los gienadijos jesteś podejrzanie wyrozumiały.
vass opowiedz nam w takim razie jaki będzie wynik euro to coś postawimy skoro jesteś takim wprawionym wizjonerem i wiesz że "nic by to nie dało".
Ponadto w odniesieniu do obydwu kolegów do których wyżej się zwracam pytam czy mając teraz 2X lat powinienem zaakceptować to, że ktoś tam kiedyś bojąc się o swoją przeszłości dopuścił się świństewek skazując tym samym miliony ludzi na wstyd i nędzę? Powinienem spuścić głowę i stwierdzić a, no tak to już tutaj jest? Może wszyscy dojdźmy do takiego wniosku to wreszcie aparatczycy będą mogli odetchnąć z ulgą.
Lech Wałęsa to głupiec. Facet nie ma jaj w dodatku nie należy do bystrych a tym bardziej elokwentnych ludzi.
Za to co zrobił powinien zostać stracony na szubienicy - publicznie. Oczywiście nie on jeden. Czasami zastanawiam się co skłoniłoby te komunistyczne świnie do strachu?
Co do szarości to oczywista brednia. Albo coś jest czarne albo białe. Prawda ma jedną twarz i tyle. I można się usprawiedliwiać ukradłem żeby lepiej żyć, żeby dać dzieciom lepszą przyszłość itd. ale ukradłeś. Jesteśmy ludźmi i każdy z nas tutaj ma coś na sumieniu to normalne. Ale nie każdy potrafi przyjąć do wiadomości i oznajmić to, że zrobił źle i nie ma z tym dyskusji. Można by się przecież usprawiedliwiać i bełkotać o trudnej sytuacji braku innego wyjścia itd. To jest w tym wszystkim najgorsze. Przez to zaciera się granica między dobrem a złem. Mamy później szarych oportunistów którzy zamiast kręgosłupa moralnego mają żelowy implant. Brak im honoru i skrupułów. Najgorsza jednostka jaka tylko występuje.
Żeby być
człowiekiem nie trzeba mieć stu fakultetów. Jako przykład podam swojego dziadka. Jest dla mnie autorytetem. Teraz jest już na emeryturze ale całe życie pracował jako cieśla budowlany w państwowej firmie ( z resztą wtedy to prawie wszystko było państwowe
). Gość jest słowny, szczery i honorowy chciałoby się mieć samych takich ludzi wokół siebie.
A wracając do tematu również uważam, że ZSRR nie mogło sobie wtedy pozwolić na zbrojne uderzenie. Gdyby nawet do tego to sami doprowadziliby się do wojny domowej. Nie powinno być okrągłego stołu. Wszyscy powinni zostać zlustrowani.
Ponadto jeżeli krajem rządzą idealiści a nie karierowicze to w sprawach kluczowych dla narodu tak prawi jak lewi stanęli by po jednej stronie barykady.
Aha i jeszcze jedno dodam gdyby Wałęsa stanął twarzą w twarz z ludźmi i przyznał się do tego, że był agentem i przeprosił ( oczywiście w odpowiednim momencie a nie już po wszystkich kluczowych wydarzeniach) odchodząc przy tym ze stanowiska, zyskałby wiele prawdziwego szacunku.