Jak ktoś niecierpliwy to niech patrzy od 40 sek.
Pan zniechęcił się tą grą i postanowił zrobić twardy reset systemu.
Pan zniechęcił się tą grą i postanowił zrobić twardy reset systemu.
412
📌
Wojna na Ukrainie
- ostatnia aktualizacja:
Wczoraj 22:48
📌
Konflikt izrealsko-arabski
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 2:25
Gif.gif napisał/a:
A to nie jest to przypadkiem?
Cytat ze strony, którą podałeś: "...Zajęte były cztery stanowiska. Z naszych ustaleń wynika, że jeden z nich, w wieku 18 lat, oddał do tarczy kilka strzałów z ostrej broni. Następnie skierował lufę w ucho. Nabój przebił słuchawki ochraniające...."
Coś ci się zgadza z filmem?
vifon125 napisał/a:
tak bohaterze ty byś stał 1m od psychola z bronią i podziwiał
Nie załapałeś że to aluzja do kobity która nie dość że zachowała spokój to jeszcze próbowała coś robić ?
Kurwa co za chuj, mógł chociaż wycelować w strone kulochwytu, a nie kurwa jeszcze im ściany dziurawić..... Debil jebany...
No i luz zabił się w taki sposób jak chciał, nikomu nie robią krzywdy. Dla mnie spoko, a i najważniejsze że zrobił to w miejscu gdzie można było go nagrać. Dzięki czemu mamy odpowiedni materiał na Sadistic. Poświecił życie by być bohaterem materiału na Sadistic.
Tylko dlaczego instruktor zachował dystans i nie stał przy gościu jak ta typiara, przecież samobójca mógł zabrać kogos ze sobą ...
Zamiast w okularach i słuchawkach, to chuj w kagańcu... Jak nasi robole drogowi.
Eknen napisał/a:
Dobrze wykombinował , jednak strzał w skroń to najszybszy i najpewniejszy sposób na śmierć , a jak nie za duży kaliber to jeszcze dobrze się wygląda po zgonie.
Żebyś się nie zdziwiła
strzał w skroń nie jest tak pewny i skuteczny jak się uważa. Byłem swego czasu na wykładzie o samobójstwach. z tego co zapamiętałem: czasami ludzie zbyt mocno przyciskają lufę do skroni, spinając jednocześnie mięśnie karku, zaś w momencie naciskania spustu lufa może (i nie tak rzadko) nie jest skierowania idealnie w bok głowy, przez co pocisk omija częściowo mózg (lub uszkadza go w sposób nie gwarantujący śmierci), robiąc sobie wycieczkę przez oba oczodoły. Skutek jest taki, że niedoszły samobójca może obudzić się całkowicie ślepy w szpitalu.
gdzies czytalem ze najlepsza jest strzelba w morde. Ale ogolnie to koles chcial sie odjebac i sie odjebal, nikogo nie wzial ze soba i zrobil to w bezpieczny dla innych sposob. Troche chujowo dla strzelnicy bo moga im przez to cyrk zrobic ale szczeze, jak by mi checi do zycia zabralo to tez bym wolal se w leb strzelic niz dyndac na sznurze albo zajebac z dyni o osfalt z bloku.