#wyrok
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
-Proszę o łagodny wymiar kary, jestem przecież biednym sierotą...
- Oskarżony jest notorycznym przestępcą!
- No cóż, jestem..... - niechętnie potakuje oskarżony.
- W jakim towarzystwie oskarżony się obracał, że stał się całkowicie pozbawionym zasad moralnych, zdemoralizowanym, zdeprawowanym człowiekiem?!
Przestępca odpowiada:
- Przecież wysoki sąd wie, że od młodości mam do czynienia wyłącznie z policją, prokuratorami i sędziami!
- A tutaj mamy naszego najzdolniejszego więźnia.
- Dlaczego pan sądzi, że jest najzdolniejszy?
- Kiedy trzy lata temu siedział tu za włamanie, to nie umiał czytać ani pisać. Nauczyliśmy go i teraz odsiaduje wyrok za fałszowanie dokumentów.
Sąd wypuścił bandytę.
Przykuta do wózka, częściowo sparaliżowana kobieta o mentalności 3-letniego dziecka mogła przecież, zdaniem Sądu Najwyższego stanu Connecticut "jękiem, krzykiem, drapaniem, kopaniem lub gestami" dać wyraz braku zgody na współżycie - donosi nbcconnecticut.com.
Skazany na gwałt na niepełnosprawnej jeszcze w 2008 został 4 głosami do 3 uznany za niewinnego. Wcześniejszy wyrok uznano za nieprawomocny, bo "kobieta miała możliwość wyrazić brak zgody na seks".
Stanowy Sąd Najwyższy nie tylko nakazał uwolnienie mężczyzny ale i formalnie ustanowił precedens dla podobnych wypadków w przyszłości - zauważa serwis.
Nowa interpretacja "braku możliwości wyrażenia niezgody na współżycie" została skrytykowana przez organizacje pomagające ofiarom gwałtów, jak Connecticut Sexual Assault Crisis Services. Uważają one, że nie można od osób niepełnosprawnych wymagać działań idących dalej, niż gdy ofiarą jest osoba w pełni sprawna fizycznie i psychicznie.
W sumie jest to jakiś sposób na zaruchanie
A w ogole o co krzyk. Pewnie wszyscy sie brzydzili, w koncu znalazl sie jeden ktory pokochal ja za jej piekne wnetrze.
Na łączną karę trzech lat i dziewięciu miesięcy bezwzględnego więzienia skazał w poniedziałek Sąd Okręgowy w Nowym Sączu 62-latka, który wykorzystał seksualnie 15 dziewczynek w wieku od 8 do 13 lat.
W trakcie śledztwa mężczyzna nie przyznawał się do winy. Podczas pierwszej rozprawy w poniedziałek przed sądem oskarżony przyznał się do zarzucanych mu czynów. Sąd tego samego dnia ogłosił wyrok.
Prokuratura oskarżała Stanisława B. o to, że w okresie od kwietnia do października 2011 r. w kilku miejscowościach okręgu nowosądeckiego dopuścił się zgwałcenia sześciu małoletnich dziewczynek, oraz o dopuszczenie się przestępstw w postaci innych czynności seksualnych na szkodę ośmiu małoletnich dziewczynek. B. był również oskarżony o naruszenie nietykalności cielesnej innej ze swoich małoletnich ofiar. Prokuratura wnioskowała o karę pięciu lat pozbawienia wolności.
Śledczy uznali, że w chwili popełniania przestępstw 62-latek miał "znacznie ograniczoną zdolność rozpoznania ich i pokierowania swoim postępowaniem", dlatego sąd zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary. Stanisław B. ma poddać się leczeniu zaburzeń seksualnych.
Stanisław B. został zatrzymany 27 października 2011 r. i osadzony w areszcie.
Wyrok nie jest prawomocny. Ze względu na dobro pokrzywdzonych dzieci rozprawa toczyła się za zamkniętymi drzwiami.
wiadomosci.onet.pl/regionalne/krakow/mezczyzna-wykorzystujacy-seksualn...
