Mąż do żony:
- Czemu płaczesz? Co się stało?
- Wczoraj wieczorem wróciłeś do domu pijany. Krzyczałeś, że tak bardzo nienawidzisz mnie i dzieci…
- Zapewniam cię kochanie, nie byłem pijany.
- Czemu płaczesz? Co się stało?
- Wczoraj wieczorem wróciłeś do domu pijany. Krzyczałeś, że tak bardzo nienawidzisz mnie i dzieci…
- Zapewniam cię kochanie, nie byłem pijany.