Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
W chwili obecnej serwis nie jest w stanie utrzymywać się wyłącznie z reklam. Zachęcamy zatem do wparcia nas w postaci zrzutki - jednorazowo lub cyklicznie. Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
tak zwane napięcie krokowe, dlatego następuje porażenie w wodzie, woda słaby przewodnik prądu a ciało człowieka dobry, napięcie (potencjał) spada wraz z odległością, różnica potencjału wywołuje przepływ prądu, prąd popłynie drogą stawiającą najmniejszy opór czyli przez ciało człowieka.
dlatego w takich sytuacjach najlepiej drobnymi kroczkami odejść żeby napięcie krokowe nie powstało..
sadolom takie porażenie nie grozi bo mają bardzo napięte w kroku..
Wszystko ok, tylko gdzie tam jest woda?!
Otóż nie tym razem. Zrobił najgorsze co mógł - położył się na ziemi w taki sposób, że tzw. napięcie krokowe było największe.
Najmądrzej byłoby schować się w kabinie, a jeśli już koniecznie chciał uciekać, to na jednej nodze (dosłownie).
@Halman: jak na kacapa w chuj bystry, chyba jakiś noblista z fizyki...
Otóż nie tym razem. Zrobił najgorsze co mógł - położył się na ziemi w taki sposób, że tzw. napięcie krokowe było największe.
Najmądrzej byłoby schować się w kabinie, a jeśli już koniecznie chciał uciekać, to na jednej nodze (dosłownie).
To tylko ruSSki prąd, tak jak ruSSka II armia świata
Tu jest fachowa symulacja:
Sadol codziennie może czegoś nauczyć.
Dzięki łap browara
Sadol codziennie może czegoś nauczyć.
Dzięki łap browara
Prawie codziennie ładują przy mnie drewno na auta HDS-m, kilka razy udało się zerwać linkę 400 V,
No, ale tam było na pewno średnie napięcie, z 14 tyś. ??
Pozdr !
Prawie codziennie ładują przy mnie drewno na auta HDS-m, kilka razy udało się zerwać linkę 400 V,
No, ale tam było na pewno średnie napięcie, z 14 tyś. ??
Pozdr !
Tam latały takie pioruny, że nie ważne jak spierdzielał, dobrze robił im szybciej tym lepiej
Paradoksalnie skacząc z auta bardziej ryzykował. Wiem że były efekty specjalne ale wiem od praktyków że lepiej siedzieć na dupie w takim przypadku.
Wcale nie. Gdyby coś nie przerwało obwodu auto stanęłoby w płomieniach i zjarałby się tam. W takim przypadku właśnie najlepiej zeskoczyć ale tak żeby nie było kontaktu z autem i ziemią na raz bo wtedy jesteś częścią obwodu. I zeskoczyć na obie nogi, utrzymać równowagę, odejść najmniejszymi krokami. Ten się przewrócił, przez chwilę leżał, prawdopodobnie sparaliżowany, aż przerwało obwód. Gdyby nie to, prawdopodobnie by już nie wstał. Poczytajcie o napięciu krokowym.
Tu jest fachowa symulacja:
Dokładnie!
@Halman: jak na kacapa w chuj bystry, chyba jakiś noblista z fizyki...
Otóż nie tym razem. Zrobił najgorsze co mógł - położył się na ziemi w taki sposób, że tzw. napięcie krokowe było największe.
Najmądrzej byłoby schować się w kabinie, a jeśli już koniecznie chciał uciekać, to na jednej nodze (dosłownie).
Raczej się przewrócił. I faktycznie miał szczęście bo coś się upaliło albo zadziałało jakieś zabezpieczenie i przerwało obwód. Inaczej by nie wstał. Widać, że przez chwilę leży jak kłoda i nagle wstaje gdy już się nie iskrzy.
Jeśli chcesz wyłączyć to oznaczenie zaznacz poniższą zgodę:
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na nie oznaczanie poszczególnych materiałów symbolami kategorii wiekowych na odtwarzaczu filmów