18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (10) Soft (1) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 19:56
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 2:07
📌 Powodzie w Polsce - ostatnia aktualizacja: 2024-09-20, 16:24

#utonął

Wirów wodnych podziwianie...
~DMT • 2017-12-23, 9:29
Może wprowadzić w zakłopotanie...



"Je je je"
Najlepszy komentarz (77 piw)
Halman • 2017-12-23, 9:31
przykład samowykluczenia osobników nie posiadających odpowiedniego ilorazu inteligencji by funkcjonować...
Piłka wodna
BongMan • 2015-03-16, 21:50
Trwa mecz w piłkę wodną. Roman płynie z piłką na bramkę rywali. Szykuje się do strzału...
- Podaj do Ryśka! - krzyczą koledzy.
Roman nie słyszy.
- Podaj, kurwa piłkę do Ryśka! - drze się trener.
Roman nie słyszy, płynie.
- Podaj do Ryśka! Podaj do Ryśka!!! - wrzeszczy gawiedź na trybunach.
Roman nie słyszy. Podpływa, rzuca piłką, strzela.
- Gol! Strzeliłem gola! - cieszy się.
- No i chuj z golem! Rysiek utonął!
Bear Grylls
job_twaju_mać • 2013-05-28, 22:10


Poszło trochę niezgodnie z planem. Dalsze losy nieznane.
Najlepszy komentarz (72 piw)
BongMan • 2013-05-28, 22:52
Poszedłem z kumplem na ryby, był koniec lata, późny wrzesień albo nawet już wczesny październik, więc trochę pizgało. Teren dookoła łowiska był podmokły, bo jakieś kurwy rozjeździły ścieżki quadami. Między naszym stanowiskiem (chujowym, porośniętym trzcinami, gdzie nijak nie dało się nawet zarzucić) a resztą normalnych stanowisk były jakieś trzy-cztery metry podmokłej ziemi porośniętej trawą. Stwierdziłem, że poświęcę ujebanie sobie butów i spodni, ale przeskoczę to bajoro kilkoma susami i połowię jak człowiek. Okazało się, że to wcale nie była podmokła ziemia, tylko prawdziwe kurwa bagno. Tu relacja kumpla, bo dla mnie to były ułamki sekundy. Pierwszy skok - zapadłem się po kolana. Drugi - po pachy. Wyciągnąłem ręce do przodu i złapałem się już twardego gruntu. Wyszedłem, cały przemoczony. Potem odkryłem drogę naokoło...