Witam drodzy Sadole,
Dzisiaj zbiorę was w inny rejon Europy, do Rumunii. Cała sprawa jest tak pojebana, że mnie samego aż ciary przeszły choć podchodzę do takich historii/legend z przy mrużeniem oka.
Wprowadzenie:
Wydarzenia miały miejsce na przełomie lat 1900-1910 w wiosce Turt na południu Rumunii.
1/X9/Wa – 3 Marzec 1900
W wiosce ginie młoda kobieta ze swoim dzieckiem. O morderstwo zostaje błyskawicznie posądzony jej mąż, którego znaleziono zakrwawionego, zalanego w sztok w pobliskiej stodole. Procesu praktycznie nie było , szybka kara śmierci poprzez rozstrzelanie.
Podano, że winny nazywał się Horia Oláh.
Imienia kobiety i dziecka nie było, tylko że została pochowana na pobliskim cmentarzu wioski Turt
fota poniżej )
2/X10/Wa1 – 9 Sierpnia 1901
Kolejne morderstwo nie było już „tradycyjne” jeśli można tak to nazwać. Znaleziono młodą kobietę na pobliskich polach. Jej ciało było pozbawione włosów na głowie, miała obcięte uszy oraz nos.
Nazywała się Ramona Varga. W spokojnej wiosce zapanowało przerażanie i obawa przed utratą bliskich. Wioska była spokojną osadą, nigdy wcześniej nie dochodziło tam do takich wydarzeń – brzmi notatka wykonana przez „policjanta” ( nie wiem jak się nazywał ten zawód w Rumunii w tamtym okresie a nigdzie nie ma wspomnianej nazwy zawodu), który się nazywał Juhász Bogdan ( młodszy oficer, coś takiego )
Streszczając zawarte informacje w notatce – po proszono śledczych z innej miejscowości o przybycie w celu pomocy schwytania mordercy.
3/XX/Eta – 3 Grudnia 1901
U niejakiej kobiety o Nazwisku Szabó wymordowano cały chlew oraz wszystkie kury. Świnie miały ucięte uszy odcięty pysk ( nos ) kury miały obcięte głowy i były mocno obdarte z piór. Morderca jeśli tak możemy go na tym etapie śledztwa nazwać nie krył się z ukryciem śladów krwi kapiących z uszu czy głów , wręcz wskazywał „linię” po której mają go odnaleźć. Policja nie zwłocznie ruszył tropem. Droga prowadziła do pobliskiego pola, odnaleziono tam zabitego młodego mężczyznę, który leżał z wbitym nożem w klatkę piersiową, nagi a wokół jego ciała leżały rozłożone pyski, uszy świń oraz głowy kur z wcześniej wspomnianego gospodarstwa.
Zdano sobie sprawę, że w wiosce mogą odbywać się satanistyczne obrzędy i musi być wśród mieszkańców jakiś szalony człowiek.
1/aX/Wa – 5 Wrzesień 1903
Przez niecałe dwa lata w wiosce panował spokój, nikt nie umiał wskazać mordercy. Mieszkańcy przeprowadzili własne śledztwo i wskazali winnego. Miał nim być Vlad Németh. Nowy mieszkaniec, który miał rzekomo się wprowadzić do wioski w latach 1899/90. Z racji, że dowodów na jego winę de facto nie było, kazano go uwolnić. Facet się lekko wkurwił i zaczął mścić na mieszkańcach, za fakt, że zrobili z niego winnego morderstw, wykluczali go z kościoła, był gorzej traktowany niż ludzie chorzy na trąd.
Pierwszą i jedyną ofiarą Vlada miał być mężczyzna ( ojciec drugiej ofiary ), który najbardziej aktywnie prowadził śledztwo i sprawił, że ludzie uwierzyli w winę Vlada. Gościa znaleziono przeciętego na pół.
Miał włosy, uszy, nos. Od początku było wiadomo kto za tym stoi ;] ( detektywi Monk kurwa )
Szybko dowiedziono winy Vlada - kulka w głowię.
No i powoli zaczyna się kurwa faza.
Podczas pogrzebu zauważono, że trumna ( jej góra ) jest naruszona, nie domknięta. Oczywiście ceremonię wstrzymano, trumnę otwarto i … i Ojciec drugiej ofiary nie miał włosów na głowie, nosa, uszu. W wiosce znowu zapanowała panika, prowadzono nocne patrole itp.
W przeciągu 7 lat w wiosce zaginęło / zginęło aż ! kurwa 34 osoby ! ( dziwie się w sumie, że wcześniej nie słyszałem o tej wiosce, tym bardziej że były prowadzone normalne akta policyjne – być może jak zwykle dzięki wojnie „zapomniano” o takich rodzynkach ).
Po tych całych latach ktoś doszedł do wniosku w roku ~1910, że należy otworzyć trumny ofiar. Zaczęto wysuwać absurdalne wnioski, że ktoś z umarłych jest wampirem, że powstał z grobu ( pamiętajmy, że to Rumunia i rok 1900-1910 – ludzie mieli fazy
) Zwłoki ofiar były w stanie zaawansowanego rozkładu poza zwłokami Vlada. Zgodnie ze zwyczajem średniowiecznym aby pozbawić wampira życia, należy odciąc mu głowę i włożyć miedzy nogi co wspaniali ludzie uczynili. Obcinając głowę, zamiast kości czy zgniłego wnętrza - Vlad miał w ciele włosy… ludzkie włosy. Ludzi opanowała panika, szok, połowa ludności wyjechała od razu inna później. Vlada oczywiście zostawiono na powierzchni bo nikt nie chciał go już dotykać.
Dopiero po kilku dniach spostrzeżono, że ciała nie ma… Nieee, nie śmiejcie się – nie odszedł
)
Zakopał go tamtejszy grabarz. Generalnie nic strasznego w tej historii nie ma, morderstwa na tle sadystycznym, Vladowi może ktoś umieścił włosy ofiar przygotowując zwłoki do pochówku ? ( grabarz ???
) aby ukryć ślady.
W tajemniczych okolicznościach w latach 1900-1910 jak wspominam zginęły 34 osoby i tym zdaniem by zakończył opowiadanie….
Ale całkiem nie dawno, bo zaledwie 1.5 roku temu w okolicach miejscowości Turt miało miejsce morderstwo. Znaleziono w lesie kobietę z odciętymi uszami, nosem oraz nie miała włosów na głowie.
Sprawa do dzisiaj jest prowadzona przez niejakiego policjanta Carl Fekete z lokalnej policji.
Carl robiąc wywiad środowiskowy o zamordowanej kobiecie usłyszał od starców historię, która miała się odbyć dawno temu w ich miejscowości. Facet pogrzebał w archiwach i wygrzebał historię, którą właśnie przeczytaliście.
„Nikt nie wie kto stał i stoi za obecnym morderstwem, które miały miejsce w miejscowości Turt. Sprawa jest w toku wyjaśnień. By potwierdzić doniesienia związane z niejakim Panem Vladą, rozważamy ekshumację jego grobu” – informacja z lokalnej gazetki o nazwie Romanian Informer.
Z artykułu wynika, że do ekshumacji zwłok może dojść jeszcze w tym roku oraz jest zaplanowany program o powyższej historii, który ma zostać wyemitowany na rumuńskim kanale N24 3 sierpnia o godz. 23 ( czasu lokalnego )
No to tyle na dziś
))
------------------
p.s - jeśli są jakieś błędy ortograficzne a pewnie są,,, to huj, trudno
W każdym bądź razie Was pozdrawiam
))!