Po ulicy mknie samochód,
Jedzie jednak nie jak każdy,
Ludzie w szoku, patrząc z boku,
Myślą: "niezdolny do jazdy!".
Za to człowiek na leżaku,
Źle się na to przygotował,
Tym sposobem na zderzaku,
Wraz z leżakiem wylądował.
Jedzie jednak nie jak każdy,
Ludzie w szoku, patrząc z boku,
Myślą: "niezdolny do jazdy!".
Za to człowiek na leżaku,
Źle się na to przygotował,
Tym sposobem na zderzaku,
Wraz z leżakiem wylądował.