Ja bym już dawno spierdolił na drugi koniec ulicy. Jakby to wszystko się niechcący zajarało chociażby od rozgrzanego tłumika...
bo jestes ciota i boisz sie benzyny poza tym naperwno ma w dachu zamontowany odpalony na max obrotach silnik od f1 z kolektory ozgrzane do przezroczystosci zeby daly rade zapalic benzyne
A zawór odcinający dopływ nie jest czasem w pistolecie - odłożenie go nic by nie dało..?
zazwyczaj po odłożeniu na uchwyt pompa się wyłącza.
mogl to zapalic
bo jestes ciota i boisz sie benzyny poza tym naperwno ma w dachu zamontowany odpalony na max obrotach silnik od f1 z kolektory ozgrzane do przezroczystosci zeby daly rade zapalic benzyne
Po prostu nie jestem kompletnym nanabem jak niektórzy. Od zwykłego rozgrzanego tłumika benzyna się bez problemu zapali (temperatura samozapłonu benzyny to 300°C a tłumik się spokojnie może rozgrzać do 500°C+) a jak jesteś taki kozak to nagraj filmik jak się polewasz benzyną, a następnie polewasz nią rozgrzany tłumik w samochodzie.
który tłumik końcowy (bo o nim mówimy w tym konkretnym przypadku) nagrzeje się do +500 stopni ? chyba po dłuższym upalaniu to się uda, ale kto w normalnych warunkach tak jeździ pomijając rajdy czy wyścigi ? Na pewno nie ten gość, który oszołomiony patrzy jak mu oblewa auto.
Uprzedzam gdybyś miał mnie pouczać o strzałach w wydech w wyniku detonacji niespalonego paliwa jako argument że benzyna się może zapalić "od tlumika" - zazwyczaj się to dzieje w przypadku upalania, a dwa że raczej nie dzieje się to na końcu układu
@SzalonePalce
który tłumik końcowy (bo o nim mówimy w tym konkretnym przypadku) nagrzeje się do +500 stopni ? chyba po dłuższym upalaniu to się uda, ale kto w normalnych warunkach tak jeździ pomijając rajdy czy wyścigi ? Na pewno nie ten gość, który oszołomiony patrzy jak mu oblewa auto.
Uprzedzam gdybyś miał mnie pouczać o strzałach w wydech w wyniku detonacji niespalonego paliwa jako argument że benzyna się może zapalić "od tlumika" - zazwyczaj się to dzieje w przypadku upalania, a dwa że raczej nie dzieje się to na końcu układu
Do 500+ stopni rzeczywiście rozgrzeje się raczej tylko przy upalaniu ale jeśli jest wycięty katalizator to przy dłuższej jeździe tłumik rozgrzeje się spokojnie do ponad 300 stopni.
Bierz też pod uwagę, że opary momentalnie się "rozlewają" po otoczeniu więc spokojnie po chwili mogły dosięgnąć do środkowej części tłumika czy nawet kolektora wydechowego.
Ekspertem nie jestem ale 300 stopni na końcu tłumika topiło by nam zderzaki. U mnie np. zderzak rozpoczyna się ok. 10 cm nad tłumikiem. Taki plastik pewnie się stopi przy 1xx stopniach.
przez rękawiczkę pewnie da się dotknąć tłumika na jego końcu nie ryzykując jej stopieniem
ale jak mówie ekspertem nie jestem
Po prostu nie jestem kompletnym nanabem jak niektórzy. Od zwykłego rozgrzanego tłumika benzyna się bez problemu zapali (temperatura samozapłonu benzyny to 300°C a tłumik się spokojnie może rozgrzać do 500°C+) a jak jesteś taki kozak to nagraj filmik jak się polewasz benzyną, a następnie polewasz nią rozgrzany tłumik w samochodzie.
po 1 mam normalny samochod i wydech jest pod spodem a nie cche mi ie specjalnie na kanal jechac zeby pryskac w niego paliwem po drugi to moze kolektor sie nagrzeje do tylu, tlumik mozna reka dotknac
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów