#zapłata
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
– Bo słucha pan radia, ogląda telewizję publiczną…
– Nie. Nie słucham radia, nie oglądam TVP.
– No ale ma pan urządzenie, dzięki któremu mógłby pan oglądać. Trzeba więc płacić.
– W takim razie dacie mi 500+?
– A ma pan dzieci?
– Nie, ale mam urządzenie, dzięki któremu mógłbym mieć.
Ponad 100 osób w poniedziałek uciekło z restauracji, nie płacąc rachunku. Do zdarzenia doszło w hiszpańskiej miejscowości Bembibre, oddalonej o 400 km od Madrytu. Ucieknierów szuka Gwardia Cywilna.
- Tańczyli i nagle zniknęli. Sto osób uciekło w ciągu minuty - opowiadał właścicielu hotelu i restauracji Carmen. - Nie wychodzili w małych grupach, lecz zrobili to wszyscy naraz. Nie mogliśmy nic zrobić, gdyż było ich aż tylu - dodał.
Według lokalnych mediów 120-osobowa rumuńska rodzina w restauracji Carmen świętowała chrzciny. Zamówiła m.in. 30 butelek whisky. Grupa zniknęła tuż przed podaniem deseru. Straty przeszło 2000 EURO.
businessinsider.com.pl
Two undertakers had prepared the corpse for burial, but the family did not pay them the full amount, so they crashed the funeral and pulled the corpse out of the coffin to take it back to their mortuary.
The balance owed to them was 40 Ghanaian Cedis (about US$ 10). The incident happened in January 2017.
W skrócie dla głupszych od murzynów z Afryki .
Dwóch grabarzy czy tam organizatorów pogrzebu, nie dostało zapłaty (około 10 dolarów) od rodziny za wykopanie grobu i przygotowanie ciała do pochówku. Zdecydowali się więc wbić na pogrzeb, zajebać ciało z trumny i zanieść do kostnicy
Scenka od 0:22 jak spierdalają to mistrzostwo
-no ale .......doobrze mamo.
Na jednej z dużych polskich uczelni odbyło się spotkanie z przedstawicielami dużej firmy produkującej rajstopy, która jest potencjalnym pracodawcą absolwentów tej uczelni. Na spotkaniu panie reprezentujące firmę zachęcały studentów do aplikowania na stanowisko osoby prowadzącej facebookowy profil spółki. W zamian za prowadzenie profilu obiecywały zapłatę w wyrobach firmy.
Z kolei jedna z agencji interaktywnych zachęcała do współpracy autorów krótkich tekstów oferując im, uwaga, uwaga - 50 groszy za każdy tekst. Nie precyzując, czy jest to kwota brutto czy netto. Co więcej, preferowaną formą rachunku od autora była faktura, czyli oferta była skierowana do osób prowadzących działalność gospodarczą. Agencja podkreślała, że zależy jej na "unikalnej treści" i twierdziła, że "takie są rynkowe stawki".
Podobnych ofert można znaleźć bardzo dużo i dowodzą one jednego - polscy pracodawcy przekroczyli granice absurdu. Potencjalnym pracownikom nie chcą dawać niczego w zamian, a wymagania mają z roku na rok wyższe. Domagają się, by pracownik świeżo po szkole (czy to średniej, czy to wyższej) był gotowy do pracy z marszu i nie chcą mu płacić.
Równocześnie różnorodne badania wskazują, że barierą wzrostu polskiej gospodarki są właśnie niskie płace. Młodzi ludzie, z kolei, uciekają za granicę, gdyż w innych krajach mogą zapewnić sobie godne życie nawet za tamtejszą pensję minimalną, podczas gdy w Polsce za pensję minimalną (jeżeli już ktoś ma szczęście i dostał umowę o pracę, a nie umowę zlecenia czy o dzieło) nie można się nawet usamodzielnić.
Przedsiębiorcy narzekają przy tym, że Polacy nie chcą kupować. Ekonomiści, narzekają, że Polacy nie chcą oszczędzać. Wszyscy zaś płaczą, że młodzi ludzie chcą emigrować.
Jeżeli mają do wyboru pracę za rajstopy w Polsce albo pracę za przyzwoite pieniądze za granicą, to czy możemy się dziwić, że chcą emigrować?
hotmoney.pl/Praca-za-rajstopy-Tak-chca-placic-polscy-pracodawcy-a32729
Prawdopodobieństwo, że nie przepracuję w tym popierdolonym kraju nawet godziny właśnie wzrosło z 90% do 99%. Kurwa, strzelać do takich gnojów z ostrej amunicji!
Wybaczcie, że trochę długie i zajumane z najngaga.
tłumaczenie kluczowego momentu rozmowy:
-widzisz twoje okulary na nosie które pomagają ci widzieć ? Zgniotę je zgniotę dopóki nie zobaczę oczu na twojej pierdolonej twarzy
-Nie ma wogle żadnej takiej potrzeby
-tak jest popierdoleńcu
-Jaka??
-Próbowaleś Wziąść mnie na przejażdżkę. Próbowałeś mnie wziaść na przejażdzkę popierdoleńcu i chcesz mi zabrać moje pieniądze! moje pierdolone pieniądze !! Wysiadaj z auta
-Nie próbuję zabrać nic od ciebie
-wysiadaj kurwa z auta! wysiadaj z auta!!
[walka]
Niech hamerykańce powrócą do swoich korzeni i przywrócą wszędzie zasadę, że do niesfornego bydła się strzela. Będą mieli mniejszą przestępczość.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów