#1 Czerwony przypływ
Czerwony przypływ to potoczna nazwa dość nietypowego zjawiska, wytwarzanego przez kwitnące algi morskie. Wygląda to imponująco – fala, mieniąca się w słońcu niezwykłą, intensywną barwą. Kolor bywa różny – waha się od zielonego (polskie jeziora), przez brązowy, do właśnie czerwonego – jak w omawianym przypadku. Za tę barwę, charakterystyczną dla zachodniego wybrzeża USA, odpowiedzialny jest toksyczny fitoplankton zwany Karenia brevis – mikroskopijne wiciowce, które biernie unosząc się na powierzchni wody, dają złudzenie zmiany jej koloru.
#2 Wybrzeże cappuccino
„Wybrzeże cappuccino” to bardzo rzadki efekt oceaniczny. To bardzo gruba piana, zbierająca się w rejonach przybrzeżnych, przypominająca nieco tą, która wytwarza się podczas przyrządzania cappuccino, powstająca w efekcie reakcji morskiej słonej wody z produktami rozkładu podwodnych stworzeń. To swego rodzaju efekt uboczny samooczyszczania zbiornika, spychany do brzegu w wyniku sił pływów morskich. Niewątpliwie efektowny.
#3 Chmury mammatus
Spójrzmy wyżej, w niebo. Chmury mogą przyjmować różne kształty i zazwyczaj, o ile nie są to chmury burzowe, kojarzą się przyjemnie. Niektórzy uważają, że nie potrzeba im nic więcej, oprócz błękitnego nieba. Dość specyficzną, nietypową odmianą są chmury mammatus. Dlaczego nietypową? Zazwyczaj chmury są od spodu płaskie, co wynika bezpośrednio z procesów parowania i skraplania (ściśle określona temperatura i wysokość kondensacji wilgotnego powietrza). Chmury mammatus, powstające w pobliżu burz, mają w swoich dolnych częściach tzw. „kieszenie”, co powoduje, że przypominają nieco regularnym „bąblastym” kształtem …krowie wymiona. Wrażenie robią zwłaszcza przy bocznym oświetleniu. Odmiana ta występuje zazwyczaj przy chmurach stratocumulus i cumulonimbus.
#4 Ognista tęcza
Któż nie lubi zjawiska tęczy? Feeria barw na tle błękitu nieba zawsze uważana jest za zjawisko o szczególnych walorach estetycznych, dzieci wprost to uwielbiają. Są jednak tęcze szczególnie efektowne. Fachowo zwane są łukami okołohoryzontalnymi, potocznie – tęczami ognistymi. To zjawisko dość rzadkie, specyficzne słoneczne halo, zachodzące tylko wtedy, gdy promienie słoneczne natrafią na chmurę, w której znajdują się kryształki lodu, padając na nie pod kątem 58 stopni. Wizualny rarytas.
#5 Bioluminescencja
Niektóre organizmy, w drodze ewolucji, wykształciły w sobie mechanizm bioluminescencji. O co chodzi? O fluorescencyjne światło, generowane w ciemności. Przodują w tym grzyby. Za przykład posłuży niech opieńka miodowa, której grzybnia wydziela tak dużo światła, że wedle relacji historycznych podczas I wojny światowej żołnierze używali kawałków przerośniętego drewna do czytania listów w okopach. Dziś w warunkach ekstremalnych rolę latarki pełni komórka, ale walory estetyczne świecących grzybów i zaskoczenie, jakie to zjawisko powoduje jest niewątpliwe. W Polsce, spośród tego typu grzybów, spotkać można łycznika ochrowego, jednak jego zdolność do emisji światła jest znikoma.
Czerwony przypływ to potoczna nazwa dość nietypowego zjawiska, wytwarzanego przez kwitnące algi morskie. Wygląda to imponująco – fala, mieniąca się w słońcu niezwykłą, intensywną barwą. Kolor bywa różny – waha się od zielonego (polskie jeziora), przez brązowy, do właśnie czerwonego – jak w omawianym przypadku. Za tę barwę, charakterystyczną dla zachodniego wybrzeża USA, odpowiedzialny jest toksyczny fitoplankton zwany Karenia brevis – mikroskopijne wiciowce, które biernie unosząc się na powierzchni wody, dają złudzenie zmiany jej koloru.
#2 Wybrzeże cappuccino
„Wybrzeże cappuccino” to bardzo rzadki efekt oceaniczny. To bardzo gruba piana, zbierająca się w rejonach przybrzeżnych, przypominająca nieco tą, która wytwarza się podczas przyrządzania cappuccino, powstająca w efekcie reakcji morskiej słonej wody z produktami rozkładu podwodnych stworzeń. To swego rodzaju efekt uboczny samooczyszczania zbiornika, spychany do brzegu w wyniku sił pływów morskich. Niewątpliwie efektowny.
#3 Chmury mammatus
Spójrzmy wyżej, w niebo. Chmury mogą przyjmować różne kształty i zazwyczaj, o ile nie są to chmury burzowe, kojarzą się przyjemnie. Niektórzy uważają, że nie potrzeba im nic więcej, oprócz błękitnego nieba. Dość specyficzną, nietypową odmianą są chmury mammatus. Dlaczego nietypową? Zazwyczaj chmury są od spodu płaskie, co wynika bezpośrednio z procesów parowania i skraplania (ściśle określona temperatura i wysokość kondensacji wilgotnego powietrza). Chmury mammatus, powstające w pobliżu burz, mają w swoich dolnych częściach tzw. „kieszenie”, co powoduje, że przypominają nieco regularnym „bąblastym” kształtem …krowie wymiona. Wrażenie robią zwłaszcza przy bocznym oświetleniu. Odmiana ta występuje zazwyczaj przy chmurach stratocumulus i cumulonimbus.
#4 Ognista tęcza
Któż nie lubi zjawiska tęczy? Feeria barw na tle błękitu nieba zawsze uważana jest za zjawisko o szczególnych walorach estetycznych, dzieci wprost to uwielbiają. Są jednak tęcze szczególnie efektowne. Fachowo zwane są łukami okołohoryzontalnymi, potocznie – tęczami ognistymi. To zjawisko dość rzadkie, specyficzne słoneczne halo, zachodzące tylko wtedy, gdy promienie słoneczne natrafią na chmurę, w której znajdują się kryształki lodu, padając na nie pod kątem 58 stopni. Wizualny rarytas.
#5 Bioluminescencja
Niektóre organizmy, w drodze ewolucji, wykształciły w sobie mechanizm bioluminescencji. O co chodzi? O fluorescencyjne światło, generowane w ciemności. Przodują w tym grzyby. Za przykład posłuży niech opieńka miodowa, której grzybnia wydziela tak dużo światła, że wedle relacji historycznych podczas I wojny światowej żołnierze używali kawałków przerośniętego drewna do czytania listów w okopach. Dziś w warunkach ekstremalnych rolę latarki pełni komórka, ale walory estetyczne świecących grzybów i zaskoczenie, jakie to zjawisko powoduje jest niewątpliwe. W Polsce, spośród tego typu grzybów, spotkać można łycznika ochrowego, jednak jego zdolność do emisji światła jest znikoma.