Traktor o potężnej mocy 225 koni mechanicznych wraca jeszcze bardziej odpicowany i z jeszcze lepszymi sztuczkami. Nie straszne mu też wywrotki na boki – po postawieniu go na koła, pędzi dalej przed siebie.
Rickard Nilsson swój ciągnik zbudował z kolegami na potrzeby wyścigów między słupkami, którym szwedzcy farmerzy umilają sobie czas. Wtedy zajęło im to dwa tygodnie, a teraz dopracowali swój traktor. Pojazd pali gumę, kręci bączki, a swymi potężnymi oponami może przeorać pole bez konieczności używania dodatkowych sprzętów.
Volvo BM Terrier z 1956roku ma doładowany silnik z samochodu tej samej marki – modelu 740 turbo. Moc jednostki napędowej to 225 koni mechanicznych. Ciągnik może poruszać się z maksymalną prędkością zaledwie 95 km/h, ale kluczowe w nim jest przyspieszenie i moment obrotowy, bo przecież z założenia jest pojazdem do rajdowych slalomów.
Jak na rajdówkę przystało, Volvo ma wyścigowy charakter. Klatka bezpieczeństwa i czteropunktowe pasy bezpieczeństwa zapewniają kierowcy bezpieczeństwo nawet podczas wywrotki, którą zaliczył podczas nagrania Rickard. Natomiast regulowane przednie zawieszenie, i prześwit zwiększony o 18 centymetrów sprawiają, że po wyścigu, ciągnik może wrócić do swojej szarej codzienności i przemierzać leniwie pola buraczane.
żródło CKM