On dostał 3 lata i 9 miesięcy za posuwanie dzieci.
Raper, Metrowy, dostał 2 lata za posiadanie 0,44g marihuany.
Gdzie ja kurwa żyję?
Jedynym pocieszeniem jest fakt, że gościu pewnie szybko zadynda na tygrysie.
Jak nigdy nikogo nie uderzyłem, to takiego pana bym chyba zatłukł gołymi rękami...
Anders Breivik - 77 zabitych
wyrok - 21 lat
Varg Vikernes - 1 zabity
wyrok - 21 lat
ergo: w Norwegii detal się nie opłaca
(zdjęcia z momentów odczytywania wyroku)
Sąd w Sankt Petersburgu wydał pierwszy w historii Rosji wyrok za propagowanie homoseksualizmu. Nikołaj Aleksiejew, założyciel organizacji obrońców praw mniejszości seksualnych musi zapłacić grzywnę w wysokości 5 tysięcy rubli, to jest równowartości około 500 złotych.
Prawo zakazujące propagandy homoseksualizmu i pedofilii zostało uchwalone przez władze Petersburga 30 marca. Obrońca praw mniejszości seksualnych Nikołaj Aleksiejew postanowił na własnej skórze sprawdzić jak działają nowe przepisy i zorganizował pikietę przed petersburskim ratuszem.
12 kwietnia został zatrzymany przez policję i oskarżony o propagowanie homoseksualizmu. Jak sam przyznał - teraz gdy został ukarany będzie odwoływał się sądów wyższej instancji aby dowieść niezgodności lokalnych przepisów z rosyjską konstytucją.
Jeszcze dalej chcą pójść w tworzeniu prawa władze Moskwy. Trwają prace nad uchwaleniem przepisów zakazujących jakiejkolwiek propagandy seksu.
W obronie petersburskich homoseksualistów stanęła gwiazda rocka Madonna. Piosenkarka zapowiedział, że podczas swoich sierpniowych koncertów w Rosji będzie przypominała władzom Federacji, że - ograniczając prawa mniejszości seksualnych łamią podstawowe prawa człowieka.
wiadomosci.onet.pl/swiat/rosja-pierwszy-wyrok-za-propagowanie-homoseks...
Pięciu mężczyzn zostało skazanych za samosąd w woj. zachodniopomorskim. W sierpniu ubiegłego roku zaatakowali recydywistę, który brutalnie pobił ciężarną mieszkankę wsi Mielęcin. Napastnicy przyznali się do linczu i dobrowolnie poddali karze. Jeden z nich - wcześniej już karany, trafi do więzienia na 3 miesiące. Pozostałym czterem sąd zawiesił taką samą karę na 3 lub 4 lata.
Wielokrotny recydywista wszczynał awantury i bijatyki za każdym razem, gdy wracał na wolność. W sierpniu ubiegłego roku 57-latek pobił ciężarną kobietę. W jej obronie stanęli mieszkańcy, którzy zaatakowali recydywistę. Pięciu z nich usłyszało prokuratorskie zarzuty.
Stefan B. terroryzował mieszkańców Mielęcina przez kilka lat. Recydywista był karany głównie za kradzieże i włamania. Za kratkami spędził w sumie kilkanaście lat.
W kwietniu 2010 roku 57-latek został zatrzymany za groźby. Sąd skazał go na 15 miesięcy więzienia. W lutym ubiegłego roku został zwolniony z aresztu, po czym zniknął. Wydano za nim list gończy. Trzy miesiące później został doprowadzony do więzienia. Jednak już na początku sierpnia ubiegłego roku został przedterminowo zwolniony do domu.
polskalokalna.pl/wiadomosci/zachodniopomorskie/news/staneli-w-obronie-...
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów
Przerobiłem dla Ciebie gif z głównego wątku...