Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia (3) Soft Dodaj Obrazki Dowcipy Popularne Losowe Forum Szukaj Ranking
Wesprzyj nas Zarejestruj się Zaloguj się

#szmaty

Brzydka vs ładna
k................3 • 2015-03-11, 14:36
Jaka jest różnica między brzydką a ładną polką?

Brzydka jezdzi do niemiec na ogórki a ładna, na kasztany do Dubaju.
Dziewczyny z Erazmusa
bloodwar • 2014-12-21, 20:07
Co mają wspólnego Aniołki Victoria's Secret i Polki puszczające się z murzynami na Erazmusie?

.

.

.

Nigdy w życiu nie dotknę żadnej z nich!
Najlepszy komentarz    
K................0 • 2014-12-21, 20:47
firana121 napisał/a:

Ja jade na erazmusa


to smaruj dupe...
Część materiałów na tej stronie jest widoczna tylko dla zalogowanych użytkowników
Zaloguj się lub zarejestruj aby je zobaczyć.
Zarejestruj się
Drodzy Moderatorzy Sadistic.pl

Od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem otwarcia rzeczowej dyskusji na temat kwejkowskiego fermentu który psuje mój ulubiony portal.

Dziś przeglądałem poczekalnię i po prostu szlag mnie trafił.
Nie wytrzymałem.

Składam oficjalny wniosek o dodanie nowej kategorii w której znajdowałyby się wszystkie wrzuty z kwejka i tym podobnych.

Wniosek swój motywuję moją (a zapewne także innych Sadoli ) postępującą niechęcią do odwiedzania portalu, który dawał mi tyle radości. Od pewnego czasu jesteśmy bombardowani materiałem z iście c🤬jowego kwejka.

Czy Sadole naprawdę muszą przebijać się przez tony spamu, żeby znaleźć kilka dobrych tematów?

Czy "Codzienna dawka czarnego humoru" już tutaj nie obowiązuje?

Sadol schodzi na kwejki... Czas zrobić z tym porządek...

Liczę na poparcie ludzi, którym los Sadola nie jest obojętny.
Nie chodzi o wirtualne piwka. Chodzi o to, aby każdy prawdziwy Sadol wypowiedział się na temat który poruszyłem.

TO JEST SADISTIC A NIE KWEJK!!!!!

I niech tak pozostanie.
Najlepszy komentarz    
Boggyman • 2014-05-29, 21:56
Nie oszukujmy się, ten materiał z kwejka jest naprawdę c🤬jowy jak by ktoś chciał oglądać kwejka to by wchodził tam a nie tutaj.
Spoty wyborcze
kamiljot • 2014-04-22, 14:10
Przypadkiem natknąłęm się na kilka spotów wyborczych. Według mnie to jakaś, k🤬a, kpina z wyborców, a oni nie mają zupełnie nic do zaoferowania. Sadoli z mocnymi nerwami zapraszam do oglądania.






I bonus z dedykacją dla rządzących:
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
mistrz targowania
m................s • 2014-01-16, 16:38
z takimi zdolnosciami negocjacyjnymi wroze kolesiowi znakomita przyszlosc



jak widac zaj🤬e z wiochy
Najlepszy komentarz    
weynrob • 2014-01-16, 16:47
ze tez ja nie mam takich znajomych
Z młodych, pełnych wdzięku 20-letnich kobiet, zamieniały się w bestie. Prawie wszystkie były niewykształconymi, prostymi dziewczętami. Wybierały pracę w obozach koncentracyjnych, bo była lepiej płatna i zapewniała szybki awans.
Angażowały się w swoje obowiązki, zyskując wśród zastraszanych więźniów przydomki, takie jak "kobyła z Majdanka", "krwawa Brygida", "kobieta z psami" czy "suka z Buchenwaldu". Biły do krwi, szczuły psami, tratowały na śmierć, zabijały z zimną krwią.
Gdy czyta się historie tych kobiet, można odnieść wrażenie, że charakter pracy, do której tak chętnie się zgłaszały, odgrywał rolę drugoplanową. Na pierwszym miejscu były wysokie zarobki. Być może ochotniczki nie zdawały sobie sprawy z tego, że oto stają się katami. Ale nawet jeśli początkowo tak było, szybko, bez żadnych skrupułów, potrafiły wtopić się w obozową machinę zbrodni.

