18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
Główna Poczekalnia (5) Soft (4) Dodaj Obrazki Filmy Dowcipy Popularne Forum Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
📌 Wojna na Ukrainie - ostatnia aktualizacja: 21 minut temu
📌 Konflikt izrealsko-arabski - ostatnia aktualizacja: Dzisiaj 4:40
🔥 Koniec jazdy - teraz popularne
Avatar
primas 2014-12-07, 12:27
A ja nie rozumiem czemu się do golfa II dopierdalacie. Sam takiego mam, a nie jest to moje pierwsze auto. Wcześniej jeździłem Wranglerem TJ z 97, a następnie freelanderem z 2003. Na temat Tj mogę powiedzieć tylko że to samochód marzeń, a freelander wielkie gówno, i 100 razy bardziej wole mojego golfa rocznik 89 od tego freelandera. Moj aurat jest w dobrym stanie i muszę powiedzieć że to bardzo wdzięczny i bezawaryjny samochodzik. A czemu zszedłem z tamtych auto do golfa? A dla tego, że po sprzedaniu freelandera wolałem siostrze dołożyć do nowego auta, bo ona się strasznie przejmowała czym jeździ a ja to mam w dupie byleby się nie psuło, a golfik, który był jej pierwszym autem został dla mnie.
Zgłoś
Avatar
Blurey 2014-12-07, 12:31
Pora uratować temat.

Zgłoś
Avatar
Piotros1000 2014-12-07, 12:32
Wcale nie widać że fake
Zgłoś
Avatar
CichaWoda 2014-12-07, 14:05
o rety znowu film z BMW dla wiesniaków
Zgłoś
Avatar
RockyWood 2014-12-07, 16:21 1
rat1999 napisał/a:

RockyWood pochwal sie jakim Ty autem jezdzisz?? Jak tatużś nie pożyczy to najprawdopodobniej zadnym



Zakładam że jesteś ciekawy więc Ci odpowiem. Tatuś... no coś w tym jest , ale do rzeczy:
Jeżdżę południowokoreańskim wynalazkiem - rocznik 1999. Samochód zakupił mój ojciec 6 lat temu za 5600 zł, od tamtej pory on osobiście przejechał nim niecałe 400km (woli jeździć rowerem) - resztę ja. Dlatego w końcu dałem mu część tej kwoty (jakby z litości - bo to był trup niesamowity z komisu) i od tamtego czasu jeżdżę i opłacam go tylko i wyłącznie ja.
Ma założony gaz i pali go średnio 10l/100 (czyli mniej niż 30 zł za 100 km). Dojeżdżam nim dzień w dzień do pracy od ponad 5 lat. Do tej pory wszelkie naprawy - opony/hamulce/uszczelka/oleje/filtry i inne części/pierdoły - kosztowały dokładnie 3496,24 gr (przypominam - ponad 5 lat eksploatacji!). Nie liczę paliwa bo zawsze ładuję gaz do pełna i benzynę max 5 litrów. Robię dokładne statystyki wydatków odkąd pracuję i wiem, że jest to auto IDEALNE W CHUJ dla kogoś, kto musi jeździć do pracy dzień w dzień. Zapala zawsze - nigdy mnie nie zawiódł, nie licząc tego, że zawiódł mnie parę razy stary akumulator, który ostatnio wymieniłem. Wsiadam, jadę i jak coś mnie jebnie po drodze i przeżyję to powiem z ulgą "W KOŃCU KURWA!" bo tego auta za cholerę mi NIE SZKODA a jeszcze dostanę parę groszy od ubezpieczyciela z OC i parę tysi od PZU z pracy.

Czasem zastanawiam się nad zakupem nowego porządnego auta z salonu ale świadomość puka do drzwi rozumu i mówi tak:
- auto na kredyt minimum 4 lata bo z czegoś żyć trzeba a prezesem nie jestem,
- jak będzie kolizja albo wypadek to katastrofa kurwa w chuj,
- części do nowych aut są drogie - nie zależnie od jakości i marki, chociaż te do nowych Audi to potrafią kosztować więcej niż mam na kwitku, a minimalnej to ja nie mam,
- "docieranie",
- AC boli każdego,
- ciągły strach przed "ryską".

