Piwko dla tłumacza za nieszablonowe myślenie:D
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
🔥
Śmierć na tankowcu
- teraz popularne
#wąż
Poradził sobie
Najlepszy komentarz (38 piw)
Silverface
• 2022-10-17, 15:24
Chodzą pogłoski, że do dziś dnia, tak tym wężem kręci...XD
powód agresji nieznany, może po prostu nie lubi wody...?
Najlepszy komentarz (43 piw)
nebelwerfer
• 2022-09-19, 8:48
Love_is_Love napisał/a:
No jak nieznany najpierw musiał czekać potem go pochlapała
przede wszystkim widać jak prosi ją żeby przestała bo chce przejść a ta pizda leje mu pod nogi dalej czy przesadził? nie mi oceniać chuj wie ile razy oni się już spotkali
teraz węże maja strach przed małpami...
nie powiem, szybko znalazła rozwiązanie...
Najlepszy komentarz (37 piw)
Sztruks
• 2022-09-05, 13:01
Nerwica natręctw, mam ziomka który nie przejdzie między „słupkami” musi przejść obok ale nigdy „między”
Mimo srik sroka myślę, że warto zobaczyć
Najlepszy komentarz (30 piw)
RobDeMay
• 2022-09-01, 21:55
Sayoko napisał/a:
Jackpot....
Byłeś szybszy od Halmana? Chyba się poszedł wysrac bez telefonu
Tego drugiego chyba łatwiej wytresować
Pomoc idzie tylko ułomna
Najlepszy komentarz (52 piw)
Dzisiaj
• 2022-06-26, 22:16
wyglada jak ratowanie gospodarki wprowadaniem kolejnej tarzy antykryzysowej....
Dawaj węża, ja wypłuczę betoniarkę ...
Nie dają mu szansy
Najlepszy komentarz (110 piw)
radek225
• 2022-05-27, 21:24
nowynick napisał/a:
Taka ciekawostka: kruki nie mieszkają w ogóle w miastach tylko w lasach - te większe czarne co robi kra, kra pod oknem to wrona, a te mniejsze kawka. A to na filmie gawron jakiś tamtejszy (też familia krukowatych).
Gówno prawda. W Polsce mamy 5 krukowatych w kolejności od najmniejszego: kawka, gawron, sójka, wrona i kruk.
Kawka nie kracze, tylko ćwierka. Umaszczenie szaro-czarne, bardzo charakterystyczne są mleczno-białe tęczówki. Pospolita w miastach.
Gawron jest ciemno-granatowy, opalizuje pod światło. Dorosłe osobniki mają łyse placki pozbawione piór przy podstawie dzioba. Lubi miasta. Jego odgłosy to ochrypłe, posępne "khraaa!Khraaa!" Właśnie to jego odgłosy "występują" w horrorach i to jego krakanie przypisywane jest krukowi, co jest gówno prawdą.
Sójka - najbardziej kolorowy krukowaty w Polsce. Ma rude ciało, niebieskie lusterka na skrzydłach i czarny ogon. Zamieszkuje tereny tuż przed lasami. Jej krakanie przypomina trochę kwiczenie świni.
Wrona siwa - wygląda jak miniatura kruka. Umaszczenie szaro-czarne. Ma czarną głowę i dziób, skrzydła oraz ogon. Reszta ciała z grubsza szara. Kracze, ale nie tak ochryple, jak gawron. Bardzo ciekawska, potrafi podejść bezpośrednio do człowieka. świetnie odnalazła się w centrach dużych miast. Podgatunkiem wrony siwej zamieszkującym zachodnią Europę jest czarnowron. Sporadycznie występuje on w zachodniej Polsce. Bardzo łatwo pomylić go z krukiem, ale jest od niego dużo mniejszy.
Kruk - naprawdę duży ptak, wielkości jastrzębia. Rozpiętość skrzydeł dochodzi do 1.5 metra. Zamieszkuje głębokie lasy oraz półki skalne. Odgłos to głębokie, niosące się po lesie "krrru! Krrru!". W okresie godowym ćwierka. Cechą charakterystyczną są pióra zachodzące na dziób, opierzone golenie jak u ptaków drapieżnych i wystające pióra na wolu. Cały ptak jest czarny. Łatwo go udomowić i nauczyć mówić. Po człowieku i naczelnych jeden z najinteligentniejszych gatunków na Ziemi. Podobnie jak reszta krukowatych wszystkożerny oportunista, który gdy go głód przypili potrafi zapolować.
Tak więc 3/4 polactwa zamieszkujące betonozę, oraz kouministyczną wielką płytę; twierdzące, że widziało kruka; by się bardzo zdziwiło widząc i słysząc prawdziwego, żywego kruka. To, co widzicie to kawka, wrona albo gawron. Sójki oraz kruki to domena głębokich lasów, borów, puszcz, parków narodowych. Z kolei kruki zostały nieomal wytępione przez pojebów widzących w nim siły nieczyste i twierdzących, że polują one na sarny i jelenie. Są one pod ścisłą ochroną gatunkową, i ich populacja powoli, ale jednak rośnie. Przepiękny, imponujący ptak, którego miałem okazję widzieć z odległości centymetrów na swoim podwórku, a które widzę i słyszę codziennie na niebie, gdy jestem w domu.