Do szpitala przywieźli rannych zomowców. Jedna z kobiet przyglądających się, jak ich wynoszą z karetki zaczęła głośno płakać.
- Co się tak pani nad nimi rozczula? - spytała druga.
- W karetce jest miejsca na pięciu, a przywożą dwóch.
- Co się tak pani nad nimi rozczula? - spytała druga.
- W karetce jest miejsca na pięciu, a przywożą dwóch.
Najlepszy komentarz (155 piw)
dymion
• 2012-09-23, 23:28