Policjanci monitorowali sytuację związaną z koncertem organizowanym w jednej z miejscowości pod Ostródą. Przed rozpoczęciem imprezy został zatrzymany młody mężczyzna, który miał przy sobie kilkadziesiąt ulotek o "symbolice faszystowskiej". Ariel K. trafił do komendy policji.
W sobotę popołudniu policjanci monitorując sytuację związaną z koncertem organizowanym w jednej z miejscowości pod Ostródą, przed jego rozpoczęciem zatrzymali 22-letniego mężczyznę, który miał przy sobie kilkadziesiąt ulotek. Według policji zabrane materiały zawierały symbolikę "faszystowską, nawołującą do nienawiści narodowościowych i rasowych"
Podczas przesłuchania przyznał do się zarzucanego mu czynu, odmawiając składania wyjaśnień. W trakcie przeszukania jego mieszkania w Szczytnie okazało się, że tam ma podobne ulotki. Skonfiskowano również komputer mężczyzny, by biegły mógł się wypowiedzieć, co do treści w nim zawartych. Zarzut posiadania materiałów zawierających zabronione treści może skutkować karą nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
Od siebie chciałbym dodać, że z tego zdjęcia wynika, że to nie ulotki a raczej powiedziałbym vlepki.... ale pogratulować brawurowej akcji. Kilka z tych vlepek miałem są m.in o wartościach rodzinnych (kobieta, mężczyzna, dziecko, czyli normalny obraz rodziny), jedna jest z tuskiem
i jeszcze jedna
, następna jaką poznałem to vlepka z napisem "zmiażdżymy syjonizm" i wiele typowo patriotycznych. Teraz nawet za posiadanie vlepek jak widać można mieć przejebane...
Hmmm... może sadol w końcu zrzuci się na jakiegoś adwokata, który przekaże sprawę do Sądu Najwyższego o ograniczanie swobód obywatelskich i do Trybunału Konstytucyjnego o łamanie jednej z podstaw konstytucji - wolnego słowa. Nie pozwólmy chorej władzy gwałcić naszych praw!
.... o kurwaaaaaaa ABW mi wysiada ze śmigłowca koło domu!
<hahaha żart. Wszyscy wiemy, że ABW to biedota bez helikoptera. Wysiadają z czarnych Warszaw... znowu łagry... kurwa...>