Gdańsk. Tramwaj linii 5 . Ścisk, że hej. Chłopak, na oko 21 lat, stoi przyciśnięty do dziewczyny, mniej więcej równolatki. Obok staruszka, pewnikiem z 80 lat na karku.
- Zboczeniec! - krzyczy nagle dziewczyna wniebogłosy.
W tramwaju robi się cicho. Wszyscy patrzą na chłopca.
- Co się wydzierasz?! - warczy facio. - Pięć minut po jajkach mnie gładzi, a teraz się drze!
- Ja nie dotykałam twoich jąder! - broni się dziewczę.
Cisza. Wszyscy - jak jeden mąż - spoglądają na starszą panią.
- I co się tak gapią? - mruczy starowinka. - Chciałam po prostu, żeby się poznali i zaprzyjaźnili...
Obrotna babunia,nie ma co
Zerżnięte i wytryśnięte z jm.
Piwa które dostanę obiecuję zlać do wielkiej beczki i utopić w niej tuska i grodzką.
- Zboczeniec! - krzyczy nagle dziewczyna wniebogłosy.
W tramwaju robi się cicho. Wszyscy patrzą na chłopca.
- Co się wydzierasz?! - warczy facio. - Pięć minut po jajkach mnie gładzi, a teraz się drze!
- Ja nie dotykałam twoich jąder! - broni się dziewczę.
Cisza. Wszyscy - jak jeden mąż - spoglądają na starszą panią.
- I co się tak gapią? - mruczy starowinka. - Chciałam po prostu, żeby się poznali i zaprzyjaźnili...
Obrotna babunia,nie ma co
Zerżnięte i wytryśnięte z jm.
Piwa które dostanę obiecuję zlać do wielkiej beczki i utopić w niej tuska i grodzką.
Ciebie jebany złodzieju .