#wprost
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Wg źródła,śmierć poniosło około 3 tys osób
Ciekaw jestem, czy ci wszyscy świętojebliwi posłowie, którzy chcą regulować każdy aspekt życia obywateli słyszeli w ogóle o sieci TOR
"Grupa posłów PiS chce ograniczenia dostępu do internetowej pornografii – ustalił „Wprost” – Dziś prawo jest w tym zakresie zbyt liberalne – przekonuje poseł Arkadiusz Mularczyk.
Zdaniem grupy posłów PiS dostęp do pornografii w sieci jest zbyt łatwy. – Należy tę sferę życia ucywilizować i ograniczyć, bo nie możemy pozwolić na demoralizację – tłumaczy w rozmowie z „Wprost” poseł Arkadiusz Mularczyk z klubu Prawo i Sprawiedliwość.
Mularczyk wraz z grupą parlamentarzystów już dwa lata temu złożył w Sejmie projekt uchwały mającej nakazać ministrowi administracji i cyfryzacji przygotowanie rozwiązań pozwalających użytkownikom oglądać strony internetowe bez możliwości wejścia na strony z pornografią. W praktyce, chodzi o nakazanie dostawcom usług internetowych blokowania stron z pornografią, chyba że zażąda tego pełnoletni użytkownik. Teraz grupa posłów postanowiła wrócić do tematu.
– Rozmowy na ten temat są w toku – informuje Karol Manys, rzecznik prasowy Ministerstwa Cyfryzacji.
Politycy prawicy nie są w tym myśleniu osamotnieni. O podjęcie rychłych działań na rzecz ograniczenia dostępu do pornografii apeluje do władz Stowarzyszenie Twoja Sprawa, które niedawno opublikowało raport „Chrońmy dzieci przed pornobiznesem – wezwanie do działania”. – Mamy prawo do skutecznej ochrony naszych dzieci – postulują twórcy raportu."
wprost.pl/tylko-u-nas/10033487/Poslowie-PiS-chca-zakazac-internetowej-...
Giertych prawie jak w sejmie gdy wykańczał Kurskiego.
Kto nie zna - niech poszuka na YT "Giertych - Kurski"
Roman Giertych - strona oficjalna
List do Red. Latkowskiego
Szanowny Panie Sylwestrze!
Po pierwsze chciałem przeprosić za tak familiarny początek listu. Myślę jednak, że skoro mamy ze sobą z dziesięć spraw sądowych to możemy się traktować jak dobrzy znajomi. Nie ukrywam, że Pana widok na sali sądowej zawsze przysparza mi radości, ale teraz ta radość będzie spotęgowana. To prawda, że pisałem na temat Pana przeszłości, więzienia itp. Było tak dlatego, że nie wierzyłem w możliwość Pana resocjalizacji. Całe doświadczenie zawodowe mówiło mi bowiem, że kryminalista nie odczuwa żadnej skruchy. W Pana przypadku jest jednak inaczej. Brawo! Z jaką radością usłyszałem o Pana ostatnich dokonaniach w ściganiu przestępczości u kolegów dziennikarzy. Ja to ja, lecz wyobrażam sobie wzruszenie Pańskiego wychowawcy więziennego, który pewnie z uporem próbował wtłoczyć do Pańskiego sumienia postanowienie o braku powrotu do przestępstwa. Pewnie w najśmielszych snach nie podejrzewał, że jego praca wychowawcza w Pana przypadku będzie miała takie efekty! Nie tylko, że nie wraca Pan do gangsterki, ale aktywnie zaczął Pan współpracować z Policją sam szukając przestępczości u kolegów dziennikarzy! Myślę, że Pana uśmiechnięta twarz powinna od dziś zdobić wszystkie stołówki więzienne, aby młodocianym przestępcom dawać dobry przykład co może profesjonalna resocjalizacja penitencjarna. Niniejszy list czynię publicznym, gdyż stanowi on jednocześnie apel do Szefa Służby Więziennej, aby zapraszał Pana na pogadanki pouczające. Proponowałbym tytuł: "Od gangstera do donosiciela", albo " Jak skutecznie współpracować z Policją w zwalczaniu przestępczości wśród kolegów." Myślę, że Pan jako gwiazda resocjalizacji penitencjarnej ma przed sobą wielką przyszłość!
Nie ukrywam, że mój apel wiąże się z prywatną prośbą. Panie Sylwestrze , czy mógłby Pan jeszcze raz przyjechać na ulicę gdzie mieszkam? Pamiętam jak rok temu moje kamery zaobserwowały Pana postać czającą się przy moim śmietniku. Szukał Pan wtedy dowodów na to, że nielegalnie zatrudniam pomoc domową. Ileż wysiłku Pan włożył w tę sprawę, a ja byłem tak niewdzięczny, że tego nie rozumiałem. Nie rozumiałem, że Pański imperatyw wtłoczony radami Wychowawcy Sali popycha Pana do szukania przestępczości! Mniejsza jednak o sprawę mojej pomocy domowej. W sądzie zawarliśmy ugodę, ubolewaliście i zapłaciliście koszta - sprawa zamknięta. Teraz mi chodzi o to, żeby Pan wrócił na naszą ulicę bo mamy tutaj inny problem. Panie Sylwestrze kochany - ludzie tutaj w ogóle nie odśnieżają przed domami! My tutaj jedni na drugich nie donosimy, ale gdyby Pan przyjechał, sprawdził, zarejestrował to przecież Policja musiałaby coś zrobić. Nadto jedna sąsiadka nie sprząta po psie! Mógłby Pan Panie Sylwku coś z tym zrobić? Czy musi się Pan zajmować tylko grubymi rybami? A prosty człowiek nie mógłby liczyć na trochę życzliwości i pomocy w zwalczaniu czynów zabronionych?
