18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (4) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 55 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40

#zakonnice

pijące zakonnice
toJo91 • 2010-07-20, 10:58
Jadą 3 zakonnice pociągiem i chcą się napić wódki. Na to wchodzi ksiądz. Siostry kombinują jak tu się bezprzypałowo napić. nagle jedna wstaje i mówi:
My jesteśmy Boże krówki napijemy się żubrówki!
ksiądz zgarbił ale nic nie mówi... Zakonnice myślą co tu dalej zrobić, w końcu wstaje druga i mówi:
My jesteśmy Boże krówki napijemy się żubrówki!
Ksiądz wyraźnie niezadowolony takim przebiegiem podróży ale nadal milczy. Siostry już w humorku, wirnik się załączył. Trzecia myśli"skoro im się udało to ja też spróbuje" wstaje i mówi:
My jesteśmy Boże krówki napijemy się żubrówki!
Ksiądz: A ja jestem Boży byk, dajcie kurwy chociaż łyk!!!

Najlepszy komentarz (25 piw)
think666 • 2010-07-20, 19:14
Jeziorko w klasztorze
slapi19 • 2010-03-26, 13:02
W małym francuskim miasteczku pewien młodzian od dawna marzył o tym aby wykąpać się w krystalicznie czystym jeziorku położonym na terenie miejscowego klasztoru żeńskiego.
W końcu pewnego letniego poranka wziął się na odwagę, przeskoczył wysoki mur, rozebrał się w krzaczkach i uzbrojony jedynie w ręcznik pognał w stronę wody. Parę metrów od celu usłyszał nadchodzące z porannej mszy zakonnice.
Jako, że wkoło nie było żadnego schowka, chłopak wybrał inną taktykę.
Nabrał kilka garści wapna ze ścieżki i obsypał nim swoje ciało.
Następnie zastygł obok ścieżki w bezruchu.
Zakonnice nadeszły i oczywiście natychmiast zainteresowały się nowym elementem ozdobnym.

Pierwsza zakonnica: "Patrzcie, nowy posąg! Jaki słodki!"
Druga: "Jakiś taki nowoczesny... O, z tyłu ma otwór!!!"
Trzecia: "Może to automat!? Wrzucimy pieniążka???"

Nie zastanawiając się długo włożyła w otwór tylny monetę 1 frankową...
Jako, że nic się nie działo pociągnęła dodatkowo za "uchwyt" z przodu.
W tym momencie chłopak z wrażenia wypuścił mydło...

"Super! To działa!" - stwierdziła siostrzyczka.
Druga zaryzykowała 2 franki i po dwukrotnym pociągnięciu "uchwytu" stała się właścicielką ręcznika.
Trzecia zakonnica poszła na całość i "zainwestowała" biednemu chłopakowi w d*pę 5 franków pociągając po tym ze 20 razy za "uchwyt". Już po chwili nie mogła ukryć rozczarowania:

"Wiedziałam, że to oszustwo!!! 5 franków za troszkę szamponu...!!!"
Grzeszne zakonnice
g................2 • 2008-10-22, 15:35
Do zakonu, w którym były 4 siostry i 1 ksiądz, przywieźli piękny posąg mężczyzny z całkiem sporym i przykuwającym wzrok sióstr przyrodzeniem. Ksiądz widząc że siostry bardzo chciały "podziwiać" ten posąg z bliska, zakazał siostrom dotykania go. Nastaje noc. Pierwsza z sióstr podchodzi po posągu i dotyka leciutko paluszkiem przyrodzenia. Zaraz po niej przychodzi druga siostra i śmiało bierze przyrodzenie w całą dłoń. Nastaje ranek. Ksiądz mówi:
- Widziałem co robiłyście w nocy. Zakazałem dotykać wam tego posągu! (zwraca się do pierwszej siostry) Co robiłaś z tym posągiem?
- Ja tylko lekko dotykałam paluszkiem.
- Dobrze więc zamocz paluszek w wodzie święconej i wszystko będzie dobrze. (zwraca się do drugiej) A ty co robiłaś?
- Ja wzięłam go w rękę.
- Dobrze więc zamocz rękę w wodzie święconej i wszystko będzie dobrze.
- (wychyla się czwarta siostra) To jeżeli trzecia tam włoży dupe to ja tego nie wypije!
Humor z sutanną w tle
Centurion • 2007-10-05, 23:51
Pewnemu księdzu uciekł kanarek z klatki, więc na mszy podczas kazania zapytał się:
- Kto ma ptaszka?? - Chór męszczyzn podniósł ręce.
- Nie o to mi chodzi!! Kto widział ptaszka!! - pyta ksiądz, a na to chór kobiet podniósł ręcę.
- Nie, nie nie!!! Kto widział mojego ptaszka?? - Chór ministrantów podniósł ręce...

Pewnego razu autobus z zakonnicami spadł w przepaść i oczywiście wszystkie zginęły. Stoją więc w kolejce do nieba i czekają, aż św. Piotr skończy zadawać im pytania:- Siostro Karen, czy miała siostra kiedyś kontakt z penisem?- Tak, raz dotknęłam główki koniuszkiem palca.- Dobrze - włóż palec do wody święconej i możesz wejść. - Siostro Elżbieto, czy miała siostra kontakt z penisem?- Tak, raz przyczyniłam się do wytrysku i miałam całą rękę w spermie.- Włóż zatem dłoń do wody święconej i możesz wejść.W tym momencie w kolejce zrobiło się wielkie poruszenie i jakaś zakonnica zaczęła się przepychajac do przodu.- Siostro, siostro - czemu siostra tak pędzi?- Jeżeli mam się napić tej wody, to wolę to zrobić zanim siostra Joanna włoży tam tyłek.

Pewien misjonarz został wysłany z misją do buszu. W buszu byli sami murzyni, czarni oczywiście. Więc przez rok misjonarz nauczał ich, opowiadał im o Bogu i nawracał. Ludzie ufali mu i traktowali jak swojego. Jednak pewnego razu wydarzyło się coś niesamowitego. Jedna z tamtejszych kobiet urodziła dziecko. Dziecko było białe jak śnieg. No cóż, śliska sprawa. Starosta został oddelegowany aby porozmawiać z misjonarzem. Poszedł więc do niego i mówi:
- Słuchaj, jesteś jak jeden z nas, traktujemy cię jak brata, ale spójrz, my wszyscy jesteśmy czarni, a tutaj w wiosce urodziło nam się białe niemowlę. Tylko ty mogłeś to zrobić. A przecież uczyłeś nas że zdrada to grzech śmiertelny. Ty hipoktyto!
Misonarz odrzekł:
- Ależ ja jestem niewinny, nie mam z tym nic wspólnego! W przyrodzie zdarzają się takie wybryki. To genetyczny wybryk natury - czarne+czarne=białe. Ot, spójrz chociaż na te owce (tu robi gest w kierunku pasących się na łące owiec). Widzisz wszystkie są białe z wyjątkiem jednej, która jest czarna. Ta czarna owca, podobnie jak wasze białe dziecko jest wybrykiem natury i tyle.
Starosta spojrzał na tę czarną owcę, coś sobie jakby przypominając. Zaczerwienił się i wypalił:
- Dobra stary, zawrzyjmy umowę: ja zapomnę o sprawie z białym dzieckiem, ty nie powiesz nikomu o owcy.