Więc pewnie poczekam aż koreańczyk po prostu się rozsypie, ew. jak żona powie "zapierdalaj po nowe auto albo...". Strach przed brakiem obiadów i innych ...rzeczy zrobi swoje
Zgłoś
Avatar
eMCeONe 2014-12-07, 16:32
mmaakkss napisał/a:

To nie są wozy dla wieśniaków, po prostu wieśniacy sobie tą markę upodobali, to tak jakby powiedzieć że Złoty Bazant to chujwe piwo bo piją go menele na hasioku, sam samochodzik jest niczemu nie winny, jest po prostu ofiarą biedy umysłowej dużej części jego posiadaczy


na całe szczęście powoli to honorowe miejsce przejmuje VW Golf
Zgłoś
Avatar
TheMozg01 2014-12-07, 17:42
@eMCeONe

Już dawno przejął teraz pałeczkę przejmuje Audi (a3 lub a4) z wszechmocnym 1.6 w gazie No i passat b5.
Zgłoś
Avatar
CichaWoda 2014-12-07, 17:49
RockyWood napisał/a:



Zakładam że jesteś ciekawy więc Ci odpowiem. Tatuś... no coś w tym jest , ale do rzeczy:
Jeżdżę południowokoreańskim wynalazkiem - rocznik 1999. Samochód zakupił mój ojciec 6 lat temu za 5600 zł, od tamtej pory on osobiście przejechał nim niecałe 400km (woli jeździć rowerem) - resztę ja. Dlatego w końcu dałem mu część tej kwoty (jakby z litości - bo to był trup niesamowity z komisu) i od tamtego czasu jeżdżę i opłacam go tylko i wyłącznie ja.
Ma założony gaz i pali go średnio 10l/100 (czyli mniej niż 30 zł za 100 km). Dojeżdżam nim dzień w dzień do pracy od ponad 5 lat. Do tej pory wszelkie naprawy - opony/hamulce/uszczelka/oleje/filtry i inne części/pierdoły - kosztowały dokładnie 3496,24 gr (przypominam - ponad 5 lat eksploatacji!). Nie liczę paliwa bo zawsze ładuję gaz do pełna i benzynę max 5 litrów. Robię dokładne statystyki wydatków odkąd pracuję i wiem, że jest to auto IDEALNE W CHUJ dla kogoś, kto musi jeździć do pracy dzień w dzień. Zapala zawsze - nigdy mnie nie zawiódł, nie licząc tego, że zawiódł mnie parę razy stary akumulator, który ostatnio wymieniłem. Wsiadam, jadę i jak coś mnie jebnie po drodze i przeżyję to powiem z ulgą "W KOŃCU KURWA!" bo tego auta za cholerę mi NIE SZKODA a jeszcze dostanę parę groszy od ubezpieczyciela z OC i parę tysi od PZU z pracy.

Czasem zastanawiam się nad zakupem nowego porządnego auta z salonu ale świadomość puka do drzwi rozumu i mówi tak:
- auto na kredyt minimum 4 lata bo z czegoś żyć trzeba a prezesem nie jestem,
- jak będzie kolizja albo wypadek to katastrofa kurwa w chuj,
- części do nowych aut są drogie - nie zależnie od jakości i marki, chociaż te do nowych Audi to potrafią kosztować więcej niż mam na kwitku, a minimalnej to ja nie mam,
- "docieranie",
- AC boli każdego,
- ciągły strach przed "ryską".

Więc pewnie poczekam aż koreańczyk po prostu się rozsypie, ew. jak żona powie "zapierdalaj po nowe auto albo...". Strach przed brakiem obiadów i innych ...rzeczy zrobi swoje



tico czy nexia ?
Zgłoś
Avatar
Blurey 2014-12-07, 18:27
RockyWood

I racja, daewoo lanosy/nubiry to jedne z najlepszych samochodów do 6000 zł, a cebulaki się naśmiewają, bo to ... cebulaki z krwi i kości. Absurdalnie tanie, mega trwałe, dobre, bardzo szybkie samochody. Każdemu polecam jako tani normalny dupowóz lanosa z lpg.
Zgłoś