Zawsze do usług,
Roman Giertych
PS
Panie Sylwestrze jeżeli Pan lubi ścigać tylko dziennikarzy to mam pytanie: w rejestrze prasy tytuł wprost.pl nie jest zarejestrowany. A jest to przecież internetowa gazeta. Skoro art. 45 prawa prasowego przewiduje wysoką grzywnę za brak rejestracji tytułu to może tutaj doniósłby Pan Policji? Może na jakiś czas poczucie konieczności wypełniania obywatelskiego obowiązku donoszenia zostałoby w Pana sumieniu zaspokojone?
nie rozumiem, z okazji święta narodowego prawica do spółki z lewicą robi piekło w warszawie, ale jak pojawia się realny problem wszyscy zachowują spokój szachisty... dlaczego?
Państwo istnieje teoretycznie - mówi szef MSW Bartłomiej Sienkiewicz w bulwersującej rozmowie jaką publikuje tygodnik "Wprost"
W poniedziałkowym wydaniu, dostępnym już dziś w e-kiosku, "Wprost" publikuje "bulwersujące informacje o mechanizmach funkcjonowania władzy w Polsce". To tak naprawdę nagrania dwóch rozmów: Marka Belki, szefa Narodowego Banku Polskiego z ministrem spraw wewnętrznych Bartłomiejem Sienkiewiczem oraz byłego już ministra transportu Sławomira Nowaka z Andrzejem Parafianowiczem, byłym wiceministrem finansów któremu podlega skarbówka. Tygodnik twierdzi, że takich nagrań jest znacznie więcej m.in. szefa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego z Janem Kulczykiem czy Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem.
Co jest w nagraniach? "Sienkiewicz załatwia polityczny deal z Belką. Chce, aby NBP pomógł w finansowaniu deficytu budżetowego i tym samym wsparł Platformę w trudnych wyborczych latach" - czytamy w tygodniku. Nagranie powstało w lipcu 2013 r. Chodzi o to by PiS nie wygrał wyborów. Belka ma za to żądać głowy Rostowskiego i nowelizacji ustawy o banku centralnym. Ten scenariusz ma się, zdaniem gazety, zrealizować kilka miesięcy później. Sienkiewicz w nagraniu ma postponować pomysły rządu. Kpiąco wypowiadać się o orlikach czy Polskich Inwestycjach Rozwojowych (ma o nich się wyrażać słowami "ch..., dupa i kamieni kupa"). Belka ma też stwierdzić podczas rozmowy, że ostrzegał premiera przed Amber Gold.
Sienkiewicz wygłasza dość kontrowersyjne tezy o państwie. Mówi m.in. "Państwo polskie istnieje jedynie teoretycznie" a o funkcjonariuszach BOR mówi, że "mają syndrom sztokholmski". Rozmowa Nowak-Parafianowicz (nagrana w lutym tego roku, kilka dni przed dymisją ministra) toczy się wokół kłopotów Nowaka ws jego oświadczeń majątkowych. Minister transportu ma żalić się Parafianowiczowi, że skarbówka "trzepie jego żonę" (Nowak nie wpisał do oświadczenia luksusowego auta którym jeździ a który lesinguje firma jego żony). Nowak ma wyrażać obawy, że rachunki żony "będą chcieli crossować z moimi rachunkami" - mówi w zarejestrowanej rozmowie. Parafianowicz (przez 6 lat rządów PO piastował funkcje generalnego inspektora informacji finansowej, generalnego inspektora kontroli skarbowej i pełnomocnika rządu do spraw zwalczania nieprawidłowości finansowych na szkodę Polski i UE), obecnie wiceprezes PGNiG, którego cytuje tygodnik stwierdza: - Zablokowałem to.
Nowak: - Moja sprawa była skręcona w Prokuraturze Generalnej. To już nie intuicja, a wiedza już. "Wprost" nie wyjaśnia kto nagrywał polityków i jaki miał w tym cel. Tygodnik sugeruje, że mogą stać za tym służby skonfliktowane z Sienkiewiczem, który otrzymał od premiera pełną władzę nad ABW, "ludzie wywodzący się w Biura Ochrony Rządu, jakaś grupa biznesowa, a może polityczna konkurencja".
Piotr Nisztor, współautor artykułu i dziennikarz, który dotarł do taśm mówi "Rz", że sprawa jest bulwersująca z dwóch powodów. - Po pierwsze skandalem jest sama treść rozmów polityków, funkcjonariuszy publicznych. Premier musi się do tego odnieść i wyjaśnić to opinii publicznej - mówi Nisztor. Zdaniem autora skandalem jest także fakt, że ktoś w ogóle nagrał polityków. - Gdzie była ochrona kontrywiadowcza i służby, które mają chronić polityków? - pyta.
Piotr Nisztor potwierdza, że redakcja wie, że takich nagrań jest znacznie więcej.
Polacy swój rozum mają ale plebs umysłowy i tak na nich zagłosuje.
Przypomniały mi się słowa Janusza Kurtyki na 4 dni przed śmiercią w Smoleńsku "Demontaż państwa już się skończył, teraz zaczną znikać ludzie".
Źródło
1. Donald Tusk – 12628 komentarze
2. Jarosław Kaczyński – 3394
3. Doda – 2803
4. Janusz Palikot – 2622
5. Bronisław Komorowski 2606
6. Radosław Sikorski – 2457
7. Waldemar Pawlak – 1494
8. Natalia Siwiec – 837
9. Grycanki – 621
10. Janusz Korwin-Mikke – 604
11. Zbigniew Ziobro – 509
12. Kuba Wojewódzki – 453
13. Monika Richardson – 383
14. Monika Olejnik – 337
15. Anna Mucha – 297
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów