Nic dziwnego, takie sytuacje są wszędzie, policji to jest na rękę bo pogrożą, postawią ultimatum bądź "ciekawą" ofertę i tak na prawdę informacje same wpadają im do rąk. Przykładowo sytuacja z osiedla na którym mieszkam: jest mnóstwo dilerów, wszyscy się znają lepiej lub gorzej, ale każdy coś o kimś wie i co się okazało? wszyscy na wszystkich donoszą, policja zbiera sobie akta i generalnie nie robiąc nic mają mnóstwo informacji o WSZYSTKICH. Jeden z tych debili ukradł znajomemu dowód, wylegitymował się nim(nie wiem jakim cudem) co jest od strzału przestępstwem. Jakimś cudem typa wypuścili, a po kilku dniach odwiedził kumpla pan w mundurze, oddał mu dowód i zaproponował mu żeby w ramach "zemsty" im go wystawił(chcieli go dorwać z dragami by go bardziej udupić). Chore to nasze państwo ale cóż, przyszło nam żyć w takich czasach i prawdopodobnie nic się nie zmieni przez najbliższe lata.