Witajcie sadole,
dzisiaj przedstawiam temat poświęcony fotografii. Jednak nie będą to zwykłe zdjęcia, a piękne fotosy z loty ptaka. W 1907 roku niemiecki aptekarz Julius Neubronner, wynalazł i udoskonalił technikę fotograficzną zwaną „gołębia fotografia”. Miniaturowy aparat został umieszczony na specjalnej uprzęży, a następnie był zakładany na pierś gołębia pocztowego.
Jednak jak narodził się ten pomysł??? Mianowicie aptekarz czasami do wysyłania leków używał wspomnianych ptaków. Pewnego razu gołąb zaginął na cztery tygodnie, gdy aptekarz pogodził się ze stratą ptaka, ten wrócił. Zdziwiony właściciel zauważył, że gołąb nie ma śladów ataku drapieżnika, oraz nie był wychudzony. Zapewne ktoś go złapał i karmił, więc zagadka rozwiązana. Jednak aptekarz był zbyt ciekawski, aby zapomnieć o sprawie. Chciał wiedzieć gdzie był jego gołąb, a co ważniejsze chciał zobaczyć to co on…i właśnie tak narodził się pomysł „fotografii z lotu ptaka”.
Julius Neubronner postanowił połączyć dwie swoje pasje, czyli fotografie i gołębie pocztowe. Specjalnie skonstruowaną uprzęż i aparat(waga około 30-75 gramów) umieścił na piersi ptaka. Podczas pierwszej próby, aptekarz wywiózł gołębia około stu kilometrów od domu i go wypuścił. Dzięki konstrukcji Juliusa, aparat samoistnie wykonał zdjęcia, większość z nich została zrobiona na wysokości 50-100 metrów. Dzięki udanej próbie, aptekarz udoskonalał swój pomysł, tworzył lżejsze uprzęże i „podwójne aparaty”.
Podczas pierwszej wojny światowej próbowano wykorzystać ideę „gołębich fotografii”, jednak plan nie spełnił oczekiwań. W latach trzydziestych pomysł kontynuował szwajcarski zegarmistrz, którego pracę wykorzystało wojskowo Francuskie i Niemieckie. Podczas II wojny światowej, gołębie były wykorzystywane do zwiadu powietrznego, jednak przedsięwzięcie zakończyło się niepowodzeniem.
Przykłady "gołębich fotografii"