Żołnierz wrócił do domu po misji, nie jadł, nie pił tylko spędził upojną noc z żoną. Nad ranem Jasiu zagląda do sypialni i speszony szybko cofa się do korytarza:
- Nie bój się Jasiu. Wchodź śmiało to ja, tatuś – tłumaczy żołnierz
- Tak, tak… – mówi nieśmiało chłopiec – wszyscy tak mówią.
- Nie bój się Jasiu. Wchodź śmiało to ja, tatuś – tłumaczy żołnierz
- Tak, tak… – mówi nieśmiało chłopiec – wszyscy tak mówią.
- Kochanie, chodź do łóżka.
- Chodź na zewnątrz, popatrz na niebo.
- Kochanie, chodź do łóżka.
- Chodź na zewnątrz, popatrz na niebo.
- Kochanie, chodź do łóżka.
- Mówię Ci, chodź na zewnątrz i popatrz na niebo,
bo przez najbliższy miesiąc będziesz tylko sufit sypialni oglądać.