Prawda jest taka ze na skateparkach powinny jeździć same przystosowane do tego jak wy to ograniczeni ludzie nazywacie "małe rowery", bo te wielkie krowy są kurwa do jeżdżenia po ścieżkach rowerowych, a nie w górę i w dół kurwa po rampach.
TAM SIĘ ROZWIJA SWOJE UMIEJĘTNOŚCI I PASJĘ, A NIE KURWA HOBBY WKURWIANIA UŻYTKOWNIKÓW SKATEPARKÓW.
Sory za capsa.
Prawda jest taka, że możesz dobie pierdolić co chcesz, a skatepark i jest dla każdego. Równie dobrze można by zakazać jazdy po ścieżkach rowerowych tym pedalskim rowerkom bo nie są do tego dostosowane. Pedale w rurkach.
A skatepark ? Może i dla każdego, ale jak swego czasu na deske wychodziłem z kumplami, to dzieciaki na 'góralach' potrafią strasznie wkurwić, tak samo jak dresy, które rozpierdolą się na całym parku i chodzą w kółko, każdy z innym fonem i co za tym idzie inną piosenką..
No ale przecież to jest dla wszystkich
Prawda jest taka, że możesz dobie pierdolić co chcesz, a skatepark i jest dla każdego. Równie dobrze można by zakazać jazdy po ścieżkach rowerowych tym pedalskim rowerkom bo nie są do tego dostosowane. Pedale w rurkach.
Tylko kurwa dla zwykłych rowerów nie buduje się spinów, quarterów i innych tego typu rzeczy i możesz sobie pierdolić co chcesz, ale tego powinien domyślić się nawet szympans Poza tym nigdy nie miałem na sobie rurek sadisticowa kobieto z kutasem. Coś mi się wydaje, że bmx'y tak ci przeszkadzają bo w gimnazjum byłaś za brzydka żeby wyruchał cię nawet "pedał w rurkach na pedalskim rowerku".
P.S. Widziałaś kiedyś bmx'a na ścieżce rowerowej? Kurwa, nie sądze...
Nauczcie się - sam sobie kupiłem, sam sobie rządzę. Nie kupiłem, nie ja ustalam zasady.
1. to jest kurwa skatepark i na góralu to możesz sobie na uczelnie zapierdalać albo do swojej podstawówki.
2. Nie jeździłem nigdy na bmx'ie ale znam ludzi którzy jeżdżą. jak jest ciepło to zakładają ochraniacze i krótkie spodenki a jak przychłodzi to spodnie węższe (nie koniecznie kurwa rurki wy dresiarskie pojeby, ale węższe) są po to żeby Ci się nogawka nie wpierdoliła w łańcuch czy w pedały, bo możesz sobie kły powybijać.
3. wszyscy ludzie których poznałem, starsi i młodsi, którzy jeżdżą na desce, rolkach, czy bmx'ie są w chuj bardziej ogarnięci, mają więcej do powiedzenia, i mają prawdziwą pasje która pozwala im spędzać produktywnie czas a nie napierdalać hejty na sadistiku.
Budowane za "państwowe" [czy spółdzielcze] pieniądze nie jest prywatną własnością jednej osoby, jeśli będę miał fantazję tam na krowie skakać i nie uszkodzę obiektu to chuja to komu do tego jeśli chociaż 1gr z moich podatków na to poszedł.
Nauczcie się - sam sobie kupiłem, sam sobie rządzę. Nie kupiłem, nie ja ustalam zasady.
To się zdziwisz jak Ci powiem że na każdym skateparku wisi regulamin (o ile go dresy nie zdemolują) na którym widnieje jak byk: "Poruszanie się na terenie skateparku na rowerze innym niż bmx jest zabronione". Ciekawe czemu, co? Przytoczę Ci przykład który poczułem na własnej skórze. Zjechałem na rolkach z rampy i kierowałem się na funbox, wybiłem się na jakieś 1,5 m w powietrze a z naprzeciwka kto jedzie nawet nie zwracając na mnie uwagi? Jakiś gówniarz który zapierdala na tej przysłowiowej "krowie". Ledwo go wyminąłem i spierdoliłem się z wysokości 1 metra na biodro. Taki dzieciak nawet nie wyobraża sobie z jakim impetem może taki 80-kilogramowy człowiek na niego wpaść. Nie dość że siebie, to i innych naraża na niebezpieczeństwo. Wkurwia mnie takie coś. Jeszcze jak go pogoniłem stamtąd to jego wielce oburzoną matkę musiałem nauczyć czytać regulamin skateparku bo pretensje do mnie miała.
P.S. Widziałaś kiedyś bmx'a na ścieżce rowerowej? Kurwa, nie sądze...
Widziałem
skejty na bmx nie lubia jak normalne dzieci na normalnych rowerach jeżdżą po skateparku ,pedały w rurkach jebane na bmx-ach myśla ze to jest tylko dla nich..
Skejty na bmxach?
Kurwa wyjdź.