligowała nas do oznaczania kategorii wiekowych materiałów wideo wgranych na nasze serwery. W związku z tym, zgodnie ze specyfikacją z tej strony oznaczyliśmy wszystkie materiały jako dozwolone od lat 16 lub 18.

Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:

  Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów