Jeśli ktoś pamięta oparty na faktach film "Kanibal z Rothenburga", to może śmiało założyć, że tu mamy do czynienia z podobną historią, tyle, że tym razem u naszych słowiańskich sąsiadów.
43-letni Słowak, Matej Curko, ogłosił się w internecie jako osoba szukająca ochotnika, który zgodziłby się zostać skonsumowany. Niestety pech chciał, że Szwed, który akurat miał ochotę umrzeć, w ostateczności uznał to za zbyt ekstremalne i zadzwonił na policję.
W czasie przeszukiwania domu Curko został pięciokrotnie postrzelony przez policjantów. Przed jego domem znaleziono dwa wykopane doły, prawdopodobnie przygotowane do zakopania resztek padliny, a w domu inne dowody, mogące wskazywać, że nieszczęsny Szwed niekoniecznie miał być pierwszym tak egzotycznym obiadem naszego bohatera. W jego plecaku znaleziono m.in. leki znieczulające, rękawiczki, pilniki, pieprz, a także broń i dużą ilość amunicji.
Przy próbie aresztowania Curko wyciągnął broń i natychmiast został pięciokrotnie postrzelony przez policjantów. Kilka dni później zmarł w szpitalu.
Oczywiście facet był spokojnym, mieszkającym na wsi mężem i ojcem dwóch córeczek. Cała historia wydarzyła się w tym miesiącu.
a oto i on:
artykuł po angielsku 1
artykuł po angielsku 2
artykuł po czesku