Pozwoli się wesprzeć na ramieniu oraz narzygać sobie do piwa
📌
Wojna na Ukrainie (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
17 minut temu
📌
Konflikt izrealsko-arabski (tylko materiały z opisem)
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 11:38
#wymioty
Piśna dziupa
Najlepszy komentarz (21 piw)
PsikutaBezS
• 2024-06-19, 20:21
Typowe zabawy gejów, pedałów, homosi, sodomitów, cweli, ciot, .... kogoś pominąłem?
Zapytam google:
Zapytam google:
Nie Siedzieć blisko najebanej cipy 😂🤣
coś na poziomie nigersów ..
Najlepszy komentarz (20 piw)
alojz
• 2024-06-03, 9:23
Pijany nie jest, ale na trzeźwego też nie wygląda, jednak będąc nawet na takim zakręcie egzystencjalnym zachowuje się kulturalnie, żeby nie powiedzieć z gracją, zaś opis sugerujący postepowanie podobne czarnym świadczy o tym, że sporządził go Mebel oborowy albo inny Instrument Jankiela,
Barszczyk się nie przyjął
Najlepszy komentarz (35 piw)
bercisko
• 2024-02-19, 10:07
Kolor rzygowinek nie zwiastuje długiego życia.
Chyba deczko z alko przesadziła ...
Najlepszy komentarz (21 piw)
bercisko
• 2023-12-02, 11:14
smc napisał/a:
Horoba lokomocyjną nie wybiera. Ja zawsze mam a apteczce samochodowej aviomarin, dzięki temu mam zawsze czysto.
Kurwa, dzięki za radę. Położę aviomarin w moim pokoju i też będę miała zawsze czysto?
Fiołki to raczej nie były
Najlepszy komentarz (27 piw)
Lupa
• 2023-11-21, 13:52
russkie surströmming
Weź tam dołóż do kominka
Najlepszy komentarz (42 piw)
Agoreth
• 2023-10-23, 7:13
Cygańska sauna
Jak dbać o gładką cerę
Najlepszy komentarz (62 piw)
MartweMurzyńskiePłody
• 2023-09-11, 12:22
Obrzydliwe kurwisko
Troszkę się ulało
Najlepszy komentarz (41 piw)
spike2222
• 2023-09-11, 2:13
Byłem kiedys na Seszelach z żoną i córką, mieliśmy podróż najpierw miedzy wyspami zwionetką, a później daliśmy się namówić na prom. Płyneliśmy kiedyś promem na Bali i full wypas, płytko, elegancko i w ogole high life. Natomiast pierwsza lampka przy promie na Seszelach zapaliła się...kiedy każdemu, KAŻDEMU pasażerowi rozdawali na wstępie torbe...Papierową. Drobne wyjaśnienie 0 na Seszelach jest moda na torby papieroda dużo większa niż u nas, tam są one wszędzie, a torby foliowej nie uświadczysz nigdzie, tak więc na żygi dali torbe papierową. No i zaczynamy płynąć, ja sobie myśle eee, elegancko...po czym wypłyneliśmy na głębokie wody. Ło matko boska, kurwa karuzela, 2m w góre, 2m w dół, tak cały zcas, po 5 minutach, będąc już fioletowy, pytam ile czasu będziemy płynąć - cała droga twa około godziny. Zajebiście myśle, no i pech chciał, że po kolejnych 10 minutach moje śniadanie zechcialo ujrzeć światło dzienne, ale se myśle, haaaaa mam torbe...papierową. Cóż, po paru sekundach torbe jebła, ja żygam na podłoge, obsługa w panice dezynfekuje nogi mojego współpasażera, o generalnie to był etap rok po Covidzie, więc dezynfekcja i maseczki na topie.. Ja daej żygam do papierowej torby, za chuja nie wiem poco, bo nie miała już dna. Generalnie, obżygałem troche miejsca, na koniec bardzo przeprosiłem i wyszedłem zdrowy jak ryba. Żona, która całą drogę wytrzymałą i nie żygała - przez reszte dnia narzekała na cholerny bół głowy (przez wstrzymywanie wymiotów ) Jak ktoś dotarł do końca, gratuluje
Dodam jeszcze śmieszną ciekawostke - a szczytowym momencie nogi tego typa dezynfekowały i myły 4 osoby, przy czym jedna psikając na mase środkiem dezynfekującym, w pewnym momencie zwątpił w jego moc, odkręcił i polewał z butelki. Ehh piękne wspomnienia
Dodam jeszcze śmieszną ciekawostke - a szczytowym momencie nogi tego typa dezynfekowały i myły 4 osoby, przy czym jedna psikając na mase środkiem dezynfekującym, w pewnym momencie zwątpił w jego moc, odkręcił i polewał z butelki. Ehh piękne wspomnienia