Irma Grese - "piękna bestia"
Miała wykonany ze stali i plecionego celofanu, wysadzany perłami pejcz. W polowaniu na więźniów towarzyszyły jej tresowane i wygłodzone psy. "Miała niebieskie duże oczy, ciemne brwi, ładnie zarysowane w łuk, rzęsy ciemne, długie, cerę bardzo ładną, jasną, pięknie osadzoną szyję. Głos miły, niski, nogi śliczne, stopy drobne" - zeznała Stanisława Rachwałowa, więzień obozu Auschwitz-Birkenau nr 26281.
Irma katowała ofiary bez opamiętania. Była jedną z najokrutniejszych strażniczek. Lesbijka. Lubiła młode, ładne dziewczęta. Szczególnie Polki.
Praca w mleczarni, sklepie i sanatorium dla żołnierzy SS - tak zaczęła się kariera 14-letniej wówczas Irmy Grese, która po śmierci matki opuściła dom i zaczęła żyć na własny rachunek. Nie udało jej się zdobyć wykształcenia, nie zdała egzaminu dla pielęgniarek. Gdy skończyła 18 lat, otrzymała skierowanie z urzędu pracy na szkolenie dla strażniczek obozu w Ravensbrück. Ten egzamin udało jej się zdać.
Sama poprosiła o pracę w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Najpierw na stanowisku telefonistki, później nadzorczyni karnej kompanii kobiecej, by wreszcie zdobyć wymarzony awans na SS-Oberaufseherin (zastępczyni głównej nadzorczyni obozu kobiecego w Brzezince). Towarzyszyła Josefowi Mengele w przeprowadzanych w obozie selekcjach.
W obozie była nazywana "piękną bestią". Miała romans z Josefem Kramerem i Marią Mandl. Utrzymywała intymne stosunki z więźniarkami i więźniami. Podobno w jej mieszkaniu znaleziono abażury wykonane ze skóry trzech więźniarek.
Podczas procesu zeznała, że biła nagich Żydów idących do komór. Tych, którzy próbowali uciekać. Podobno nie wiedziała, dokąd idą, a jej zadaniem było jedynie pilnowanie porządku.
"Szybciej, miejmy to już za sobą" - powiedziała do kata, który miał ją powiesić. Taką decyzję podjął sąd podczas procesu w Bergen-Belsen. Nie przyznała się wtedy do winy. Chowano ją dwa razy - na cmentarzu więziennym i na cmentarzu miejskim. Później zlikwidowano jej grób, ponieważ interesowało się nim zbyt wielu neonazistów.
Kat Pierrepoint w swojej biografii opisuje, co wydarzyło się przed egzekucją. "Irma Grese wyszła z celi i szła w naszym kierunku, cały czas się śmiejąc. Wydawała się tak sympatyczną osobą, że każdy chciałby ją poznać. Odpowiedziała na pytania O'Neila, ale kiedy zapytał ją o wiek, zamyśliła się i uśmiechnęła. Zorientowałem się, że obydwoje się do niej uśmiechamy. Pytanie o wiek zawsze wprawia kobiety w zakłopotanie. W końcu powiedziała, że 21. Odpowiedź była poprawna. O'Neil poprosił ją, żeby weszła na wagę".
W brytyjskich więzieniach za ważenie skazanych przed egzekucją odpowiadają sanitariusze i strażnicy więzienni. Tym razem musiał to zrobić Pierrepoint i O'Neil.

Ilse Koch - "suka z Buchenwaldu"
Wybierała więźniów z nietuzinkowymi tatuażami, a następnie nakazywała wykonywanie ze zdobionych w ten sposób fragmentów skóry galanterii: eleganckich rękawiczek, oryginalnych torebek i ozdobnych abażurów. Nazywano ją "suką (lub wiedźmą) z Buchenwaldu", "Ilsą-Abażur".
Ilse Koch
Wiodła sielankowe życie u boku swojego męża - oficera SS, Karla Kocha, z którym mieszkała w obozie KZ Buchenwald. MAłżonkowie biesiadowali przy stole zdobionym spreparowanymi czaszkami ludzkimi. Tam, w obozie, urodziły się ich dzieci: Artwin, Gisela i Gudrun. Najmłodsze dziecko zmarło po trzech miesiącach na skutek nieprawidłowego odżywiania. Sielanka nie trwała długo. Żona miała romans z naczelnym obozowym lekarzem - Waldemarem Hovenem, a później z Hermannem Florstedtem.
W 1941 roku przydzielono jej zaszczytną funkcję SS-Oberaufseherin - głównej nadzorczyni obozu kobiecego. W okrutny sposób torturowała więźniów. Zmuszała ich między innymi do gw🤬tów na współwięźniarkach.
Dwa lata później małżeństwo Kochów wpadło w ręce SS. Zarzut: korupcja i potrójne morderstwo. Nie było dowodów na to, że Ilse pomagała w defraudacji kosztowności należących do więźniów. Wyszła z tego cało, mąż zapłacił życiem. Na dożywocie została skazana dopiero w 1947 roku, w procesie buchenwaldzkim w Dachau. Okazało się jednak, że w więzieniu zaszła w ciążę, dzięki której skrócono jej dożywocie do 4 lat. Synowi nigdy nie pozwolono zobaczyć matki.W 1949 roku - dzięki licznym protestom - została oskarżona o morderstwa i znęcanie się nad więźniami. Nie udowodniono jej wyrobu galanterii z ludzkiej skóry. W 1951 roku została ponownie skazana na dożywocie. Cały czas odwoływała się od wyroku. Bezskutecznie. Wyręczyła wymiar sprawiedliwości i powiesiła się w swojej celi na prześcieradle w 1967 roku.

Hermine Braunsteiner - kobyła z Majdanka
Po ukończeniu szkoły wyemigrowała w celach zarobkowych do Holandii i Anglii. Po powrocie do Niemiec nie udało jej się dostać do szkoły pielęgniarskiej, więc została skierowana do fabryki amunicji w Berlinie. Zarabiała mało i to skłoniło ją do zgłoszenia się na stanowisko SS-Aufseherin (nadzorczyni) do obozu Ravensbrück. Pracę dostała w 1939 roku, później nastąpił szybki awans. Po dwóch latach kierowała już magazynem z odzieżą.Gdy w 1942 roku przeniesiono ją do obozu w Majdanku, ujawniły się jej sadystyczne skłonności. Nazywana przez więźniarki "kobyłą" lub "tratującą klaczą", zadeptała na śmierć wiele kobiet. Budziła przerażenie wśród więźniów. W Majdanku awansowała ze stanowiska kierowniczki kancelarii obozu i asystentki SS-Lagerführerin na raportową (Raportführerin), a później zastępczynię starszej nadzorczyni. Za zaangażowanie w pracę otrzymała Wojenny Krzyż Zasługi Drugiej Klasy.Gdy zlikwidowano obóz na Majdanku wróciła do Ravensbrück - na stanowisko kierowniczki podobozu w Genthin. W maju 1945 roku uciekła przed nadciągającą Armią Czerwoną do Austrii. Rok później aresztowano ją i po dwóch latach internowania skazano na trzy lata więzienia o zaostrzonym rygorze. Ale z więzienia wyszła po roku, ponieważ zaliczono jej dwa lata aresztu tymczasowego.
Minęło osiem lat i wyjechała do USA z amerykańskim żołnierzem, swoim przyszłym mężem. Nigdy nie opowiadała mu o pracy w obozach. Żyła spokojnie w Nowym Jorku. W 1963 roku uzyskała obywatelstwo , ale rok później wyśledził ją Szymon Wiesenthal. Dopiero w 1971 roku udało się odebrać jej obywatelstwo USA. Została bezpaństwowcem. Dwa lata później została aresztowana, a amerykańskie władze wydały ją Republice Federalnej Niemiec.
Gdy w czasie trzeciego procesu załogi Majdanka oskarżano ją o współudział w morderstwie 1181 osób i pomoc przy mordowaniu 705 osób, nie wykazała skruchy. Tłumaczyła się, że była jedynie "małym trybem w gigantycznej machinie". Plotka głosi, że w czasie procesu rozwiązywała krzyżówkę.
W 1976 roku wyszła z więzienia za kaucją, ale dwa lata później ponownie tam wróciła, ponieważ zastraszała świadka. Nie przyznała się do winy, mówiąc: "Nie zabiłam żadnego człowieka". Sąd stwierdził inaczej. Dostała dożywocie za współudział w zamordowaniu 1000 więźniów, selekcję i zamordowanie 80 więźniów, pomoc w zamordowaniu 102 osób i Akcję Dzieci ( Kinderaktion - przebywanie dzieci w obozie miało charakter czasowy; między majem a sierpniem 1943 r. zorganizowano trzy akcje mordowania dzieci w komorach gazowych). Sąd uznał jej winę jedynie w trzech z dziewięciu przypadków. Na udowodnienie pozostałych zabrakło dowodów. Nie udało się doprowadzić kary do końca. Skazana zachorowała na cukrzycę, która dała jej wolność. Zmarła dopiero w 1999 roku.
Przypuszczano, że Braunsteiner mogła być pierwowzorem bohaterki powieści Bernharda Schlinka "Lektor", na podstawie której nakręcono później film z Kate Winslet w roli byłej nazistowskiej strażniczki. Autor stanowczo zaprzeczył, jakoby postać Hanny wzorował na osobie nadzorczyni z Majdanka.






oto przemiłe panie.

jeżeli się spodoba dodam wincyj o sk🤬ielach
Precz z kures..em
r................o • 2013-08-22, 13:50
Zjeżdżając z obwodnicy Zielonej Dziury (Zielona Góra) w kierunku na wieś Racula natknąłem się na taką oto osobliwość. Otóż w miejscu tym - małe skrzyżowanie za stacją benzynową z którego wyjeżdża się na tzw. starą trasę stoją damy do towarzystwa w stylu do piczu 30 do paszczu 20. Najwidoczniej mieszkańcom domu na przeciwko którego damy owe stoją przestało się to podobać (pewnie odmówiły darmowych do piczu i do paszczu).
Nad owym postulatem została umieszczona kamera która nagrywa koneserów płatnej miłości. Kierowcy z blachami FNW, FZ i FZI strzeżcie się !



Dla mniej rozgarniętych tłumaczę znak:
"Precz z kurestwem
przed domostwem
k🤬iarze nagrywani"


Materiał własny.
Nie dom.
Nie k🤬y.
Nie k🤬iarze.
Fotografia.
Najlepszy komentarz    
I................r • 2013-08-23, 17:33
ru_ziolo napisał/a:


Materiał własny.
Nie dom.
Nie k🤬y.
Nie k🤬iarze.
Fotografia.



Ale się j🤬y przygotował.

Oznaczenia wiekowe materiałów są zgodne z wytycznymi Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji

 Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie
Funkcja pobierania filmów jest dostępna w opcji Premium
Usługa Premium wspiera nasz serwis oraz daje dodatkowe benefity m.in.:
- całkowite wyłączenie reklam
- możliwość pobierania filmów z poziomu odtwarzacza
- możliwość pokolorowania nazwy użytkownika
... i wiele innnych!
Zostań użytkownikiem Premium już od 4,17 PLN miesięcznie* * przy zakupie konta Premium na 12 miesięcy. 6,50 PLN przy zakupie na jeden miesiąc.
* wymaga posiadania zarejestrowanego konta w serwisie
 Nie dziękuję, może innym razem